Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

Wyparzanie butelek

Data utworzenia : 2017-08-18 17:14 | Ostatni komentarz 2017-10-17 21:53

asia6996

5797 Odsłony
74 Komentarze

Dziewczyny, co robicie z butelkami po jedzeniu, po prostu myjecie tylko je w ciepłej wodzie z płynem czy może gotujecie butelki 10-15 min. tak jak powinno się robić czy zalewacie je wodą na parę minut? A może po prostu przepłuczecie gorąca woda? Robicie to za każdym razem po jedzeniu czy jak często? Ja mam sterylizator do mikrofali a Aventu, ale wolę umyć butelki i zalać je gorąca woda na parę minut. Słyszałam, że tak wystarczy, nie trzeba ich gotować tak długo i też żeby nie robić tak ze wszystkimi butelkami. Mówili nam żeby nie przesadzać z tym i żeby dziecko miało też trochę styczność z bakteriami bo jak tak będziemy chuchać i dmuchać to będzie jeszcze gorzej. Co myślicie?

2017-09-14 23:02

Sterylizator to na pewno gadżet i jeśli ktoś chce to może sobie kupić, jeśli ktoś karmi butelką to już sterylizator jest bardziej potrzebny. Podgrzewacz jeśli ktoś karmi butelką to super sprawa. Woda zawsze podgrzana ale i karmiąc piersią się przydaje jak gdzieś wychodzimy i maluszek zostaje z kimś ale i później się przydaje żeby podgrzać np danie w słoiczku.

2017-09-14 12:42

Aisa popieram! Sterylizator i podgrzewacz to są elementy wyprawki niemowlęcej, ale nie są obowiązkowe, bo bez nich też da się żyć. Ja kupiłam tylko podgrzewacz, na szczęście w komisie używany, włączyłam go 2 razy i włożyłam do pudełka :P Nie ma co popadać w skrajności

2017-09-13 23:11

Dla mnie to raczej zbędny wydatek tak samo jak podgrzewacz więc po prostu nie kupiłam i nie żałuję kuzynka kupiła i stoją nie wyciągnięte z kartonu :D

2017-09-13 01:39

Wszystko zależy od wieku dziecka. Póki jeszcze nie raczkuję to warto wysterylizować butelki a i później nie zaszkodzi. Ja kupiłam trochę więcej butelek, sterylizator na chicco 2 w 1 i mogę go rzadziej włączać.

2017-09-13 00:01

Agn używając butelek raz na jakiś czas nie jest wcale uciążliwe ale tak po każdym posiłku może być już gorzej. Chociaż jeśli chodzi o wcześniaka to troszeczkę inaczej. Sama jeśli miałabym sterylizować po każdym użyciu to na dłuższą metę bym odpuściła ale jeśli ktoś chce to jego sprawa. I dalej uważam, że nie ma sensu przesadzać ze sterylnością. Jednak każdy ma prawo robić tak jak podpowiada mu serce.

2017-09-12 20:22

A ja uważam że do konca w przypadku który opisałam powyzej :p niektórzy ogólnie.maja dziwne podejście do roznych spraw. Nie wiem jak postepowalqbym gdybyśmy byli na butli tak na stałe pewnie z samego lenistwa w pewnym momencie bym zrezygnowała ale ze bylo jak bylo to robilam jak opisalam i nie zaluje ;) Moje dziecko chodzi po podłodze po której chodzi pies, owszem odkurzam codziennie ale podłóg nie sterylizuje. Śmiga tak po tej podłodze od początku, alergenów nie unikamy nawet podczas posiłków dostał cytrusy mając 7msc a nie ponad 12jak sugerują niektórzy więc spokojnie , uważam że sam temat wyparzania smoków i butelek to kropla w morzu. A poczatkowo lepiej wyparzyć raz wiecej niz potem plakac z powodu plesniawek. I to że ktoś sterylizuje rzeczy nie znaczy że trzyma dziecko w szklanej kuli więc luuuzzik ;)

2017-09-12 19:08

No nie do końca niektórzy przesadnie sprzątają bo dziecko chodzi itd gdzieś ostatnio nawet oglądałam program gdzie lekarz wypowiadał się że przesadne sprzątanie wyparzanie rzeczy itd nie sprzyja dziecku w sensie żeby dziecko miało styczność z alergenami bo jak się izoluje to też źle dziecko może przez to później mieć alergie czy jakoś tak :)

2017-09-12 14:32

A ja uważam że każdy powinien robić jak mu intuicja podpowiada . Dziecko spotyka się z tyloma patogenami smigajac po podłodze że na pewno częsta sterylizacja butelek czy smoczków mu nie zaszkodzi ani nie zaburzy odpornosci ;) Jeśli komuś się chce, to dlaczego nie ;)ja sterylizowalam po każdym użyciu jak tylko dokarmiałam młodego. Był wczesniakiem dlatego ta higiena weszła mi w krew. A że tylko raz na jakiś czas używalismy butli to nie było to dla mnie jakieś mocno obciążające, zwłaszcza że kupiłam woreczki do sterylizacji w kuchence mikrofalowej gdzie proces trwał dosłownie kilka minut, tak więc po umyciu w płynie do butli szczoteczka silikonową wrzuciłam razem że smoczzkami do takiego woreczka kilka minut i po robocie. Z gotowaniem zapewne schodzi dłużej a podczas przelewania wrzątkiem jak się poparzylam raz i drugi stwierdziłam, że jednak łatwiej mi sterylizowac ;p Nawet gdy miał rok to niekiedy wkkadalam do sterylizacji smoczki uspokajacze bo kupowalismy takie ktore w zestawie miały pudełko do sterylizacji w mikrofali. I też nie uważam bym dziecku krzywdę tym robila;)