Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Brak reakcji u 21 miesięcznego dziecka.

Data utworzenia : 2016-05-14 12:05 | Ostatni komentarz 2016-07-02 12:51

marta220889

6832 Odsłony
26 Komentarze

Witam syn ma 21 miesięcy i wogóle nie reaguje jak się do niego mówi. Nie reaguje na swoje imię, na proste polecenia tj. gdzie jest oczko, uszko itp. Do tego nie umie skupić uwagi na zabawkach. Bardzo szybko się wszystkim nudzi lub wykazuje brak zainteresowania. Gdy jestem w pracy mąż ma ciągle włączony telewizor potrafi siedzieć i się w niego patrzeć wiem to od starszej córki. Mało mówi mama, baba, dziadzia sporadycznie coś tam po swojemu próbuje. Słuch miał badany i jest w normie więc nie mam pojęcia czym może być to spowodowane. Na obcych reaguje płaczem, chowa się za mną jest bardzo nieufny.

2016-05-18 12:03

marta220889 trudno radzić coś na odległość, bo te same zachowania mogą, ale nie muszą o czymś świadczyć. Można oczywiście zastanowić się nad wieloma czynnikami: - Jak wcześniej przebiegał rozwój synka? Jak przebiegł poród? - Czy pediatra zwracał uwagę na zachowania dziecka? Co mówił? - Jak reagowaliście na zachowania dziecka od samego początku - co robiliście, gdy płakało, co robiliście w sytuacji, kiedy wydawało Wam się, że nic na ten płacz nie pomaga, jak reagujecie w jego trudniejszych okresach, czy zauważaliście skoki rozwojowe - jak wtedy zachowywało się dziecko i jak Wy na to reagowaliście? - Czy dziecko przeżyło coś trudnego? - Czy stosujecie jakieś kary, kary fizyczne? - Jak sobie radzicie z tą sytuacją? Np. z tymi "nieśmiałymi" zachowaniami? Piszesz o starszej córce.. Nawet jeśli mąż ogląda tv, to mały nie spędza jakiegoś czasu z siostrą, nie bawi się z nią? Pytania mogą wydawać się trudne, ale w ferworze życia czasami zapominamy, posługujemy się schematami, nieświadomie etykietujemy itp. Może tak naprawdę nic się nie dzieje, a może coś.. Również wydaje mi się, że warto skorzystać z bezpłatnej konsultacji psych-pedagogicznej - rozmowa i obserwacja wniesie więcej i może rozwieje wątpliwości.

2016-05-17 11:05

Witam, To co napisałyście o TV jest sporo prawdy. Amerykańskie badania potwierdziły, że dzieci do 2 roku życia nie powinny wogóle oglądać TV. Telewizor nie powinien być włączony gdy się z niego nie korzysta, bo szmery telewizyjne też nie korzystnie wpływają na rozwój - zaburzają rozwój poznawczy czyli np. pamięć, spostrzegawczość, uwaga. Telewizja może też dzieciaczki w pewnym sensie uzależniać, widać wtedy w ich zachowaniu dużo złości, często też agresji gdy TV jest wyłączany. Ja jednoznacznie nie mogę powiedzieć, że to o tym piszesz - to że synek nie reaguje na imię, polecenia i nie może się dłużej skupić wynika z długiego oglądania TV. Do tego odchodzi jeszcze pewna nieśmiałość w kontaktach z innymi osobami. Myślę, że dla świętego spokoju może warto przejść się do poradni Psychologiczno-Pedagogicznej aby specjalista przyjrzał się jak rozwija się dziecko. Myślę, że to najlepszy sposób aby rozwiać swoje wątpliwości i mieć pewność że wszystko jest ok. A z mężem też bym porozmawiała. Jeśli już bardzo musi to niech ogląda TV gdy dziecko śpi, i to nie w tym samym pokoju. Ważne aby było ograniczyć TV. Pozdrawiam serdecznie, Marta Cholewińska-Dacka

2016-05-15 16:06

To prawda, Twój mąż powinien ograniczyć mu telewizję do minimum, w zamian za to niech pobawi się z nim, poukłada klocki.

