Mycie butelek

Mazia super że syn odpuścił butelkę bo tak jak mówisz jak będzie maluszek to będziesz miała tylko jedne butelki i nie będziesz się martwić co jest czyje

Ja powiem szczerze że wszystko zależy od sytuacji w zależności od tego czy butelka jest bardzo zabrudzona czy jest na przykład z resztkami mleka po całej nocy czy też bezpośrednio po wypiciu przez dziecko mleka jest ona myta posiadam w domu różne przedmioty zarówno właśnie szczoteczkę gumową gąbkę zwykłą szczotkę i przyznaje zdarza się że zwykle szczotki niektóre buteleczki rysują w szczególności przy częstym użytkowaniu i gdy ta szczotka jest świeża nowa jest jeszcze taka ostra te igiełki nie są takie wyrobione i właśnie zdarza się że rysują buteleczki posiadam w domu również sterylizator do butelek i akcesoriów z Lovi i z tego sprzętu jestem ogromnie zadowolona może nie używam go na co dzień na samym początku gdy córeczka była maleńka odciągałam mleko laktatorem No to i owszem Te wszystkie części od laktatora butelki i akcesoria starałam się wyparzać Codziennie teraz już troszeczkę rzadziej Ale faktycznie używam super sprawa polecam A na co dzień No to tak jak napisałam wyżej albo szczoteczka albo gąbeczka Dobrze jest też używać takich typowo płynów przeznaczonych do mycia butelek One fajnie domywają bez takiego niepotrzebnego szorowania i niszczenia buteleczek ogólnie bardzo polecam też zaopatrzyć się w buteleczki szklane bo są one zdecydowanie łatwiejsze do wyczyszczenia niż buteleczki plastikowe po prostu myjemy jak zwykłą szklankę

Fajnie, że udało się tak sprawnie oduczyć dziecko od butelki. Te ekspresy to jednak dobra rzecz :D

Hehe wie co dobre;) u nas taka kawa z rana też była ale niestety na chwilę;( i najlepiej pią ka pita łyżeczka;)

Dobra ja już się pozbyłam butelek , więc problem z głowy. Młody zafascynowany bo znalazłam sposób. Mleko z ekspresu, ale on robi . Także kubek już jest okej bo sam sobie to zrobi . Musiałam to ogarnąć bo za miesiąc nie chce się bawić w to czyj jest ten smoczek tylko mieć butelki dla jednego dziecka bo ja muszę z nich korzystać by dziecko ją dostało i piło bez problemu gdybym miała mega migrenę , a ja bym wzięła mocny niedozwolony dla niej lek 

Nigdy wcześniej nie używałam szklanych butelek, bo bałam się, że się potłuką. Teraz dostałam z Lovi Diamond Glass i faktycznie, po umyciu nie ma żadnego nalotu, nie żółkną. Pod tym względem wypadają dużo lepiej niż plastikowe. 

Ja po umyciu wrzucam do sterylizatora na program auto czyli od razu z suszeniem i wtedy też te butelki wyglądają dużo lepiej niż jak same obeschną na suszarce:)

mnie już wkurza to butelkowanie bo łatwiej mi kubek umyć , ale robi mega awantury jak zrobię w kubku i jeszcze muszę do podgrzewacza dać mleko, nie ma opcji np. podgrzanego w ekspresie 

hehe Mazia ty masz nerwy ze stali;) albo twój maluch tak sie nie drze jak moja;)

co do butelek no u nas jedna jest tak długo teraz włansie chciałam ja wyżucić z canpola z koalą;) ale kurcze z niej rano lubi pić mleko;) bo uchwyty sie świecą;) a koala jeszcze drzemie;) a w ciagu dnia jak sobie zazyczy to czasami jeszcze sobie wybiera w jakiej;) ja jescze jej dam czas tak do wakacji urlopu meża;) może szybciej nam pójdzie odsmoczkowanie i odbutelkowanie;) zobaczymy