Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (724 Wątki)

Kąpiel noworodka

Data utworzenia : 2013-06-18 14:42 | Ostatni komentarz 2018-04-08 12:17

Redakcja LOVI

19274 Odsłony
149 Komentarze

Kochane rączki, nóżki, oczka, uszka, nos, a wszystko takie malutkie, kruche i całkowicie zależne od pielęgnacji mamy i taty. Na myśl o kąpieli maleństwa początkujący rodzice truchleją ze strachu, a zaawansowani uśmiechają się szeroko, bo przecież to takie proste i naturalne. Podpowiadamy, co i jak zrobić, by kąpiel była przyjemnością zarówno dla dziecka jak i rodzica. ----- Marzena_K90 O ile z karmieniem czy przewijaniem rodzice (a zwłaszcza mama) oswajają się już w szpitalu, o tyle kąpiel jest zwykle pierwszym samodzielnym dokonaniem. Najlepiej jest wykąpać noworodka w dniu powrotu ze szpitala. Przygotowujemy wszystkie niezbędne akcesoria, dbamy o odpowiednią temperaturę pomieszczenia i wody. Noworodka można zanurzać początkowo w pieluszce tetrowej, co pozwoli mu oswoić się z wodą. Po kąpieli zwilżonymi płatkami myjemy buzię, oczy i uszy. ----- Kaajkaa: hej, jak kapiecie swoje dzieci? co ile? o której? mój mały ma półtora miesiaca i do tej pory kapie go sama na zasadzie przemycia w miseczce albo tymi mokrymi chusteczkami bo mój partner ma czas dopiero koło 22-23 aby mi pomóc a sama sie boje go do wanny wkładac i zastanawiam sie czy godz 23 moze byc pora na mycie takiego malucha.

2013-01-28 20:31

U nas z kąpielą nigdy nie było problemów,starsza córeczka po złych wspomnieniach ze szpitala(jak widziałam jak położne ja myły to sama bym miała uraz) płakała nam tylko za pierwszym razem, w sumie to my jako świeżo upieczeni rodzice byliśmy troszkę tym zestresowani i to z cała pewnością udzieliło się małej:)Następna kapiel była juz sama przyjemnością teraz ma prawie 4 lata i do tej pory uwielbia wodę:) Emilcia od pierwszej kąpieli w domu pokochała ten rytuał,jak już zaczynam wieczorem ją rozbierać to śmieje się z radości. Wodę u nas przygotowuje mąż,ale ja kąpie malutką bo mąż się boi,on zajmuje się wtedy starszą:) Ja w łazience mam przewijak z wanienką ,który bardzo ułatwia mi życie,przewijak ten ma także półeczki dlatego wszystko mam w zasięgu ręki.Kupiłam go przy pierwszej córce i jestem z niego strasznie zadowolona

2013-01-28 17:34

My kąpaliśmy pierwszy raz córkę na drugi dzień po wyjściu ze szpitala. I od tamtej pory kąpiemy Małą co drugi dzień. Do kąpieli początkowo używaliśmy parafiny, którą zasugerowała położna środowiskowa, choć szczerze powiem spotkałam się z opinią, że używanie parafiny może powodować zapalenie mieszków włosowych i zatykac gruczoły łojowe. Więc użyliśmy tak na próbę i zostało, bo u nas się to nie potwierdziło. Teraz śmiać mi się chce jak przypomne sobie naszą pierwszą kąpiel. Jak dolewaliśmy co troszkę raz ciepłej a raz zimnej wody bo nie mogliśmy utrafić właściwej temp. na termometrze. My najpierw zamaczamy nóżki potem dupkę. Mała się wtedy tak nie boi. Teraz uwielbia się kąpać, chlapie ile tylko może. Na wyposażeniu kąpieli jest mop by zebrać wodę z podłogi. wanienkę stawiamy sobie na stole, obok przewijak bo tak najwygodniej. Aż wstyd się przyznac, że zapominaliśmy córeczce myć stópki między paluszkami i pępuszek jak już odpadł w środku. Po kilku kąpielach znaleźliśmy tam takie "skarby", że szkoda pisać :P U nas córeczkę kąpie mąż.

2013-01-28 17:17

A ja składam tu ukłon w kierunku położnych ze szkoły rodzenia (chwalę SR po raz kolejny, bo dużo mi pomogła). Była teoria, następnie praktyka, w której obowiązkowo panowie musieli wziąć udział. Na koniec, żeby nie było większego strachu podczas pierwszych kąpieli, dostaliśmy wydrukowane rozpiski, od czego zaczynamy każdą kąpiel i w jaki sposób ma ona przebiegać. Na początku przykleiliśmy kartkę na ścianie (na wysokości oczu), coby mieć wszystko na widoku i nie pominąć zadnego elementu. Z czasem załapaliśmy rytm, a kartkę zdjęliśmy. Teraz leży schowana w notatniku i czeka na kolejnego bobasa (tak dla odświeżenia pamięci, gdybyśmy coś zapomnieli) :)))

2013-01-28 13:03

u nas przy pierwszej kąpieli starszej córki pomogła siostra po czym przejął zadanie tata-największe,najsilniejsze, najpewniejsze dłonie. :) Młodszą od samego początku kąpaliśmy sami.

2013-01-28 12:27

Przy pierwszych kąpielach pomagała nam moja mama. Tak jak przy przewijaniu tak i przy kąpieli trzeba mieć wszystko pod ręką.W naszym przypadku mąż trzymał małą a ja myłam.Na początku kąpaliśmy ją w pokoju.Ważne żeby myć wszystkie fałdki.