Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

smoczek dynamiczny po karmieniu butelką

Data utworzenia : 2016-01-25 22:20 | Ostatni komentarz 2016-02-24 15:52

karmar

3244 Odsłony
22 Komentarze

Witam, mam zapytanie, mój 3 miesięczny synek ma bardzo mocny instynkt ssania, z przyczyn zdrowotnych musiałam zrezygnować z piersi i przejść na butelkę. Wcześniej używałam butelek z "Avent", synek bardzo ulewał po karmieniu, pediatra zalecił zmniejszyć dawkę i podawać 100ml co 2-3h, ulewanie nie ustało a synek był cały czas nerwowy i moim zdaniem głodny. Butelkę "Avent" zmieniłam na "Lovi", (pomyślałam, że skoro ulewanie nie ustało to może smok 0+ ma zbyt szybki przepływ) i jak ręką odjął ulewanie ustało a karmienie się wydłużyło nawet do 20 min:), obecnie synkowi podaję do 150ml, czasami nie dopije, czasami zaśnie przy karmieniu, ale często jest tak, że płacze (płacz wymuszenia;), synek jest uparciuchem:) ), dopóki nie podam smoczka (dynamiczny z lovi), będzie się wiercić i "płakać", chwile possa i synek zadowolony, gotów do zabaw i głużenia :), z tym, że zastanawiam się czy dobrze robię podając smoczek po karmieniu. Jak karmiłam piersią, synek jak się najadł to zaczynał bawić się sutkiem (wtedy jeszcze nie wiedział co to smoczek), nawet jak przysypiał trudno mu było rozstać się z dydusiem. Smoczek zaczął być podawany dopiero od 1 miesiąca.

2016-02-08 21:52

też myślę że przestępstwa nie robię podając maluszkowi smoka, poza tym długo go nie ssie:), chociaż teraz jest na etapie wyciągania i wsadzania smoka bądź rączek do buzi hihi, z tym że z paluszkiem walczę by nie ssał;)

2016-02-08 19:40

A moja Gosia od kiedy zaczęła zabkowac nie akceptuje smoczka z Lovi:-( innych na razie nie próbowałam... Fajnie byłoby gdyby od czasu do czasu chciałaby go używać bo tak żeby zasnąć potrzebuje piersi i ssie po 20-30min... Zastanawiam się nad lateksowym ale nie wiem czy to coś zmieni.

2016-02-07 17:31

Jak dziecko ma potrzebę ssania to nie widzę żadnego problemu, zeby mu nie podać smoczka, po co się ma męczyć, niech ssie. Czasami trzeba przejść przez smoczki wszystkich firm,zeby znaleźć ten odpowiedni i to dziecko samo sobie wybiera :-)

2016-02-07 15:03

Mój Oski teraz pięknie uczy się siusiać na nocnik, a żeby chętniej na niego usiadł, to mówię, że dostatnie smoka... Postanowiłam sobie, że najpierw go nauczę załatwiania potrzeb na nocniczek, a później dopiero będę oduczała mociusia :)

2016-01-30 23:47

jakoś nie wyobrażam sobie teraz małego bez smoczka kiedy ząbkuje, albo kiedy przebudzi sie w nocy. wole dać mu smoczka niż np pachać mleczko. a teraz potrzeba ssania mu się zmniejsza, fajne są smoczki do odzwyczajania, podobno są bardzo twarde i dziecko samo rezygnuje ;) Patrycja mój syn skończył 8 miesięcy a nadal ulewa, a je różne rzeczy np. gęste kaszki i tym też uleje. więc dodawanie kleiku nie zawsze się sprawdza a jedynie zatwardzenie może powodować

2016-01-28 22:16

Chyba negatywnych emocji :) Ja tam w smoczku nie widzę nic złego. Lepiej żeby maluch ciumkał smoczka niż się wściekał czy płakał

2016-01-28 21:08

Jak dla mnie greendeam to tak jak mówiłam wcześniej... lepiej dać smoka, kiedy dziecko potrzebuje, niż za każdym razem brać na ręce i bujać, żeby się uspokoiło. Wiele matek jest przeciwnych używania smoczka, twierdząc, że to "zapychacz" ust dziecka i że my matki dające smoczka nie dajemy prawa dziecku wyrażać swoich emocji. Ja myślę całkowicie przeciwnie. Smoczek potrafi naprawdę załagodzić sytuację, kiedy inne metody zawodzą. Pomaga przy ząbkowaniu, zasypianiu i kiedy dziecko przebudzi się w nocy. Ja jestem za używaniem smoczków, jesli jest taka potrzeba :)

2016-01-28 10:39

Jak maluch sie urodził to w szpitalu pewna kobieta straszyła mnie bym dziecku nie podawała smoczka...ze maluch ma swojego smoczka w postaci sutka.... a ze mój maluch miał silna potrzebe ssania...to juz bedac w domu dałam mu smoka...ale przez ta babe miałam wyrzuty sumienia ze tak nie powinnam..ale mama mnie przekonała ,że inaczej maluch bedzie płakac i musze mu dac smoczka...no i tak zrobiłam...nie żałuje...niekiedy dzieci naprawde potrzebuja smoczka uspokajającego...a jesli daje sie zaraz po karmieniu to nic nie szkodzi...dziecku krzywdy nie robisz :)