Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Odwrócona psychologia- sprytny sposób na bunt

Data utworzenia : 2016-07-15 20:07 | Ostatni komentarz 2016-11-10 01:04

Basia1984

2430 Odsłony
29 Komentarze

Ostatnio całkiem nieświadomie stosowałam metodę odwróconej psychologii, dowiedziałam się o tym dopiero po przeczytaniu artykułu :) Na czym to polega? Kiedy każemy takiemu 2 latkowi coś zrobić , czuje się postawiony pod ścianą i natychmiast włącza mu się obrona w postaci odmowy. Albowiem jest w wieku kiedy nieustannie wyznacza sobie nowe granice :) Np mówimy do malca "ubierz się proszę" lub "wypij lekarstwo" i jaka odpowiedź pada? Oczywiście, będzie to "nie"! Spotyka to nawet rodziców bardzo grzecznych dzieci ;) Mój synek czasem nie chce się ubrać albo odmawia przyjścia do mnie kiedy go poproszę, albo sprzątania zabawek. Wtedy stawiam sytuację do góry nogami i mówię "nie ubieraj się" "nie pij tego lekarstwa" "nie przychodź do mnie" "nie sprzątaj teraz zabawek" i w efekcie mały buntownik - chcąc zrobić na przekór, robi to co trzeba. W artykule pisze, że nie na każde dziecko to działa, ale myślę że zapomniano jeszcze dodać, żeby tej metody nie nadużywać bo jak wiadomo słowo "nie" nie jest najlepszym przyjacielem relacji rodzic-dziecko. Ale w ekstremalnych przypadkach zamiast wyć do księżyca że sobie nie radzimy- myślę że wyjątkowo można spróbować ;) tu link do artykułu http://www.dziecirosna.pl/przedszkolak/rozwoj/jak_dziala_odwrocona_psychologia_i_kiedy_z_niej_mozna_skorzystac.html jestem ciekawa czy też czasem, nieświadomie,stosujecie odwróconą psychologię? ;)

2016-07-18 13:27

Fajny sposób może się przyda ;)

2016-07-17 21:00

Ja tez nie stosuje odwroconej psychologi. Gdy corka nie chce wypic lekarstwa to mowie ze tata wypijebo to batdzo dobre. Wczesniej to dzialalo ale im statsza tym trudniej jak raz wypije i wie ze nie dobre to potem jest trudno. Czasem ua mi sie ja przekupic czyli nagrodzic np mowie Elizko zron to czy to lub wypij to bedzie nagroda. Jest to najczesciej nakleka lub cukierek i dziala.

2016-07-17 10:58

Mój synuś jest jeszcze za mały żebym u niego stosowała tą metodę, ale w pracy(pracuje z dziećmi w różnym wieku) bardzo często stosowałam tą metodę. Bardzo często, szczególnie u dzieci w przedziale 2-6 metoda ta działała. Nie chciały się ubrać, nie chciały jeść, przyjąc lekarstwa, wyjść na podwórko, wtedy mówiłam ok nie jedz, nie ubieraj się, nie pójdziesz na podwórko. I wtedy robiły odwrotnie tak jak pisałaś. Zdarzało się, że u dzieci starszych(mam wychowankę 12 letnią i u niej szczególnie) była to jedyna metoda, dzięki której mogłam cokolwiek osiągnąć. Jest to dobra metoda, oczywiście dla dzieci, u których działa.Ja mam nadzieję, że mój synuś nie będzie aż takim buntownikiem i nie będę musiała jej często stosować, chociaż patrząc jaki już jest "charakterny" to mam pewne obawy...:)

2016-07-16 21:53

U mich córek też nie działała ta metoda. Ja czasem mówiłam np. ubierasz białą bluzkę czy czerwoną (oczywiście pokazywałam je, bo 2 latki mogą nie znać kolorów)? Zjesz bułkę z szynką czy z serem, itp. Oczywiście zdarzało się, że córki ignorowały moje pytania, ale ja pytałam jeszcze kilka razy, aż w końcu mówiłam: albo sama decydujesz, albo ja wybiorę. Przeważnie robiły to, o co proszę. Niezawodnym sposobem było jednak to, jak mówiłam, niby do siebie: "Ciekawe, czy W... umie ubrać bluzkę?", albo :" Jestem ciekawa, jak szybko M...zje zupę", czy popularne "wyścigi" ; "Kto pierwszy ubierze bluzkę; mama czy W...?' Prawdę mówiąc metoda odwróconej psychologii absolutnie mi nie odpowiada, co więcej uważam, że jest denerwująca dla dorosłego, a co dopiero dla dziecka. Ale to moje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać. Jeżeli chodzi o słowo : "nie", to mnie na studiach uczono, że małe dzieci często nie słyszą czy może raczej nie kodują pierwszego słowa, tzn. jak mówimy: "Nie biegnij", to one słyszą : "Biegnij", albo "Nie krzycz", to słyszą "Krzycz". Dlatego w takiej sytuacji należy powiedzieć : "Idź wolniej" lub "Mów proszę ciszej".

2016-07-15 21:00

Na mojego dwuletniego prawie syna odwrócona psychologia nie działa ;-) U niego "nie" to znaczy "nie" i koniec. Kiedy bym do niego powiedziała:"Synku nie ubieraj się", to nie podziałałoby to w drugą stronę, tylko spytałby "nie?" i by tego z pewnością nie zrobił :) Czasami mu się zdarzy, że jak go o coś poproszę to odpowiada mi, że nie. Ale wtedy mówię:"Oskar szybciutko, mamusia Cię prosi i musisz np. ubrać bluzeczkę" i wtedy nie ma problemu.