Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

dziecko nie reaguje na swoje imię

Data utworzenia : 2016-01-25 21:44 | Ostatni komentarz 2016-03-02 21:40

Jajeczko89

24308 Odsłony
16 Komentarze

Z góry przepraszam , jeżeli taki watek się pojawił , szukałam , ale nie znalazłam. Może trochę panikuje , ale ostatnio martwię się o moją córę. Za tydzień będzie miała już 16 miesięcy , urodziła się zdrowa w 38 tygodniu ciąży. Mimo ,że staram się dużo czasu jej poświęcać na zabawy , na czytanie książek , słuchamy razem muzyki , tańczymy , dużo do niej mówię. Niepokoi mnie ,że córka nie reaguje na imię. Nie wiem czy ona nie chce odwrócić się (podnieść głowy lub jakkolwiek zareagować) gdy wołam Ania. Czasami reaguje , ale nie na imię a na mój głos. Również praktycznie nie używa słów mama , tata. Najczęściej mówi baba. Nie chce pokazywać palcem „gdzie jest tata” , również mimo ,że codziennie jej pokazuje to nie potrafi pokazać gdzie mam nos , oko , uch. Bardzo szybko zapomina opanowane umiejętności jak „pokaż jaka duża urośniesz” , albo nie chce jej się ich wykorzystywać . Pokazuje jej książeczki ze zwierzętami i naśladuje dźwięki a ona powtarza tylko „miau” i to co któryś raz gdy czytamy. Nie chce też już bić „brawo” a wcześniej bez problemu to robiła. Reaguje na komendę „daj”. Nie ma problemu z malowaniem , trzyma kredki tak jak dorosły , uczy się jeść widelcem i łyżą. Do takich zajęć manualnych ma pamięć i z chęcią je wykonuje. Sorter na klocki , budowanie wierzy, zabawa autkami , pchacz i jeździk ma dobrze opanowane. Bardzo dużo mówi po swojemu , jest bardzo energiczna i wszędzie jest jej pełno. Reaguje na niektóre zakazy , buntuje się trochę. Czy to jest normalne , aby tak duże dziecko nie reagowało na imię ? W jakim wieku dziecko powinno umieć pokazać palcem tate, mamę ? Kiedy mogę się spodziewać ,że pokaże gdzie mam nos?

2016-01-26 20:30

Judytka.92 najczęściej się tak do siebie zwracamy. Pokazuje też córce zdjęcia na których jesteśmy i mówię jej "tu jest tata, a tu mama. A tu Ania" .

2016-01-26 19:39

Kontakt z innymi dziećmi może być strzałem w 10. Dzieci bardzo dużo uczą się od innych dzieci.. Ja proponuję żebyś przy córce zwracała się do męża tata a mąż do cb mama... To też może pomóc

2016-01-26 17:33

Nawet autyzmu nie biorę pod uwagę. Chcę tylko pomoc dziecku w rozwoju i jeżeli są formy które przez zabawę zmoblizuja dziecko to chciałam je poznać. Albo dowiedzieć się co robię źle. Skoro według książek dziecko od 10 miesiąca reaguje na imię to mimo iż każde dziecko rozwija się w swoim tempie to zaczęłam się obwiniać, że może zrobiłam jakiś błąd . Dzisiaj gdy w domu były wyłączone wszystkie sprzęty i córka siedziała spokojnie to odwróciła się gdy ją zawolalam. Więc tak jak piszecie zazwyczaj jest zbyt zajęta aby spełniać moje polecenia. Dziękuję za wierszyki i piosenki, na pewno je wykorzystam . Może za dużo wymagam od dziecka i ma już dość gdy mama po 10 razy dziennie chodzi o pokazuje gdzie miś na oczy , nos itp. Mam nadzieję że za jakiś czas zacznie ze mną współpracować, albo przynajmniej wołać mama . Bo ona zna te słowa , gdy była mniejsza to mówiła " mama , tata " tylko nie chcę nas tak nazywać. . W przyszłym tygodniu chcę ją wziąść do klubu maluch, może towarzystwo innych dzieci dobrze wpłynie . Może jak zobaczy , że inne dzieci mówią mama to i ona zechce. Na pewno kontakt z dziecimi nie zaszkodzi. Mąż mi powiedział, że szukam dziury w całym i pewnie ma rację.

