Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

smoczek - jak nauczyć dziecko ssania smoczka

Data utworzenia : 2013-04-16 19:26 | Ostatni komentarz 2020-01-28 23:21

Konto usunięte

93698 Odsłony
40 Komentarze

Witam, chciałabym aby moje dziecko nauczyło się ssać smoczka jednak to nie wychodzi karmie dziecko piersia , za każdym razem gdy podaje smoczka wypluwa go ,albo po ssie go tylko chwilkę i zaraz wypluwa a podawanie piersi cały czas jest bardzo uciążliwe dodam że dziecka ma skończone już 3 miesiące . Proszę o pomoc

2013-06-10 13:11

Ja na początku byłam przeciwna stosowania smoczka, nie chciałam go synkowi podawać, ale na wszelki wypadek kupiłam. Już w szpitalu w 2 dobie pielęgniarka podała mojemu synkowi smoczek (taki szpitalny) bo stwierdziła, że gdy brała małego na dokarmianie, to on wcale nie chciał jeść, tylko zwyczajnie "pocycać". Na szczęście synek "nie chodzi" wszędzie ze smoczkiem, używamy go jedynie do spania. Synek gdy zasypia ciumka smoczek, jednak gdy uśnie - wypluwa go i całą noc prześpi. Ale jeśli budzi się w nocy z płaczem to daję mu smoczek i spi dalej:)

2013-06-07 10:12

Witam, w pierwszym półroczu życia dziecka, można zaobserwować zjawisko tzw. "autostymulacji oralnej". Jest to bardzo ważny i cenny proces, który polega na wprowadzeniu do jamy ustnej lub w jej okolice, własnych piąstek, paluszków, a także przedmiotów z otoczenia - np. grzechotek, gryzaków, łyżeczek, itp. Dzięki takim stymulacjom, niemowlę "odwrażliwia" swój aparat oralny i może później swobodnie przyjmować pokarmy o różnych strukturach i konsystencjach. W ten sposób dziecko przesuwa również granicę odruchowej reakcji wymiotnej i przygotowuje się do przyszłego gryzienia. Manipulowanie piąstkami w jamie ustnej ułatwia także przejęcie przez trudny i bolesny okres ząbkowania. Opisane zachowania niemowlęcia są więc elementem fizjologii - rozwoju prawidłowego. Należy jednak pamiętać, że zamiana tej aktywności np. tylko i wyłącznie na ssanie kciuka, normą już nie jest i wymaga korekcji /wprowadzenia smoczka uspokajającego/. Podobnie niepokojące jest utrzymywanie przez dziecko autostymulacji oralnej wyraźnie powyżej 1 r.ż. ,Jednak w pierwszym półroczu trzeba pogodzić się z obrazkiem niemowlęcia z rączkami w buzi i nieco słabszą kontrolą śliny - taka uroda tego czasu:) Aleksandra Łada

2013-06-05 10:45

no mi tez pediatra powiedzial ze to normalne ale jednak wydaje mi sie ze za czesto je te rece :P cały czas je w buzi trzyma

2013-06-05 10:35

Kaajkaa też miałam taki problem jak mój maluch miał ok 5 miesięcy, przy okazji wizyty u pediatry zapytałam o to wkładanie rączek do buzi. Wtedy Pani doktor powiedziała że to normalne i że to dopiero początek. Nam się udało i zapomniał o tej czynności.

2013-06-04 18:49

mój synek ma 4.5 mca i mam problem z ssaniem smoczka, a raczej łapek... chciałam go nauczyć ssać smoczek bo ciągle wpycha do buzi piąstki. partner się denerwuje, bo maluszek ma w buzi sałą piąsteczkę a ssa kciuk. a cięzko będzie go tego oduczyć. no i dlatego chciałabym nauczyc go ssać smoczka ale nie bardzo mu idzie. wypluwa po kilku sekundach. nie wiem czy celowo czy nie, ale smoczek ląduje wciąż poza buzią. jak go nauczyc ssać mniej więcej wiem po przeczytaniu tego tematu, ale mam inne pytanie: - czy synek może ssać pięść? czy nie zaszkodzi to jego buzi i zdrowemu rozwojowi ząbków i mowy? bo podobno dzieci ssające kciuka poza tym, że cięzko je od tego oduczyć to jeszcze mają potem problemy ze zgryzem i mową.

2013-05-23 14:31

Też próbowałam małego ssaka nauczyć używać smoczka ale po kilku próbach się poddałam a teraz po czasie jestem szczęśliwa że nie muszę się męczyć z odzwyczajaniem od smoka. Sama jak byłam maluchem do 5 lat nie chciałam oddać smoka i odbiło się to na moim zgryzie niestety.

2013-05-19 22:05

Mój mały ssał smoczek od 3 doby życia i trwało to do 9 miesiąca. Za żadne skarby nie chciał innego, a kupiłam kilka m. in. Lovi, Nuk itp. Żaden mu nie pasował, tylko ten, który dostał po urodzeniu. Jazda była niezła jak budził się kilka razy w nocy, bo smoczek mu wypadł, więc kiedy tylko zachorował i wymiotował to pochowałam smoczki i teraz nie używamy. Chociaż, kiedy pojedziemy do teściowej i mały zaczyna marudzić bo jest znudzony, albo śpiący to dostaje szału na treść jej komentarzy typu: po co zabrałaś mu tego dyda, przecież on jest malutki, zobacz jak tęskni. No nie mogę, mały przesypia całe noce, a budzi się tylko jak chce mu się bardzo pić (rzadkie przypadki), a tym bardziej nie dopomina się smoczka. Więc nie rozumiem, czemu ona próbuje mi narzucić znowu smoczek. Dziecko ma prawo być marudne i smoczek jest dla mnie gorszym rozwiązaniem, niż po prostu zajęcie się szkrabem. Do tego 3 letnia kuzynka mojego syna miała od smoczka straszną próchnicę i cały przód poszedł papa.

2013-05-16 00:56

Moja córka skończyła 6 miesięcy i smoczka używa jako gryzaka, za żadne skarby nie chce go ssać - dlatego też jej nie męczę. Najwidoczniej tego nie potrzebuje. :)