pierwsza szczoteczka

Koszmar tyle czekać. Ja na NFZ nie chodzę po tym jak kiedyś poszłam i leczyła mi zęba bez znieczulenia z oszczędności a miałam wtedy 16 lat. Ból pamiętam Do dzisiaj. Do tego użyła czarnej plomby o czym nie poinformowała i musialam później iść na jej wymianę bo to była 6 na dole i było widać. 

Ja zadzwoniłam na początku lipca na NFZ gdzie chodziłam chwilę przed ciążą, a babka mi wyszczeliła z terminem na listopad ... mówię, że jestem w ciąży i że jak nie to poproszę o odmowę na piśmie ... i ją dostalam. Przyznam, że byłam w szoku, bo wcześniej czekało się 2 tygodnie ;/ Mogłabym też gdzie indziej jechać ale to już kawałek dalej, a ja niestety nie jestem zbyt mobilna, bo nie mam samochodu własnego a przez remonty dojechać gdzies to jakis koszmar.... 

Ale czemu nie to tyle czasu i Was trzeba czekać czy jak to wygląda? 

Ja po ciąży idę robić zęby, bo teraz niestety finansowo nie mam jak... a na nfz umówić się to ... nawet jak się powoływałam na ciąże to nic to nie dało

Ja pierwszą plombę miałam w wieku 18 lat zakładaną, też miałam zęby w idealnym stanie a teraz to jak z jednym zrobiłam to zaraz kilka kolejnych w kolejce... No niestety cukier też zrobił swoje. I brak chodzenia na kontrole.

Właśnie mam problem z odsuniętymi dziąsłami. Mam wrażenie, że ostatnio jeszcze bardziej. Muszę się w końcu zapisać do dentysty i kasę szykować. Będzie co leczyć...

Oj tak u mnie zęby są bardzo słabe, tymbardziej ze do dzis mam parę mleczaków, bo nie zrobily sie zawiązki zebow stalych. Ciagle wizyty u dentysty prywatnie, a zeby i tak non stop się psują - zresztą u mojej mamy jest identyczna sytuacja. Za to mój dziadek dopiero na równą 70 zrobił protezę zębów, bo go denerwowało, że zaczynają się powoli psuc.... a moj tata to wgl zęby jak z reklamy 

Geny mają bardzo duże znaczenie. Niektórzy dbają o zeby a i tak wiecznie coś się dzieje. Inni słabo dbają a do lat starości mają swoje. Jednak dobra higiena to podstawa. 

Moja mama ma 52 lata i zdrowe, piękne, zadbane zęby a jak miala 15 lat dentystka jej powiedziała ,ze w wieku 30 lat straci wszystkie zeby ze względu na odsłonięte szyjki zębowe.. Taka wiadomość była dla niej ciosem i odkad pamiętam myje zeby zielonym elmexem, miękka szczoteczka, odpowiednio szczotkuje zeby i chodzi na skaling co pół roku i o dziwo jeszcze żaden nie wypadl. Ostatnio zaczęła chodzić na jakieś zabiegi zeby pozaslaniac te widoczne szyjki i nie zanosi się na jakąkolwiek utratę :)

Ja myślę, że geny też robią swoje

 Jeden bedzie.mial bardziej podatne inny mniej. Tak mi się wydaje.

Ale uczyć dzieci trzeba od małego. 

Ja teraz synkowi młodszemu przemywam gazikiem bo nam pediatra kazała, zauwazyla plesniawki. Tylko ja mu tego języka nie potrafię umyć. Wcisnę do buzi tylko koniuszek palca a on jezyk cofa. Także rovi to mój mąż bo jakoś jemu się udaje...