Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Gondola, fotelik a może spacerówka?

Data utworzenia : 2020-07-21 15:51 | Ostatni komentarz 2020-08-03 20:57

Mietowapoziomka

1388 Odsłony
28 Komentarze

Wiele z nas zadaje sobie pytanie na co postawić, kiedy dziecko ewidentnie buntuje się przed leżeniem w gondoli. Wiele mam w takich sytuacjach sięga po fotelik montowany na stelażu wózka. Czy to jest dobre rozwiązanie? ABSOLUTNIE NIE! Długotrwałe wożenie dziecka w foteliku jest szkodliwe dla jego zdrowia. Zadacie sobie pewnie pytanie 'dlaczego, przecież jeżeli szkodzi to nie powinno być w ogóle wózków 3w1 ani opcji montowania fotelika do stelaża wózka'. Sprawa jest jednak bardzo poważna i rzutująca na zdrowiu dziecka. Niemowlę leżąc w takiej łupince (to dotyczy również znanych i lubianych bujaczków domowych)  bardzo często nie leży w prawidłowej pozycji i nie jest w stanie utrzymać swojego kręgosłupa w osi. Zazwyczaj dziecko skręca w jedną stronę lub pochyla. To wszystko przez to, że jego mięśnie i kręgosłup nie są na tyle stabilne, żeby dały radę utrzymać ciało w odpowiedniej pozycji. Taka asymetria i sadzanie niemowlęcia w foteliku zamiast gondoli może prowadzić do skrzywienia kręgosłupa, złego nawyku układania główki bądź jej spłaszczenia. 

Warto również zwrócić uwagę na ułożenie nóżek niemowlęcia. W fotelikach samochodowych wpinanych do wózka nóżki dziecka rozkładają się na boki. Długotrwałe utrzymywanie ich w takiej pozycji może powodować napięcie odgięciowe w odcinku lędźwiowym kręgosłupa co prowadzi do obniżenia napięcia mięśni brzucha, które odgrywają istotną rolę w rozwoju niemowlęcia. Przetrzymywanie dziecka w foteliku ogranicza jego prawidłowy rozwój. Nie zaleca się trzymania dziecka w takim foteliku nie dłużej niż 2 godziny. Oczywiście wiadomo, że dziecko czasami nie wytrzyma i dwóch godzin i samo żąda przerw - na przewinięcie czy nakarmienie. Zatem co zrobić kiedy dziecko odmawia leżenia w gondoli? Wiele mam w tej sytuacji sięga po spacerówkę i nie jest to zły wybór, jednak musi być zachowane kilka zasad rozsądnego przeniesienia niesiedzącego dziecka do spacerówki. Przede wszystkim musi zostać zachowana oś dziecka - to znaczy że nosek, podbródek i pępek muszą być w jednej, prostej linii. Dziecko niesiedzące NIE MOŻE BYĆ SADZANE! Spacerówki wchodzą tylko w grę, kiedy można rozłożyć je do leżenia i ustawiać kąty nachylenia siedziska do półleżącego lub leżącego. Niemowlę nie może być przekrzywione na jeden bok, powinno mieć zachowaną oś o której wcześniej wspomniałam. Kiedy ustawić siedzisko do siedzenia? Wtedy, kiedy dziecko SAMO podciągnie się w wózku do siadu i utrzyma w tej pozycji dłuższą chwilę bez obsuwania się na żadną ze stron. Tę opcję proponuję mamom, których dzieci nie siedzą a wyrosły już z gondoli bo zdarza się i tak. Mimo wszystko najbezpieczniej i najlepiej jest aby niesiedzące dziecko wozić w gondoli lub nosić w chustach do tego dedykowanych. 

2020-07-22 23:04 | Post edytowany:2020-07-22 23:05

Moja jak chce spać to nie ma jej różnicy czy jest w gondoli, spacerówce u mnie na rękach czy w foteliku samochodowym. Zasyna i tyle

2020-07-22 12:20 | Post edytowany:2020-07-22 12:21

Dziewczyny jeżeli wasze maluszki umieją już trzymać główkę przez dłuższą chwilę na brzuszku to mam dla was radę. Zdejmijcie dach od gondoli <w niektórych modelach wózków można go odpiąć lub przewinąć na stronę od kierownicy, podłóżcie złożony w kostkę kocyk i połóżcie dziecko na brzuszku na tym kocyku. Dziecko będzie leżało na brzuchu, widziało wszystko i będzie spokojniejsze. U nas się sprawdzało. Tylko wtedy kwestia jest taka, że dziecko trzeba ciągle pilnować i ta opcja raczej jest wtedy, kiedy siedzimy sobie na ławce i mamy przerwę w spacerowaniu.  Z synem to loteria - albo lubi gondolę albo jej nienawidzi. Córka nienawidziła gondoli i każdy spacer kończył się na rękach dopóki nie siadła także ja was rozumiem i łączę się w bólu. A odnośnie spacerówki dla niesiedzących dzieci - nie chodzi tylko i wyłącznie o płaskie leżenie - niesiedzące dzieci można "położyć" na pierwszym stopniu uniesienia siedziska - wtedy dziecko ma pozycję półleżącą i nie nadwyręża kręgosłupa. U nas ta pozycja się sprawdza. 

Syn potrafi siedzieć w foteliku i 3 godziny bez marudzenia ale to nie o to chodzi, jest to wyjątkowo szkodliwe i chyba wolę go brać na ręce jak kazać mu siedzieć w nim. Póki co spacerówka na 1 poziomie od pozycji leżącej u nas sprawdza się najlepiej. 

2020-07-22 10:29

U mnie chłopcy lubili spacery. Najczęściej zasypiali  w gondolach. A podróż samochodem zawsze kończyła się spaniem. 

2020-07-21 23:48

ja to nie miałam problemu z wózkiem -spała siedziała leżała-aż do teraz kiedy zaceła chodzić nie bardzo chce na spacerach w wózku woli chodzić ale sen w wózku lubi

2020-07-21 22:39

Moja lubiła jedzic w gondoli i teraz w spacerówce. Sama ja namawiam żeby nóżkami troche pochodziła 

2020-07-21 22:36

Moja córeczka uwielbiala jeździć w gondoli, potem ok pół roku jej życia zaczęła się wkurzać strasznie jak wychodziłyśmy, darła się jakby ja ze skóry obdzierali. Podniosłam materacyk w gondoli do pozycji pół leżącej i było już ok a potem przeszłyśmy na spacerwoke. Jeździła super, ale teraz ma taki etap że się szybko niecierpliwi i spacery ok ale nie za długie bo potem chce wyłazić z wózka a że jeszcze nie chodzi to czasem chwilę na rękach jest a druga ręka pcham wózek. 

2020-07-21 22:08

Mój synek lubił spacery. Niestety córeczka niekoniecznie tak jak u was dziewczyny spacer kończy się braniem dziecka na ręce a wózek pcham drugą ręką. Leżaczek tez jest na 5 minut na szczęście jazdę samochodem toleruje i ile zaśnie od razu. Jak nie śpi to też postój co chwilę. 

2020-07-21 20:21

U mnie tak było jak u JustaMama synek włożony do gondoli darł się w nieboglosy. Teraz kolejny synek ma 3:tygodnie i też nie bardzo chce leżeć w wózku ale przynajmniej na spacerze jest spokojny i śpi.