Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Ząbkujemy i gryziemy!

Data utworzenia : 2017-06-10 00:21 | Ostatni komentarz 2017-10-02 23:44

olazwola

3819 Odsłony
36 Komentarze

Kobitki help! Karmie caly czas. Moj 6msc ząbkuje. 2 x jedynki dolne! Normalnie jak gilotynki. Jak mu ulżyć w bólu, zeby On oszczędził moje sutki? Gryzie okropnie a nie chcialabym zeby to był koniec naszej przygody z kp. Mamy żel na zabkowanie ale słaby efekt.

2017-07-01 21:59

Dziękuję. :)

2017-06-30 08:50

Ojej to juz faktycznie najgorszy czas minął :) Plamienia na początku z niewiadomych przyczyn są niestety bardzo częste i okrutnie stresujące. Ale będzie dobrze :) No i gratuluje z całego serca:))) Kolejne 'forumowe' maleństwo ;) Nie wiem czy gdzieś w innym wątku mogłam złożyć gratulacje, nie odnalazłam go póki co wiec składam gratulacje tutaj i bardzo sie cieszę :))

2017-06-30 00:57

Agn tak jestem. Końcówka 12 tygodnia. Więc najgorsze za nami. Bardzo się bałam że będę musiała odstawić Syna od piersi i nawet pojawiło się jednorazowe plamienie jednak os razu pojechałam do lekarza nic się nie działo nie wiadomo co było powodem i mogłam karmic dalej. Całe szczęście bo mój to straszny cycek jest. :) jutro jedziemy na prenatalne. A przed okresem rzekomo mleko zmienia smak i może faktycznie wtedy większy dyskomfort czułaś. Didu u nas marchewka do tej pory jako jedyna została jako gryzak. Inne coraz słabiej. :) a Dentinox żel niezastąpiony.

2017-06-29 23:56

Kasia jesteś w ciąży????? Przegapiłam informację :o :o :o ?????? Z któregoś z wpisów wnioskowałam, że się staracie ale nie chciałam zapeszać, dlatego nic nie napomknęłam ;) Ja mocniejsze ssanie i częściej i więcej odczuwałam gdy nadchodziła pora okresu, to był mój wyznacznik że za dzień-dwa będzie okres, chyba mniejsza ilość mleka wtedy była albo było inne w smaku, bo była spora rożnica w każdym cyklu. didu gryzaki z lodówki to super patent a marchewka wymiata ;) Dentinox u nas też się sprawdzał więc również polecam :)

2017-06-29 12:38

moj sposob to gryzaczki z lodowki zeby byly schlodzone,albo ostatnio kupuje marchewke obieram myje i daje synkowi,moze ten sposob pomoze,on sobie ja ciumka i jest zadowolony do tego zel DENTINOX N,polecam

2017-06-29 10:58

Mój mały też pomału odrzuca Sophie z czego jestem nie pocieszona... Ale jakoś ściąć to mnie może ścisnął dziasełkami może dwa razy. Mam takie szczęście że mnie to ominęło. :) jedynie czasami mocniej ssie. Ale brodawkę zawsze łapie ładnie i głęboko z tym nigdy nie było problemu. W czasie ząbkowania ssie bardziej intensywnie ale nie boli w czasie ssania tylko po. Czuję że sutki są wyciągnięte. Jedyny ból w czasie ssania odczuwałam na początku ciąży. Wtedy faktycznie bolało ale to też przez chwilę o teraz już nie czuje.

2017-06-28 08:33

Najważniejsze to znaleźć swój sposób na malucha, który mu pomoże, nie zawsze każdy się sprawdza. Moja córa 19 miesięcy, a prawie 20 niedługo i nie odczuwam żadnego dyskomfortu z piersiami, a siłę ssania na pewno ma dużo większą niż taki maluszek :) A wcześniej jak szły ząbki, to moja córa ładnie łapała brodawkę, także bardziej ewidentnie masowała sobie dziąsła. Piersi bolały nie tyle podczas samego ssania, co właśnie po i na samym początku.

2017-06-26 23:58

Kasiu może chwytać płyciej, bo np bolą go dziąsełka i boi się, ze sobie je urazi, wtedy wystarczy tylko jak przy noworodku chwycić pierś w "kanapkę" i postarać pomóc wsunąć głębiej bo buźki. Mój synek np przygryzał kilka razy, właśnie chyba z chęci podgryzania jak gryzaka, które to niestety sporo przed roczkiem przestały być dla niego interesujące. Zabierałam wtedy po prostu pierś, ale nigdy nie było problemu z bolesnością podczas samego aktu ssania, ogólnie dziecko rosnąc ma więcej siły i ssie mocniej co mimo wszystko nie powinno powodować bólu. Owszem Sophie,marchewka, żelowe gryzaki czy z drewna klonowego były ekstra ale tylko do pewnego momentu, gdy był młodszy, później wkładał je do buzi na chwilę i wyrzucał jakby już nie był nimi zainteresowany pomimo swędzenia i bólu i tak jest do dziś niestety. Każdy ma swój system :) my na noc właśnie dawliśmy syrop lub kropelki, po umyciu ząbków nie smaruję już zelami, żeby nie osadzały się na ząbkach które już wyszły. To też zależy od dziecka jedno jest bardziej, drugie mniej wrażliwe, gorzej lub lepiej znosi to nieszczęsne ząbkowanie, jakoś musimy to przetrwać :) i sukcesem jest wyłapanie co i kiedy dziecku pomoze przetrwać te cięższe chwile.