2016-05-15 11:19

Mój synek nie dawno - jakieś dwa miesiące temu zaczął chodzić i odkąd zrobił ten ogromny dla niego postęp w chodzeniu zauważyłam że mniej mówi . wcześniej ładnie mówił otate - otwarte, otuś - otwórz, ede- idę itd i oczywiście mama, tata, ciocia, Asia. Ysiek - Krzysiek itp ale nie martwię się tym ponieważ wiem że czasami dzieci zdobywając nową umiejętność skupiają się na niej a inne dotąd zdobyte umiejętności na moment zostają jakby uśpione. natomiast zwróciłam uwagę na to że gdy mówię jakieś słowa które wyraźnie podobają się synkowi np rower, dziękuję bardzo, proszę , dlaczego to bardzo skupia wzrok na moich ustach - patrzy jak to wymawiam i myślę że właśnie w taki sposób próbuje nauczyć się wymawiania niektórych słów. przeczytałam też nie dawno wypowiedź jednego z lekarzy, ale z tego co pamiętam to któraś z Was też o tym pisała że niektóre zabawki które na pozór mają pomagać w nauce mówienia nie są dobre np. zabawki które po naciśnięciu z jakąś część ciała wymawiają jej nazwę. Lekarka wypowiadała się że najlepiej jeżeli to rodzić, opiekun pokazując na daną rzecz wymawia jego nazwę ponieważ dziecko widzi nasze usta, naszą minę, słyszy ton głosu i szybciej się uczy.

2016-05-15 10:59

Marta ja uważam tak samo jak dziewczyny. Wszystkiemu jest winny telewizor, który jak piszesz bardzo dużo jest włączony i dziecko ogląda te wszystkie migające obrazki. Postaraj się wytłumaczyć mężowi, że telewizor nie może być włączony kiedy Malec jest w tym samym pomieszczeniu a najlepiej ogranicz oglądanie jego do minimum koniecznego. Wychodź więcej na spacery Ty i Twój mąż, żeby Syn spędzał jak najwięcej czasu poza domem i poznawał świat. Dużo do niego mów, czytaj mu i staraj się chodzić na plac zabaw gdzie dziecko będzie miało kontakt z innymi dziećmi oraz ogólnie obcymi. Głównie wina jest po stronie jednak telewizji. Jeśli chodzi o to, że dziecko nie mówi to faktycznie każde rozwija się w swoim tempie. Córka mojego kolegi długo nie mówiła. Zaczęła jak miała chyba 2 i pół roku. Późno ale teraz mówi pięknie. Tutaj również masz wątek o tym, że dziecko nie reaguje na swoje imię http://lovi.pl/pl/forum/5/6063/1

2016-05-14 21:38

Tym, że maluch mało mówi nie martw się. Każde dziecko rozwija się we własnym tempie, niektóre szybciej osiągają pewne umiejętności, inne później. Ważne jest aby stymulować rozwój dziecka, wtedy na pewno będzie mu łatwiej. Tak jak radzi annawianna - dużo rozmawiaj z dzieckiem, czytaj bajki, śpiewaj lub włącz płytę CD z piosenkami dla dzieci. Dobrze też jak maluch ma możliwość słyszenia mowy innych dzieci (w domu lub na placu zabaw). To wszystko na pewno pomoże w rozwoju mowy. Aby maluch miał dobrze wykształcony aparat mowy (wargi, język) możesz wykonywać z nim w formie zabawy proste ćwiczenia artykulacyjne, oddechowe, ortofoniczne (np. naśladowanie mowy zwierząt, dmuchanie na piórko, parskanie, naśladowanie pojazdów, itp.). Pokarmy dawaj takie, aby miał dużo możliwości gryzienia. Nieraz miałam w grupie przedszkolnej nawet 3-latki, które mówiły bardzo niewiele, ale w grupie rówieśników i przy odpowiedniej stymulacji szybko nadrobiły "zaległości" w zakresie mowy. To, że maluch boi się obcych może być spowodowane etapem rozwojowym lub tym, że ma mało kontaktu z innymi. Poza tym piszesz, że pracujesz. Od jak dawna, i kto się zajmuje maluszkiem - czy cały czas mąż, czy jeszcze inne osoby? Jeżeli tylko ojciec, który non stop ma włączony TV, to dziecko może się wolniej rozwijać, być bardziej nieśmiałe czy strachliwe. Szybko przesuwające się obrazy, głośne dźwięki, są zbyt dużym obciążeniem dla rozwijającego się mózgu dziecka. Małe dzieci lubią mieć wszystko "poukładane" - stałe pory posiłków, drzemek, spacerów, itp, lubią, żeby każdy dzień wyglądał mniej więcej tak samo -wtedy czują się bezpiecznie i sprzyja to ich rozwojowi. Jeżeli Twoim synkiem opiekują się różne osoby, to ten rytm dnia może być zaburzony (choć nie musi). Piszesz, że synek nie reaguje na imię, nie pokazuje części ciała it. A jak reaguje na Ciebie, siostrzyczkę - cieszy się na Wasz widok, lubi się przytulać; jak reaguje na inne dzieci np. na placu zabaw; czy interesuje się np. obserwowaniem np. samochodów, psów, ptaków podczas spacerów? Dzieci w tym wieku są bardzo ciekawskie, interesują się otoczeniem, są opiekuńcze w stosunku do innych dzieci. Jeżeli masz wątpliwości to poradź się najpierw pediatry, który zna Twojego maluszka i podpowie Ci co dalej. Jeżeli wszystko będzie dobrze, to postaraj się poświęcać synkowi dużo czasu i kategorycznie zabroń włączania TV w obecności malca. Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku.

