Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Czy słyszałyście o najgłupszych metodach wychowania dziecki (artykuł z eDziecko)

Data utworzenia : 2014-06-17 07:38 | Ostatni komentarz 2022-04-05 08:55

Magdalenamsl

37955 Odsłony
375 Komentarze

Ostatni natrafiłam na artykuł o najgłupszych metodach wychowania ...niżej zamieszcilam jego treść , Czy spotkałyście się z jakąś z tych metod i możecie się podziecic swoimi spostrzeżeniami na ten temat ?? a może czyimś zdaniem ktoras z tych metod wcale nie jest taka głupia ,,, czekam na wasze wpisy :) miłego artykułu Niestety są rodzice, którzy odchudzają malucha z niemowlęcego tłuszczyku, sadzają na nocnik od urodzenia albo zakładają mu peruki... Oto najbardziej dziwne sposoby wychowania potomstwa. Uwaga, niektóre są nie tylko bezsensowne ale mogą nawet być niebezpieczne. - Odchudzanie niemowlaka (Niemowlaki z wałeczkami tłuszczu są słodkie, ale niektórzy rodzice tak bardzo obawiają się dziecięcej otyłości, że narzucają maleństwu dietę. Jednak w większości przypadków dodatkowy tłuszczyk jest dobry dla dziecka i niemowlęta nie powinny być odchudzane, o ile nie zaleci tego pediatra. Podobnie absurdalne jest wynajmowanie osobistego trenera dla trzylatki z zaokrąglonym brzuszkiem) -Trening czystości od urodzenia (Żyjemy w kulturze, która odrzuca fizjologię człowieka, nawet małego. Według niektórych rodziców im szybciej dziecko przestanie korzystać z pieluch, tym lepiej. Ale dzieci w różnym wieku są na to gotowe. Tym bardziej szokujący jest fakt, ze niektóre mamy w USA próbują treningu czystości od urodzenia!) -Wolność rodziców za wszelką cenę (Rodzicielstwo zmienia życie, ale są osoby, które za wszelką cenę chcą udowodnić, że ich własne się nie zmieniło. Nie mają czasu dla dzieci, bo pochłania ich życie towarzyskie, na weekendy wywożą dzieci do dziadków, bo są młodzi i "coś im się od życia należy". Nie znaczy to, że nie mamy prawa do oddechu, ale to co innego niż przerzucanie wychowania dzieci na innych) -Zabieranie dzieci do baru (Są miejsca przeznaczone dla dzieci i takie, gdzie powinni przebywać tylko dorośli. Na przykład takie, gdzie się głównie pije alkohol. Bycie nowoczesnym rodzicem nie oznacza, że mamy zabierać dziecko do pubu na wieczorne piwo z przyjaciółmi) - Organizowanie urodzin, które kosztują majątek (Zamiast kameralnego kinderbalu wydajesz fortunę na zatrudnienie animatorów, klownów i zapewnienie rozmaitych atrakcji na urodzinowym przyjęciu twojego malucha, które średnio interesują dwulatka. Dziecko ma dosyć po dwóch godzinach a ty zostajesz z debetem na koncie. Urodziny na korcie tenisowym, w muzeum gadów, na statku wycieczkowym? A może po prostu tort w gronie przyjaciół i rodziny we własnym domu?) -Kreowanie wizerunku od małego (Modne ale niewygodne czapki i berety, eleganckie garniturki, buty na obcasach dla kilkulatek a nawet popularne w krajach anglosaskich peruki - niektórzy rodzice niczym Gwen Stefani narzucają swojemu maluchowi "trendy look" niemal od urodzenia. Możemy eksperymentować ze swoją fryzurą czy wyglądem, ale dziecku pozwólmy być dzieckiem. Nosić wygodne rzeczy a nie sztywną marynarkę w której trudno wejść na zjeżdżalnię) -Zdradzanie prywatności dzieci (Zakładanie maluchowi konta na portalu społecznościowym gdzie pokazujesz pierwszy ząbek i jego gołą pupę podczas przewijania. Opowiadanie przyjaciółce z detalami o pierwszym zauroczeniu dziecka, które ci w sekrecie powierzyło swoją tajemnicę. Wspominanie znajomym, że wolałaś mieć córeczkę, gdy rodził się synek. Twoje potomstwo też ma prawo do uszanowania swojej prywatności. Nawet gdy są za małe by protestować.) - Kopiowanie zachowań celebrytów (Kąpanie dziecka w mleku matki jak Reni Jusis, adoptowanie maluchów różnych ras jak Angelina Jolie, staranie się o potomstwo z in vitro albo za pośrednictwem surogatki bo taka moda panuje wśród gwiazd? Są rodzice, którzy obsesyjnie naśladują sławnych ludzi, co nie oznacza, że dostaną patent na udane rodzicielstwo.) Źródło: http://www.edziecko.pl/rodzice/56,79361,10004133,Kopiowanie_zachowan_celebrytow,,8.html

2014-06-19 19:22

a co myślicie o wolności rodziców za wszelka cenę ?? Ja znam właśnie kilka par które zwalają wychowanie swoich dzieci na innych ,,, Oboje pracują a na czas pracy oddają babci dziecko zarabiają dość dużo i niczego sobie nie odmawiają,,,, jak maja wolny weekend to imprezują albo jada gdzieś a dziecko znów u babci ląduje ,,dla mnie to przesada ,,,nie mówie raz na jakiś czas zostawić ale jak ktoś non stop zostawia dziecko ,,,dziecko wręcz rodziców nie widzi ...rozumiem gdyby ich zmusila sytuacja i musieliby pracować non stop ale jeśli dobrze zarabiają i mogą się zamienić tak by oboje pilnowali na zmianę to czemu tego nie robią??? Doszło już nawet do tego ze na babcię dziecko mamo mówiło ... eh, i jeszcze uważają się za mega odpowiedzialnych .

