Gryzak na ząbkowanie

ja pamiętam jak babcia siebie często smarowała.. ale nas to już nie ;)

U nas takich specjalistyków się nie używało 

I jak pomogło coś? 

Ja pamiętam tylko że na przeziębienie i grypę się to stosowało 

Monia ja pamiętam, że Babcia to smarowała sobie tą nalewką np kolana czy kręgosłup:p

Nalewkę z bursztynu piłam kiedyś ale czy to pomaga - ciężko stwierdzić bo nie piłam jej reguralnie i generalnie to nie moje smaki że tak powiem. Nie przepadam za alkoholem w takiej postaci generalnie nie lubię wódki czy spirytusu i rządnych rzeczy na nich robionych. A tam się dolewa chyba spirytus. Robiłam to kilka lat temu. 

Ale może jak pojadę nad morze to kupimy właśnie taką buteleczkę i Zobaczymy. 

 

Jeśli właśnie chodzi o takie koraliki nie dałabym tego dziecku. 

Po co dać i jechać zaraz do szpitala. Moim zdaniem to jest nieodpowiedzialność rodziców 

No proszę kto by się tego spodziewał :)

Na co pomaga nalewka z bursztynów

Bursztyn w celach leczniczych można wykorzystywać na różne sposoby: jednym z najpopularniejszych jest nalewka z bursztynu. W naszym kraju ma ona dość bogatą historię: i w dawnych czasach, i obecnie stosowana bywa przy rozmaitych dolegliwościach, takich jak:

przeziębienie

gorączka, 

drgawki

problemy z tarczycą

nadciśnienie

kołatanie serca

• różnego rodzaju bóle, również miesiączkowe i porodowe
•  

Ja tam nie wierzę, że gryzienie kawałka zaschniętej żywicy na coś pomaga. Może tylko o tyle, że dziecko w ogóle cokolwiek gryzie i w ten sposób masuje sobie dziąsła, ale od tego są gryzaki. Poza tym gryzienie takich koralików na sznurku to prosta droga na ostry dyżur :)

 

Ogólnie wierzyło się kiedyś, że bursztyny mają jakieś prozdrowotne działanie. Moja babcia miała kiedyś nalewkę na bursztynach, nie wiem w sumie na co. Ale pewnie większe działanie (na poprawę nastroju) to tam wykazywał spirytus, a nie bursztyny :D