Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Czego nie trzeba robić przy przeziębieniu?

Data utworzenia : 2017-10-10 12:41 | Ostatni komentarz 2018-02-05 21:34

Redakcja LOVI

3368 Odsłony
19 Komentarze

Wystarczy, że dziecko raz kichnie, a już w ruch idzie cała paleta witamin i syropów. Czy rzeczywiście są one konieczne i pomagają zahamować infekcję? Sprawdź, czy podejmowane przez Ciebie środki zaradcze na przeziębienie mają w ogóle sens.

2017-10-10 23:07

Gdy zobaczylam ten artykul odrazu mnie zaciekawił , bo czasem jak widze synka ze cos sie dzieje.odrazu cgce pomoc.jak to kazda matka ale czasem nie wiemy ze zamiast pomoc dziecku to mozemy zaszkodzic ale naszczęście nie robie nic z tych rzeczy jedynie jak widze ze synej np.budzi sie rano z katarkiem to podaje jedna lyzeczke wapna..dlaczego? Poniewaz.zawsze jak synek mial katar czy kaszlal ogolnie jak byl przeziebiony to zawsze.doktorka kazala brac wapno.wiec myślałam ze ze tak mogę a rez z czasem podaje od czasu do czasu bo synek jest alergikiem i ma.katar z alergi w sezonie jesienno-ziomowym ale nie taki lejacy tylko.ze tak.troszkę siaka noskiem i to przewaznie rano albo jak przyjdziemy z spacerku ale to.bardziej przez ochlodzenie i tez synek w tym.sezonie czesciej ma.problemy z sucha skora a na lokciach czasem od drapania az ma poraniona reszte.nic z tych rzeczy nie robie. Nie podaje wit. C , ubieram synka jak zawsze a ba pewno nie za ciepło bo wole zeby bardziej bylo mu za zimno niz sie spocil bo w tędy nie wiele brakuje do bycia chorym. W dimu nie grzeje nasza temperatura to 20-21. Chodzimy na spacer nigdy nie siedzialam z dozevkiem na polu nawet gdy bral antybiotyk. A juz na pewno nie odciągamo drazu nosek , mawet gdy była potrzba synek jak byl mniejszy.to przy tym plakal wiec jeszcze wiecej robiło mu sie przy tym katarku to czasem psiknelam woda morska i dalam na brzuszek synka i lrkko oklepywalam plecki i smarowalam.nosek mascia majerankowa ale puki co odpukac synek juz jakeis półtorej roku nie byl chory nawet przeziebiony takze jest super;-)

2017-10-10 13:12

Bardzo potrzebny artykuł i na pewno przydatny dla wielu z nas :) Z witaminą C jestem podobnego zdania, a nawet jeszcze dalej, nie podawaliśmy profilaktycznie nigdy, jedynie starałam się podawać produkty bogate w tą witaminę gdy synek był już na tyle duży, że jadł więcej niż mleko, do tego naturalne antybiotyki jak czosnek, cytryna i myślę że spokojnie można obejść sztuczną suplementację gdy nic się nie dzieje. Wapno tak, ale tylko podczas alergii. Nosek oczyszczałam tylko wtedy, gdy widziałam, że małemu przeszkadza i nie może sam go oczyścić, gdy katarek był na tyle gęsty, że nie wypływał sam. Gdy wypływał sam po prostu obcieraliśmy chusteczką i nauczyliśmy małego dmuchać nosek. Równiez uważam, że ciągłe i nadmierne odciąganie i oczyszczanie jest niekorzystne dla małego noska, nie dość że podrażnia śluzówkę do zbytniego wydzielania poprzez zbyt duże sztuczne osuszenie, to może podowodwać po prostu podrażnienia w środku przez mechaniczne zbyt czeste uzywanie różnego typu sprzętu do odciagania.. Tak na prawdę robiłam to bardzo intuicyjnie, jak wiele rzeczy które później okazywały się strzałem w 10 :) Jeśli chodzi o gorączkę, to tak na prawdę pojawila się u nas raz, zbiłam dopiero gdy doszła do 38,5 jednak synek nie miał żadnych innych objawów współtowarzyszących, które nakazywałyby szybsze działanie jak np dreszcze czy drgawki. Zbiłam syropem z ibuprofenem. Przy mocnej i nawracającej gorączce często polecane jest naprzemienne zbijanie ibuprofenem i paracetamolem zgodnie z zaleceniami podanymi w ulotkach. Na dwór wychodziliśmy zawsze, uważam że gdy dziecko nie jest nadmiernie osłabione i nie gorączkuje zmaga sie tylko z lekką infekcją (nie mówię tu o chorobach zakaźnych które zaleca się przeleżeć, czy zapaleniach płuc i innych gorszych chorobach) to wyjście na dwór bedzie tylko na plus dla dziecka. Podczas spaceru mamy okazję bardzo porządnie wywietrzyć dom czy mieszkanie i sami pooddychać świeżym powietrzem i jak to się śmieję wywietrzyć bakterie i zarazki. Ubieramy dziecko tak jak zwykle nie ma co przesadzać, podczas gorączki często spotykany objaw gdy gorączka rośnie to zimne rączki i stopy, gdy gorączka spada kończyny są ciepłe. W ten sposób możemy sprawdzić czy temperatura nie będzie rosła i tak przy ubraniu dziecka grubiej bo jest chłodne możemy doprowadzić do przegrzania bo zaraz temperatura powróci ze zdwojoną siłą i dziecko się zapoci, rozbierzemy to zrobi się mu zimno. wiadomo przesada w żadną stronę nie jest wskazana, dlatego warto zachować zdrowy rozsądek.

2017-10-10 12:43

W sam raz dla nas, na czasie ;) Na szczęście unikam tych błędów, ale zawsze warto poczytac i upewnić się, że robimy to co należy:)