Rozwój i wychowanie (753 Wątki)
Hej, mój synek skończył ostatnio półtorą roczku i od tygodnia jest bardzo mocno nerwowy. Już jakiś czas temu zaczął się buntować, stawiać na swoim, bić, klaść się z krzykiem na podłogę i wymuszać. Jednak jakoś sobie z tym poradziliśmy i stwierdziłam, że może to zęby plus np początek buntu dwulatka. Tym bardziej, że bardzo szybko się rozwija, jest dużym chłopcem i jest tak jakby bardziej do przodu w porównaniu z rówieśnikami. Teraz wszystko się nasiliło mamy aferę o najmniejszą głupotę albo czasem już naprawdę sam nie wie czego chce, rzuca rzeczami, bije, gryzie, szczypie, drapie, ucieka na spacerach ( a akurat na wyjściach nigdy nie było problemu) pieluchy zmienić nie można, ubrać się nie można, bo wszystko kończy się krzykiem i histerią.. wstaje bardzo rano przed 7 a kładzie się bardzo późno spać, bo koło 22-23 i w ciągu dnia ma jedną drzemkę 1,5 h. Jednocześnie chce być ciągle na rękach i jest taki jakby rozchwiany.. staram się byc ciagle spokojna i go uspokajać, przytulać bo moim zdaniem żadne naciski ani kary czy coś w tym stylu nie pomogą a pogorszą.. już nie mam siły i nie wiem jak zmienić ten stan.. jakieś rady? podobne zachowania u waszych maluchów? Z góry dziękuje i pozdrawiam Was serdecznie :)
2024-01-20 21:01 | Post edytowany:2024-01-20 21:02
Ale powiem wam że dobrym wyjściem jest szykowanie ubrań wieczorem niech się zastanowi na spokojnie co chce ubrać i rano wstaje i ubiera bez gadania. Nawet jak coś nie pasuje to trudno raz czy dwa popłaczę a później im to wejdzie w nawyk że szykujemy a rano ubieramy u nas się sprawdziło i do tej pory wieczorem wie co założy rano
2024-01-20 20:55
U mnie codzienny cyrk przed wyjściem do przedszkola był. Co przygotowałam do ubrania to "ona tego nie założy". Gdy zgodziłam się na jej wymysły to gdy już się ubrała nagle mi wyskakiwała ,że jednak coś innego. No myślałam ,że zwariuję :D
2024-01-20 20:11
o kurka to nie jest u nas tak źle :D wiecie stroiła sie wcześniej, ale dało sie dogadać, a teraz pani ma swoje zdanie i ona lepiej wie jak chce wygladać i szybko ją wkurzam :D
2024-01-19 16:34
Oj 5 lat to i tak późno :D haha
U mnie zaczęło się już w wieku 3 :D
2024-01-18 15:51
moja ma 5 lat i już gotowa do wyjścia i stwierdzi , ze ta koszulka jej jednak nie pasuje do spodni i codziennie syn juz w kurtce, a ona nie wie, którą opaskę ubrać :D
ja myślałam, że strojenie będzie w późniejszym czasie, ale to już mam ten etap i codziennie to samo bo ona musi bosko wygladać, a ja ją pośpieszam :D
2024-01-18 13:53
Hhahaha Krgaw ja mam to samo;)
albo ze buty za małe a kupione miesiac temu;)
2024-01-17 20:27
Pociesze was lepiej nie będzie haha moja ma 15 lat i wyjście rano do szkoły prawie codziennie kończy się awanturą. tu już trzeba wychodzić a ona sobie przypomni ze śniadania nie jadła ale ubierała się pół godziny masakra normalnie
2024-01-17 19:14
i maraton :)