2014-06-19 18:50

żebyś wiedziała Magda..

2014-06-19 15:30

Angie bardzo mi milo :) ale u mnie taka była rzeczywistość i taka jest prawda! odnośnie adopcji dzieci osieroconych również nie mam nic przeciwko! bo w końcu dlaczego nie dać dziecku szczęścia i miłości,które go bardzo potrzebuje??generalnie dla dzieci osieroconych jest to ogromna szansa życiowa! ale tak,czy inaczej uważam,ze te niektóre gwiazdy czasem ostro przeginają! Ale czasem rzeczywiście tak jest,ze chcemy dzieciom dać wszystko to,czego sami nie mieliśmy.. czasem niestety nie wychodzi to dziecku na dobre.. To tak,jak napisała Magdalena! Tak jest często,ze ludzie,którzy mają w domu biede i żyją bardzo skromnie prędzej są skłonni podzielić się ostatnim kawałkiem chleba..

2014-06-19 15:04

my mamy dużo rodzeństwa z mezem ,, i u nas w rodzinie już od zawsze tak było ze kazde dziecko miało roczek dla wszystkich ,,, a późniejsze urodziny to już kameralnie w domu ,, to już prawie tradycja

2014-06-19 10:42

Didisia nawet nie wiesz jak trudno ;). Co do prezentów to łatwo to ogarnąć, bo ludzie pytają co chesz, by Twoje dziecko dostało, zatem to Ty decydujesz, jaką wartość mają mieć prezenty ;). No chyba, że trafi się taka osoba, która chce się pokazać, to zazwyczaj zapraszasz ją tylko raz, ten pierwszy ;). Ja dopiero teraz, (wiem, że trochę za późno) przestałam kupować zabawki Nikoli. Jednak wciąż chciałam jej dać to, czego sama nie miałam. To jest hasło, które zazwyczaj nas gubi, ale przychodzi w końcu opamiętanie ;).

2014-06-19 10:28

Racja Angie,na pewno też ogromne znaczenie ma to jak wychowujemy dziecię na co dzień. natomiast teraz, z perspektywy ciężarnej bałabym się robić dużych przyjęć. nie chciałbym by wyglądalo to, tak jak współczesne komunie oparte wyłącznie na konsumpcjonizmie i prześciganiu się w "cennośći" prezentów. aczkolwiek fajnie tez widzieć szczęście w oczach dziecka... trudne będzie by to wszystko zrównoważyć...

2014-06-19 10:12

Didisia tego aspektu urodzin, o którym napisałaś nie wzięłam pod uwagę... Nikola do 8mych urodzin miała przyjęcia w domu, bo lubię organizować wszelkie imprezy i nie przeszkadza mi po nich sprzątanie(a bywa go sporo i im starsze dzieci tym więcej). 9te urodziny robiliśmy w aquaparku, jak juz Wam kiedyś pisałam, ze względu na Oliwiera, miał 3 mce i nie chciałam, żeby było głośno w domu, bo wieczorem byśmy to wszyscy odchorowali ;). Didisia, co do jednej rzeczy chyba jednak się nie zgadzam, bo ona zależy od naszego wychowania. Chodzi mi o "żądanie"przez dziecko oraz lepszych i droższych przyjęć. Jeśli uda nam się dobrze wychować nasze dzieci, ten problem nie będzie nas dotyczył. Co do ubierania dzieci, to dla mnie od zawsze najważniejsza jest wygoda dziecka, by nic nie gniotło, nie uwierało czy nie drapało oraz dla mnie szybkie ubieranie i zdejmowanie. Doceniam to szczególnie przy Oliwierze, którego z powodu ulewania czasami muszę przebierać 6 razy dziennie...

2014-06-19 07:50

Odchudzanie maluszka..a co jeśli lekarz tak zaleci? niemowlę chowane na mleku modyfikowanym jedynie a szwagierce kazano podawać mniejszą porcję, gdzie i tak mała dostawała małe? Jakby sie tuczyło dziecko niewiadomo czym to ok można ograniczyć ten proceder, ale nie dziecku, które funkcjonuje na mleku... Urodzin jak wesele nie popieram, wręcz potępiam, gdyz z roku na rok, dziecko będzie chcialo więcej i więcej i więcej... a to lepsze miejsce na imprezkę, a to więcej prezentów, prezenty z coraz wyższej półki. a ja mam zamiar wychowywać Tobcia z poszanowaniem dla pieniędzy, zarówno naszych jaki i innych ludzi. Chcę wyeliminować chciwość i przekonanie, że jemu się coś należy "bo tak" Kreowanie wizerunku dziecka jest i będzie, bo to my dziecko na poczatku ubieramy "jak chcemy". mi się bardzo podoba styl malego elegancika z dodatkiem bojóweczek i raczej nie powstrzymam się by inaczej Małego ubierać. ale już jak Judytka pisała nieodpowiednią, wręcz chorą skrajnością jest pindrzenie dzieci. dostosujmy wygląd dzieci do ich wieku, dajmy im mozliwość bycia naturalnymi! to ich czas!