Co zrobić, jeśli dziecko nie chce myć zębów?

Naszej niuni myje gazikami jamę ustną , by wyrobić we mnie i w niej nawyk mycia dziąseł a później ząbków

Córce mimo że ma 5 lat jeszcze pomagam w myciu zębów, szczególnie wieczorem. Sama szczotkuje, ale czasami niedomywa. Zawsze myje sama a ja ewentualnie poprawiam. Super są te odmierzacze czasu z piaskiem itp. 

Staram się mojej córce myć sama zęby bo dziecko samo nie umie dokładnie umyć. Wieczorem ma zawsze umyte, rano czasem jest bunt, ale zachęcam ją żeby myła sama w tym samym czasie co ja i wszystko robi sama, nakłada pastę, załącza szczoteczkę, płucze. Choć prawidłowo nie powinno się zębów płukać po umyciu

Gdybym musiała namówić dziecko do mycia zębów to próbowałabym kropelek dropingo lub coś podobnego. Pokazują które ząbki są brudne i zabarwiają. Ostatnio w Rossmannie kupiłam też córce szczoteczkę z lampką, która odmierza minutkę. Narazie bardziej się sprawdza niż klepsydra z piaskiem. Można poszukać szczoteczek z postaciami z bajek, albo pozwolić dziecku wybrać w sklepie jakaś dla siebie. 

Ważne aby pamiętać że nie wszystkie pasty do zębów są smaczne i one mogą zniechęcić maluszka. 

U nas półtora roczku i mały myje zęby chętnie. Zawsze po kąpieli ja suszę mu włoski a on w tym czasie wysysa pastę bo myciem bym tego nie nazwała haha później ja mu myję ząbki plukamy szczoteczkę robimy papa i idziemy spać 

Wydaje mi potrzebna jest konsekwencja i wytłumaczenie  dziecku jakie to ważne żeby myć ząbki .Jak sie raz pokaże " dobra to dzisiaj nie musisz myć ząbków" To wydaje mi się że dziecko sobie uświadamia że nie jest to takie potrzebne, ale jednak jest i to musi pozostać rutyna jak umycie się , przebranie w piżamkę , zjedzenie kolacji itd. najważniejsza zawsze jest rozmowa i dużo tłumaczenia i robienie wiele rzeczy nie z przymusu, krzykiem, groźbami itd tylko poprzez zabawę, śmiech itd;)

Moja córka od około 3 miesiąca miała silikonową szczoteczkę do gryzienia później kiedy skończyła rok pojawiła się do mycia taka typowa z miękkim włosiem i nie było problemów z myciem bo dla niej to taka mała wieczorna zabawa, lubi myć zęby jak ja myje i pokazuje żeby jej dać szczoteczkę. Także nie ma problemu z myciem, na szczęście jakiś tam nawyk się tworzy. :)

U nas mycie było najważniejsze od samego początku. Nie było żadnych oporów. Córka wybiera sobie szczoteczki, mamy zwykłe ale też elektryczne. Do małych buziek te zwykle sprawdzają się najlepiej, ale chciała mieć też taką jak rodzice. Waznejszy u nas był dobór pasty do zębów. Te kolorowe spodnie niekoniecznie polubiła, woli te miętuskowe  :)