2016-01-26 16:29

Jajeczko , Twoja córcia ma teraz 16 miesięcy... Od niedawna , może pójść gdzie chce i kiedy chce sama... Zrobiła się dzielna i myślę że doskonalenie tych umiejętności jest teraz dla niej najważniejsze... Inne rzeczy mniej przyciągają jej uwagę bo w końcu jest mobilna. Zapewne za miesiąc , dwa znudzi jej się to i minie jej ta fascynacja a wtedy weźmie pod lupę inne rzeczy typu nauka mowy , reakcja na własne imię... Mam nadzieję , że nie naczytałaś się już o autyźmie ;) Bo tak trochę te objawy przedstawiłaś ;) Odczekaj jeszcze chwilę. Myślę , że 16 miesięczne dziecko to jeszcze bardzo malutki bobas i ma jeszcze cała masę czasu na naukę różnych rzeczy...

2016-01-26 14:36

Mój Oskarek jest w podobnym wieku do Twojej Ani, za 6 dni kończy 18 miesięcy. Wydaje mi się, że tylko cierpliwość może Ci pomóc. Co prawda mój synek umie mówić mama, tata, baba, dziadzia, łała(wuja) od około pół roku(dziadzia i łała troszkę później), ale nie umiał np powiedzieć ciocia. Uczyliśmy się tego dwa miesiące, więc musiałam być cierpliwa. Twoja córcia na pewno słyszy, skoro reaguje na Twój głos. Wydaje mi się, że jej się po prostu nie chce pokazywać o to, o co ją prosisz. Ma ciekawsze zajęcia według niej hehe. Ja np polecam pioseneczki dla dzieci. Świetnie rozwijają pamięć. Jak wpiszesz tekst, to wyskoczą Ci w Google pioseneczki :) https://www.youtube.com/watch?v=GfCMRk-osJ8 Np "Kiedy bardzo cieszysz się w dłonie klaszcz" "If you happy and you know it, clap your hands" Kiedy, bardzo cieszysz się, Twoja buzia śmieje się, kiedy bardzo cieszysz się to w dłonie klaszcz https://www.youtube.com/watch?v=30BVfTvlsrE Z kończynami: Głowa Ramiona Kolana Pięty Kolana Pięty Kolana Pięty Głowa Ramiona Kolana Pięty Oczy Uszy Usta Nos! My z synkiem lubimy różne zabawy, ja na to mówię pokazywanki, np "Gagała myszka gagała" - Mówię - "gagała myszka gagała" smyram palcem wewnętrzną stronę dłoni synka okrężnymi ruchami Mówię "temu dała" - odginam paluszek do środka dłoni I tak każdy jeden paluszek Jak już paluszki zgięte są w piąstkę to mówię "tam poleciała" i na końcu mówię "Tu się schowała" i łaskoczę synka, tam, gdzie ma łaskotki Polecam naprawdę przejrzeć youtube w poszukiwaniu takich zabaw lub podobnych, a może to Ci pomoże kochana :)

