Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)
Konto usunięte
6579 Odsłony
208 Komentarze
Chciałabym znać Wasze zdanie na temat profiaktycznej wizyty u stomatologa z dzieckiem. 1. Kiedy po raz pierwszy poszłyście lub planujecie taką wizytę? 2. Na co zwracacie uwagę podczas wyboru stomatologa? Byliśmy w poniedziałek na naszej pierwszej wizycie. Synek ma 2 latka. Powiem szczerze, że miałam poczucie, że poszłam do dentysty zbyt późno, bo przecież on ma już 2 lata, a Pani Stomatolog wyprowadziła mnie z błędu i mi dziękowała,że przyszłam, bo jest bardzo malutko rodziców, któzy robią przeglądy i dbają o uzębienie takich malców. To był dla mnie szok!!! Wszędzie trąbi się, aby chodzić od maluszka i oswajać dziecko z fotelem, a o mleczaki należy dbać bardzo!
2018-10-07 22:11
Moja Hanka pierwszy raz siadla na fotel jak miała chyba 4 lata. Zuza tak samo. Wcześniej chyba z nimi nie byłam.
2018-10-07 22:05
J.Swierczewska, no faktycznie szok. My z synem to się jakoś tak zgapiliśmy i poszliśmy dopiero jak miał 3 lata i bardzo mu się podobało :). Z córa natomiast byłam już jak miała rok i 3 miesiące, bo tak się nieszczęśliwie wywróciła, że ukruszyła sobie ząbka:/. Bez problemu siedząc ze mną na fotelu otworzyła buzię i dała sobie dokładnie wymacać ząbki, a ostatnio lekarka tez jej szlifowała tego ząbka i trzymała ładnie buzię otwartą aż byłam w szoku. Teraz juz standardowo mamy przychodzić co 6 miesięcy na kontrolę. To jest generalnie stomatolog dziecięcy i tam jest normą, że takie małe dzieci też przychodzą, po nas ostatnio też wchodziła mama z dzieckiem tak na oko 1.5 - 2 lat, dlatego tym bardziej nie rozumiem podejścia Twojej lekarki. A ona wogole przyjmuje dzieci? Bo dla dzieci to jednak trzeba poszukać dentysty z podejściem do dzieci, z eby maluch się nie wystraszyl.
2018-10-07 21:41
No właśnie ja też jestem niemile zaskoczona bo ja nie mówiłam o żadnym leczeniu tylko o kontroli, a kobieta mnie wyśmiała jakby to było coś dziwnego sprawdzić w jakim stanie są ząbki dziecka...
2018-10-07 21:16
J.Swierczewska żartujesz!!! Jaka wypowiedź... akim maluszkom raczej nie leczy się ząbkó, chyba, ze sytuacja jest tragiczna, ale spojrzeć do buzi to chyba nie jest wyczyn... Jakoś u nas nawet nie dotknęła jego buzi, a oceniła stan zębów.
Konto usunięte
