Jak ulżyć dziecku -ząbkowanie

Wydaje mi się, że niektóre dzieci poprostu są odporne na bol. Mój syn nie odczuł ząbkowania,  a kiedy gorączkował to jednak nie przez zęby tylko przez chorobę. W żłobku panie mówiły, że syn prawie nigdy nie płacze. Nawet jeżeli wydarzy się coś co powinno zaboleć.. 

Może dzieci źle znoszą ból,  denerwują się przez co gorączkują i są niespokojne. 

Syn kiedy przebywałam w szpitalu w czasie porodu również rozchorował się, gorączkował i nie jadł. Kiedy wróciłam to wszystko przeszło. Może podobnie jest z ząbkowaniem 

Ja z jednej strony nie mam co narzekać, bo jako tako nie płacze i nie marudzi, ale to gryzienie jest straszne. 

Niektórzy mówią nawet że kolki to nic przy ząbkowaniu 

Ale są też dzieci ze wychodzą im dzieci nawet nie wiadomo kiedy. Ciekawe od czego to zależy. Macie jakiś pomysł?

Matko, nie zazdroszczę takiego cierpienia przy ząbkowanie bo to i dziecko się męczy i rodzic czasami też jest bezradny nie wie co ma zrobić aby dziecku ulżyć 

ania nie zazdroszcze bo ten etap ząbkowania to też jest trudny u dzieci niestety. Trzeba jak to mówią zacisnąć żeby i przetrwać. Ważne żeby dziecko nie gorączkowało i jakos bardzo się nie męczyło to jakos to sie przetrwa. 

U nas jest 5 zębów i idą kolejne 3... W nocy wybudza się conajmniej 3-4 razy i od razu jest płacz (przed ząbkowaniem wybudzała się na spokojnie i max 2 razy). Gryzie wszystko co się da, pierś jak podgryzie to też jest niezły ból, raz mi nawet pod gryzła tak, że zrobił się mały krwiaczek. Temperaturę miała na szczęście tylko raz, pomogły czopki z paracetamolem i nawet w miarę noc przespała. 

To ząbkowanie to masakra, przynajmniej u nas. synowi ida naraz teraz dwie 4 i dwie 3, budzi się w nocy co 2 h, jęczy i płacze, do tego tylko mama… buzia cała w krostach od hektolitrów sliny.. i gorączka… 39 stopni. Mam nadzieje, ze długo to nie potrwa…

a jak mu szło naraz 6 zębów, to się tylko poslinił trochę i miał stan podgorączkowy.. i wez człowieku zrozum organizm takiego malucha 

Czytałam o gryzakach w zamrażarce mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Maść chłodzący żel, masaż dziąseł ale również ciała dla ukojenia i spokojnego snu, gryzaki, higiena jamy ustnej od pierwszego ząbka i coś przeciwbólowego. U nas najlepszą metodą było przytulanie i kołysanie w nocy. Wyszły 2 jedynki na dole i zaraz 4 ząbki na górze więc ok 2 tygodni spaliśmy budząc się co godzinę, ząbki w końcu wyszły i już śpimy całą noc.