2016-01-26 09:22

Jajeczko w kwestii reagowania na imię u mnie wygląda to tak samo jak dziecię się zaangażuje w jakąś zabawę to nie ma szans, aby zareagowała jak ja np. mówię do niej z drugiej części pokoju, u mnie sprawdza się metoda mama podchodzi, schodzi do poziomu dziecka czyli podłoga, i proszę by się popatrzyła na mnie bo chce coś jej powiedzieć :) niekiedy muszę prośbę powtórzyć ale działa, w kwestii pokazywania części ciała u nas utrwaliły się one dzięki wierszykowi - ja mówiłam i pokazywałam rączki, kolana i dziecię naśladowało - a dodatkowo lubi ten wierszyk nie wiem czy znasz - ale wklejam poniżej ANIA Anna Kamieńska "To są Ani rączki, to są Ani nóżki, to Ani buciczki, to Ani fartuszki. To oko, to ucho, to nosek, to mina, to Ani pończocha, to Ani czupryna. Tak się Ania wita, tak się Ania kłania, to jest Ani uśmiech, a to – cała Ania." też jest taka piosenka - https://www.youtube.com/watch?v=NCvIZ9rIkeg - moja panna też ją lubi i jak słyszy uszy w tekście to pokazuje je, potem nosek

2016-01-25 23:10

annawianna dziękuje za odpowiedź, w przyszłym tygodniu mam wizytę u pediatry. Fakt córka zazwyczaj jest czymś zajęta i może dlatego nie ma ochoty "współpracować", a w dodatku jest bardzo żywa i szybko się nudzi. Zastanawiam się jak jej pomóc w nauce. Często do niej mówię " a Ania teraz zje " , przed lustrem pokazuje "o popatrz kto tak jest? Ania i mama". Znacie jakieś zabawy , które by pomogły?

2016-01-25 22:51

Jajeczko - ja czasami też martwię się gdy mówię Wojtuś - i żadnej reakcji, ale zauważyłam że przeważnie tak jest gdy synek jest czymś bardzo zafascynowany, absorbuje go jakaś zabawka - to ja mogę wołać a On ani drgnie. Pokazywanie jaki duży urośniesz to kwestia jego nastroju , podobnie jest z podawaniem ręki - cześć. Mój synek natomiast ładnie mówi tata , czasami mama ale śmieszy mnie gdy mówi - Kysiek śyśyś - co znaczy Krzysiek słyszysz. Ładnie mówi Otarte, otóś, ide, pokaś. Wojtuś jest raczej spokojnym dzieckiem , mało ruchliwym a może nawet zbyt mało ruchliwym jak na swój wiek, bywa tak że proszę i zachęcam go do jakiejś czynności a On pokazuje żebym to ja zrobiła ale widzę że bacznie mnie obserwuje i po jakimś czasie sam to próbuje robić. Często układamy klocki i kiedyś fajnie stawiał wieże a później był moment że złościł się kiedy wyjmowałam klocki i podawałam mu żeby układał. Podawał mi wtedy do ręki i pokazywał żebym ja układała ale po ok dwóch tygodniach zauważyłam że zaczął układać ale z mniejszych klocków które powiedziałabym że nawet trudniej jest poukładać. Jajeczko myślę że dobrze że obserwujesz córeczkę , myślę że możesz porozmawiać o tym z lekarzem pediatrą może zleci jej dodatkowo badanie słuchu ale daj jej też czas , może też jak mój Wojtuś obserwuje , podpatruje a później wykonuje czynności jakby robiła je od dawna. Z mówieniem jest podobnie dziecko ma takie etapy że na moment przestaje mówić aby później mówić z łatwością i dużo. Powiem Ci też że maluchy czasami nie lubią jak się im coś każe robić na zawołanie i wtedy się buntują , płaczą, złoszczą i na przekór nam tego nie robią. Ja wczoraj byłam z Wojtusiem w rewelacyjnym centrum zabaw dla dzieci i gdy wsadziłam go do basenu z piłkami był zachwycony ale kiedy po 15 minutach wyjęłam go chcąc pokazać mu inne atrakcje - krzyczał, płakał, położył się na ziemię - odstawił przedstawienie :). Nie ważne że chciałam pokazać mu fajniejsze atrakcje - On miała w głowie piłeczki i zrobiłam coś nie po jego myśli. Dzieci bardzo często robią to na co mają ochotę a nie to czego my chcemy i myślę że w przypadku Twojej córeczki może być podobnie. Może Ania jest zafascynowana czymś tak bardzo że nie reaguje na Twoje wołanie.