Rozwój i wychowanie (747 Wątki)
Na pewnym etapie rozwoju upadki są naturalną koleją rzeczy - dziecko raczkuje czy też uczy się chodzić i nieraz ciężko jest chodzić za nim krok w krok, by przypadkiem się nie przewróciło, czy też w coś nie uderzyło.. Moim pytaniem jest jak reagować na upadek/uderzenie? Udawać, że nic się nie stało, uśmiechnąć i tłumaczyć (tylko wtedy jak takiemu małemu berbeciowi) czy też od razu brać na ręce i uspokajać mimo, iż żadnej reakcji nie u dziecka nie było? Jak Wy mamy reagujecie na upadek/uderzenie dziecka?
2021-04-16 21:37
U mnie syn jak upadł to wstawal i próbował dalej. Rzadko kiedy się zdążyło żeby płakał;)) niedługo córka zacznie to zobaczymy co to będzie
2021-04-16 21:35
Mama być teraz tak ma ale może to się z czasem zmieni. Nigdy nic nie wiadomo. Moja kiedyś też co się uderzyła czy lekko czy mocno to plakala. Ale jej to minęło i teraz nie zawsze płacze
2021-04-16 09:52
To tez pewnie duzo zalezy od charakteru dziecka jedno jest takie ze upadnie pomożesz wstac ono jak to sie mowi otrzepie sie i idzie dalej inne znow ma tak ze wpada w wielki placz i lament moj synek ma dopiero 5 miesięcy ale juz widze po nim ze ma wlasnie taki charakterek gdy dzieje sie cos co wychodzi poza jego strefę komfortu jest wielki placz lament przytulanie sie do mamy przez pol godziny i ciężko go czasem uspokoić gdy sie rozżali takze podejrzewam ze to tez duzo zalezy od dziecka jednemu wystraczy ze powiesz nic sie nie stalo ucalujesz lub podmuchasz obolale miejsce i jest ok a inne bedzie potrzebować dłuższego przytulenia i poświęcenia czasu cos czuje ze moj babelek wlasnie taki będzie przy takich sytuacjach chyba ze z czasem mu przejdzie
2021-04-16 08:38
Moja jak uderzy się to przychodzi pokazuje gdzie ja boli i trzeba pocałować. Czasem to wystarcza. A czasem jak mocno się uderzy to trzeba ustalić itp
2021-04-15 22:28
Zależy jaki czasami synek lekko się uderzy więc nawet nie reaguje gdy tak mocniej się walnie i zaczyna płakać to dopiero wtedy biorę na ręce przytulam i całuję
