Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

8-9 tyg niemowlę

Data utworzenia : 2021-05-27 10:04 | Ostatni komentarz 2021-08-09 13:28

Monia. 92

1572 Odsłony
60 Komentarze

Moja córeczka skończyła 8 tygodni, zaczyna 9 tydzień. 

Od trzech dni od godz 12 do 20 ciągle płaczę - już tracę siły. 

Z początku myślałam, że to może ból brzuszka, zaparcia, wzdęcia, kolki, a może skok rozwojowy już sama nie wiem bo miała dwa razy kupkę jak plastelina. 

Marysia je mleczko mm co 2.5 h 120 ml. W nocy potrafi przespać 5 6 h nawet. 

Od 12 po południu płaczę, krzyczy, aż się drze przestaje jak jej dam jeść ale jak kładę ją żeby poleżala to się niemiłosiernie wrzeszczy. Muszę ją wziąść na ręce tak żeby wszystko oglądała i z nią chodzić (najbardziej lubi lampy...), natomiast gdy znowu podejmuje próbę położenia do łóżeczka bądź nawet ułożenia sobie na kolanach brzuchu to jest krzyk. Nie pomaga mata, zabawki, grzechotki, leżaczek bujaczek, karuzela no kompletnie nic. 

 

Dodatkowo daje jej probiotyki estabion baby, kupiłam jej nawet mleko bebilon Comfort w razie gdyby to były kolki ale zjadła 60ml i wypluwa chyba jej nie smakuje. 

Co mam zrobić, jak jej pomóc i co to Waszym zdaniem jest? 

P. S. Mój kręgosłup już wysiada 

2021-05-30 22:28

niech spróbuje chusty może pomoże 

2021-05-30 15:15

Chusta jest dobrym pomysłem w tym przypadku. Te 3 miesiące nie na darmo nazywane są czwartym trymestrem, dzuecko potrzebuje być blisko a to jest wykańczające dla mamy. 

2021-05-30 14:42

U mnie tez pojawialy sie takie etapy i do tej pory czasami pojawwiają. Niestety moje dziecko nie bardzo lubi się z chustą wiec nie wzpominam dobrze skoków. Ręce odpadają :O ale nikt nie mowil ze bedzie latwo 

2021-05-30 10:46

Monia jeżeli dziecko potrzebuje twojej bliskości znaczy czy mu jej brakuje na pewno minie musisz być cierpliwa

2021-05-30 10:04

No właśnie może warto pomyśleć o chuscie.. 

2021-05-29 22:58

Monia, ja też obstawiam skok rozwojowy. Moja córka miała wtedy takie zachowania dziwne, że szok. Wiecznie na nie, wszystko doprowadzało ja do łez. Czasem już też opadalam z sił bo już nie miałam pomysłu co jej jest tak naprawdę. Na to się nic nie poradzi, trzeba to przetrwać. Bądź blisko niej, nos ja jeśli tego potrzebuje. Nie myślałaś może o chuście, nosidle? To mogłoby Wam ułatwić to wielogodzinne noszenie 

2021-05-29 19:25

Oj to też współczuje koleżance 

2021-05-29 10:07

Moja koleżanka ostatnio pisała ze po porodzie miała 2 tygodnie ze mały spał i jadł na rękach ale już mu przeszło ☺