2016-05-14 20:40

Łatwo powiedzieć trudniej zrobić z sensie z tym tv mam ten sam problem. Dla mnie tv może nie istnieć i nie włączam w ogóle jak jestem z synkiem sama. Niestety mój mąż żyć bez tv nie może i to nie że cały czas ogląda ale cały czas musi grać w tle jak on jest w domu. A że wraca dość wcześniej z pracy to automatycznie nasz synek też dość długo przebywa w pomieszczeniu gdzie iść.tv . Ja często włączam cicho radio ale mąż tylko wchodzi z pracy i od razu tv i tak do zaśnięcia zawsze tak miał odkąd się poznaliśmy. Nic do niego nie dociera. Mówi że to nic złego przecież on nie ogląda a ja przesadzam bo naczytałam się głupot. I to nie jest tak ze nie zajmuje się dzieckiem tylko ogląda tv nie on się z nim bawi wygłupia puści mu piosenki ale cały czas tv włączone piosenki też z tv. Nie wiem co mam zrobić bo mąż nie zamierza tego zmieniać i już. A ja już nie mam siły walczyć no bo przecież to nie dziecko że mu czegoś zabronie. Pociesza mnie to że dopóki ja jestem z synkiem w ogóle nie ma kontaktu z tv no i poki co nie zaobserwowałam niczego niepokojącego. Ma 13miesięcy reaguje na swoje imię. Robi brawo brawo pa pa robi rączkami kwa kwa . Mówi pa pa, am, tata, mama (choć to rzadko),baba, kwa kwa, tak, nie, bam, tam, da, i oczywiście dużo w swoim języku.

2016-05-14 14:43

Syn od mojej kuzynki(obecnie 7-letni) zachowywał się identycznie do sytuacji, którą opisujesz. Jak był w wieku Twojego synka, a nawet i starszy, w ogóle nie reagował na swoje imię, nie mówił, nie bawił się z nikim. Podejrzewali nawet u niego autyzm. Widziałam się z kuzynką, jak i jej rodziną prawie rok temu(wtedy mały miał 6 lat) i nie potrafiłam zrozumieć ani jednego słowa, które do mnie mówił. A mąż kuzynki tłumaczył, że chodzą z nim do logopedy, tylko do logopedy, do żadnego innego specjalisty więcej. W sumie od maleńkości również oglądał telewizję i jest to prawdopodobne, że to właśnie telewizja zaburzyła myślenie i rozwój w mowie, ale nie zawsze tak musi być, szczególnie, że dzieci w takim wieku próbują naśladować, czy to zwierzątka, czy jak ktoś klaszcze. Martwi mnie to, że nie reaguje na swoje imię, bo telewizja telewizją, ale reakcja na imię u synka powinna nastąpić. Faktycznie musisz z mężem porozmawiać o tym, by nie włączał dziecku telewizora, poczytał mu bajki, czy wziął na plac zabaw, to powinno trochę "odświeżyć" mu główkę i może wtedy zacznie reagować, pokazywać itp. A jeśli to nie pomoże to musisz udać się do lekarza i przedstawić problem. Dla przykładu jeszcze Ci powiem, że mam synka w wieku Twojego i potrafi pokazać, gdzie ma wszystkie części ciała, naśladować zwierzątka, dźwięki pojazdów, pokazać, jaki jest duży, czy jakie ma kłopotki i coraz ładniej mówi, między innymi: mama, tata, baba, dziadzia, ciocia, łał(wujek), niam(mniam na jedzenie), siusiu, pa pa, cieś(cześć), zejś(zejść), choć(chodź), ato(auto), goji(gol, piłka), cici(kotek), hau hau(piesek) itd, W dodatku składa zdania, mówi:"cio to" albo "cio to jeś, tu jeś, nie ma. Ja oczywiście rozumiem, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie i jedne zaczynają mówić szybciej, inne później, jednak trzeba dziecko uczyć pewnych rzeczy i dużo mówić, by chociażby właśnie reagowało na swoje imię. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! :)