Czy pozwalać dziecku na ssanie kciuka ? Co robić jeśli nie akceptuje smoczka?

Hmmm nie sądzę bo bardzo często  naprawdę wkłada więc ciągle nie byłby śpiący. Jeszcze się temu przyjże 

Monisia a jak jest zmęczony, śpiący? 

Wioleczek dzięki. Pauli89nek nie mam pojęcia. Nic nie zauważyłam. Poprostu zaczol wkładać do buźki. Myślałam przez chwilę że może zęby bo były momenty ze mocno się denerwował i tak jakby z siłą gryzł piąstki całe ale teraz tak już nie robi. Poprostu paluszki albo sam kciuk wkłada 

Monisia, a może to przejściowe? Dziecko w ten sposób się uspokaja, nie zmieniło się nic ostatnio w jego życiu? Może próbuje się odnaleźć w nowej sytuacji?

Monisia1129 trzeba mięć dużo cierpliwości i być konsekwentnym ,praktyka czyni mistrza więc napweno się uda oduczyć ssania kciuka.Może spróbuj smoczek o innym kształcie ,innej firmy ,często niestety to metoda prób i błędów.Tak czy owak trzymam kciuki i życzę powodzenia.

No właśnie dziewczyny. Na nie ubolewałam że mój nie toleruje smoczka do momentu jak zaczol wkładać  kciuk. Poczytałam trochę i będę próbowała jeszcze z smoczkiem bo boję się tych konsekwencji ssania kciuka 

Również już od małego odradzam by pozwolić dziecku na ssanie kciuka..bo ja ten błąd niestety popełniłam, synek nin stop wyplowal smoczke i wkładał swój kciuk, ale stwierdziłam że ma to w nawyku z brzuszka, więc nie będę zabierała mu tej przyjemności i był to taki słodki widok..ale.do czasu,;) synek coraz częściej ssał paluszka, przy bajce, przy zabawie, nie mówiąc że do spania czy w nocy, aż do 2lat powiedziałam że to już za długo ile się natlumaczykam synkowi, nagadalam...a synek nadal ssał kciuka 

Już miał 3latka skończone zaczęłam metodę z plasterkiem bo tłumaczenie i gadanie nic nie dało, więc metoda z plasterkiem zaczynałam od dnia a potem od zaśnięcia bo to było najtrudniejsze..zaśnięcie bez smoczka jest ciężkie..bez kciuka również, ile w dzień mi się razy oplakal i prosił żebym mu ścigała plasterek bo chce paluszka, a z zaśnięciem to było jezzcze gorzej jak z paluszkiem zasypiał w 5min tak bez paluszka zasypiał synek w min.  40min a ile się przy tym oplakal lub prosił o paluszka już byłam na granicy poddania się, i udało się ale synek jak poszedł do przedszkola na 4latka znów się zaczęło jak sobie zapomnial zwłaszcza nocą było słychać ssanie paluszka, aż potem zachorował przeziębienie i gorączkował i wyszedł mu jakby zająć i go to bolało to zaczęłam mówić synkowi że paluszek ma tyle zarazków bo wszystko nim robi a nie zawsze umyje rączki i że zrobi się mu większy zająć itd..maz przestał i ma 6lat i całe szczęście już nie ssie ale można powiedzieć do 4riku synek ssał kciuka i teraz będzie czekał na niego aparat ortodontyczny niestety bo przez ssanie palca synek ma oferty zgryz i lekko ząbki ma do przodku...taksey radzę nie pozwalać ssać kciuka nawet jak jest to takie słodkie �

Stanowczo nie! Smoczek wyrzucisz, kciuka nie. Kuzynki syn tak niewinnie ssał kciuk. Ma 7 lat i nadal ma z tym problem :(