Czy pozwalać dziecku na ssanie kciuka ? Co robić jeśli nie akceptuje smoczka?

można kupić taki preparat którym smaruje się paluszek dziecka (jest on gorzki) więc dziecko czuje że jest nie smaczne. Słyszałam że czasami to pomaga 

U nas był moment że ssał kciuk bo niestety smoczka nie toleruje. Bałam się żeby się nie nauczył i zwracałam na to uwagę ale minęło mu z czasem. Poprostu brakowało mu tego ssania 

Mamameg to super że teraz nie potrzebuje 

Ja nie wzięłam smoczka i mąż dowoził, syn w szpitalu go potrzebował. Wiem o tym i nie chciałam podawać smoczka przez pierwsze 4-6tyg, ale życie zweryfikowało moje plany. Tym bardziej jestem zaskoczona że syn tak wcześnie dostał smoczek a teraz praktycznie go nie potrzebuje, czasem się nim bawi, wkłada do buzi, ale do uśpienia nie jest konieczny.

Do szpitala nie brałam smoczka. Ale w domu zauważyłam że w niebieskim pudełku byl

U nas był moment gmerania rękoma i paluszkami w buzi, ale minęło... już 4 mies leci od czasu jak odstawiony jest od piersi i nie używaliśmy nigdy smoczka, więc pewnie to był moment przejściowy, potrzebował pewnie jakiś czas czegoś zastępczego, żeby oduczyć się ssania dla uspokojenia

U nas od zawsze był smok..teeaz smok i kciuk. Staram się jej wyciągać paluszka z buzi, ale Mała wtedy myśli że to zabawa i robi to cały czas. Próbowałam nie reagować ale niestety od jakiegoś czasu cmoka tego kciuka.. Ale walczymy dalej �

Mój syn też czasami ssie kciuka, kiedy to widzę staram się jak najszybciej zabrać palec z jego buzi i zrobić tak, żeby wziął do buzi piąstkę lub kilka palców, definitywnie nie samego kciuka. U takich maluszków bardzo łatwo o przyzwyczajenie się do ssania kciuka, a ten zwyczaj jest naprawdę szkodliwy dla dzieciaczka. Przede wszystkim zmusić do smoczka nie zmusisz, u nas syn ma odruch wymiotny kiedy podajemy mu smoczka, po prostu nie toleruje takiej formy (starsza córka też była bezsmoczkowa z tego samego powodu co syn). Musisz systematycznie wyciągać tego kciuka, w jego miejsce może spróbuj dać zabawkę? Gryzaki potrafią zdziałać cuda o ile są dobrze dobrane rozmiarowo i kształtowo. U nas to ma ogromne znaczenie bo jeżeli zabawka jest za duża i nie da się prosto wsadzić jej kawałka do buzi to mały od razu się denerwuje.