Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Chusta i jej wpływ na niemowlę

Data utworzenia : 2013-03-13 10:38 | Ostatni komentarz 2020-03-19 22:14

Konto usunięte

30161 Odsłony
286 Komentarze

Witam, mam 2 miesięcznego synka i chciałabym go zacząć nosić w chuście bo ledwo daje radę cokolwiek zrobić, o plecach i ich bólu nie wspomnę. Zastanawiam się jednak jaka chusta najlepsza dla mojego smyka - zastanawiam się nad kupnem jednej z dwóch 1. nosidełkowa - http://allegro.pl/miekka-chusta-od-super-sprzedawcy-promocja-i3073579582.html#tabsAnchor 2. kieszonkowa - http://www.gumtree.pl/cp-bezpieczenstwo-i-zdrowie-dziecka/krakow/chusta-kieszonka-do-noszenia-dziecka-cd-polecam-456969911 3. i zwykła wiązana, elastyczna - http://www.nimar-gdynia.pl/zdjecia/tkane/kahel1.png inie wiem jaka najlepsza i w użytku i dla takiego smyka. wiem, że jest już taki temat na forum , ale chce się dowiedzieć od eksperta czy nie będzie to miało wpływu na plecki mojego maleństwa i czy tak małe dziecko można już nosić w chuście. Mały urodził się 20 stycznia tego roku

2016-11-28 10:09

Czusta azimi to niestety był zły wybór, nie dziwię się, że trudno Wam się wiązało. Little Frog, polska firma ma chusty tkane skośno-krzyżowo, gramatura na początek wystarczy 190g/m2 (czyli chusta 4.2m waży ok. 600g) ; drugi gatunek jest tańszy a na tylko jakieś kosmetyczne wady, w pierwszy weekend miesiąca z kodem podanym na ich fb jest jeszcze -20%, taką chustę można kupić za 120-130zł. Naprawdę warto wydać tych 50zł więcej niż za azimi, zupełnie nie ma porównania. Ja uczyłam się z internetu, na fb są liczne grupy chustowe i można poprosić mamy stamtąd o porady, polecam kanał na yt "wrap you in love", babeczka ma wspaniałe tutoriale, tylko dzięki niej nauczyłam się kangurka i plecaka. Do chust są też zawsze dołączone książevczki z instrukcjami. Wbrew pozorom nie jest to trudne; trzeba tylko poćwiczyć. W wielu miastach są warsztaty dla rodziców, niektóre darmowe, niektóre za symboliczną opłatą ;)

2016-11-27 21:29

Ja kupiłam chuste tkana zwykla azimi i szczerze nie uzylam bo nie pptrafilam jej zwiazac :-) a jak juz zwiazalam to Wojtus sie buntowal i nie chcial juz byc :-) takze polecam chodzic na spotkania ktore mamy juz maja opanowane wiazanie :-) i na poczatek najlepsza jest tkana z szyciem skośno krzyzowym tylko ze te chusty sa bardzo grube i ważą okolo kilograma :-) ale najlepiej sie ukladaja i sa najlepsze dla początkujących :-D troszkę sie naczytalam ale niekupilam takoej bo takie sa drogie :-)

2016-11-23 23:12

Natka może szkoła rodzenia albo jakieś warsztaty dla przyszłych rodziców

2016-11-23 22:43

Natka znajdź doradce chustowego w swoim mieście albo zapisz się do jakieś grupy chustowej i może spotkasz się z mamą,która jest doświadczona w tym temacie. Bałabym się brac instrukcje z internetu bo nigdy nie zobaczysz tego tak jak na żywo. Słabiej widać niż na żywo ułożenie dziecka a to trochę może być niebezpieczne

2016-11-23 14:35

Dziewczyny a skad uczylyscie sie wizac chusty? Ktos was poinstruował czy internet?

2016-11-23 14:03

Lepsza chusta niz noszenie dziecka bez chusty,dla naszego kręgosłupa oczywiście. A jeszcze gorzej dziecko nosić na biodrze swoim gdy jest starsze. Mój synek lubił w Tuli być noszony i nosiłam go częsciej na spacerach do czasu aż skonczył 14 miesięcy.Potem nie chciał i Tulę teraz trzymam dla córki. Ja jestem drobna i mała i mając 14 miesięcy ważył te 12 kg i robiłam z nim po 6 km dziennie czasem :)

2016-11-23 11:18

Dobrze zawiązana chusta odciąża kręgosłup mamy - między innymi dlatego się zdecydowałam chustować; bo miałam dziecko "naręczne", nieodkładalne, plecy bolały (ja mam i tak już drobne problemy z kręgosłupem) i chusta nam wiele problemów rozwiązała. Ręce i plecy nie bolały, wreszcie mogłam coś zjeść, dziecko zasypia w dzień... (Zwłaszcza, że moja mała bardzo szybko przybierała na wadze i moje wątłe rączki nie nadążały) Jeśli chodzi o kręgosłup maleństwa - tu trzeba uważać na dobrą pozycję; w chuście trudniej jednak zrobić jakieś kardynalne błędy które można zrobić nosząc na rękach (nadmierny wyprost odcinka lędźwiowego, brak ochrony główki, przeciąženie stawów biodrowych) czy w nosidle-"wisiadle". Co do przyzwyczajenia... moja córka jak wspominałam od początku była strasznym noszeniakiem, ma teraz 10 msc i nadal drzemki w ciągu dnia tylko w mei tai lub chuście, czasem zaśnie w aucie; ale wiem, że są dzieci mniej wymagające i chusta służy np. na spacery w trudnodostępne miejsca, wyjście gdzieś do urzędu gdzie schody i z wózkiem trudno... Także - jak zwykle - każde dziecko jest inne.

2016-11-23 00:15

Ja też nie zdecydowałam się na chustonoszenie z obawy o kręgosłup mojego Synka bo mój to już na drugim miejscu stawiam. Moja kuzynka zdecydowała się nauczyć z You Tube jednak ja się bałam bo może i bym się nauczyła tylko czy zrobię to tak, żeby było to zdrowe dla Synka nikt by mi nie odpowiedział i nie sprawdził. Dlatego zrezygnowałam ale gdyby u mnie były takie szkolenia na pewno bym skorzystała.