Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

Mleko początkowe

Data utworzenia : 2014-03-17 19:44 | Ostatni komentarz 2017-10-27 14:11

pola92

31513 Odsłony
277 Komentarze

Witam. Planuję przed porodem zaopatrzyć się w mleczko modyfikowane, w razie awarii wolałabym je jednak mieć pod ręką, siostra np. miała problemy z pokarmem. Tak więc mam do was takie pytanko jakie mleczko w rozsądnej cenie polecacie? ;)

2015-05-27 13:21

Teraz niestety firmy produkujące mleko modyfikowane nie mogą rozprowadzać próbek mleka początkowego. Dają próbki dopiero od 2.

2015-05-27 10:47

W szpitalach często, jak u mnie dają próbki- może warto zaopatrzyć się nie w całe pudełko, drogo i może się zmarnować, a właśnie w taką jednorazową saszetkę. często różne firmy dają takie jednorazówki czy to na warsztatach, szkole rodzenia i to dobrych firm. miałam w pogotownu, ale nie musiałam użyć, bo jednak w środku nocy, dziecko głodne, mama zestresowana, mleczko nie leci, to szukaj człowieku sklepu

2015-05-26 23:02

Miałam kupione mleko początkowe na miesiąc przed porodem. Nikt nie jest w stanie zagwarantować pierworódce, że od pierwszych chwil będzie miała pokarm, bądź tez czy będzie chciała karmić. W szkole rodzenia położne często powtarzały, żeby zabezpieczyć się w jakiekolwiek mleko, niech to będzie najmniejsze opakowanie, schowane gdzieś na dnie szafy (żeby nie prowokowało do myśli o odstąpieniu od karmienia naturalnego) ale niech będzie. Przyda się gdy na początku ta laktacja jeszcze nie działa ( przykład manndarynki) albo potem jak o 3 w nocy dziecko płacze wniebogłosy mimo karmienia piersią niekoniecznie z powodu kolki ale może właśnie z głodu. U mnie był Bebilon, kupiony jakoś promocyjne i przypadkowo, bo to samo mleko serwowali w szpitalu. Moja laktacja ruszyła dopiero na 3-4 dobę i te dwa pierwsze dni w domu musiałam małą dokarmiać mlekiem początkowym. Spokojnie kupiłabym Bebiko, chyba najtańsze na rynku. Mleko początkowe przydało mi się tez przy kryzysie laktacyjnym, gdy parę razy musiałam małą dokarmić oraz gdy wychodziłam a ściągniętego mleka nie starczało.

2015-05-23 20:50

Ja na prawdę żałuję,ze nie kupiłam :( w stresie nie mogłam nic odciągać,dziecko nie umiało ssać i płakałam z tym laktatorem jak odciągałam i co odciągnęłam dziecko głodne dalej i znowu jazda :( w pierwszą wspólną noc... i tak do 14 następnego dnia męczyłam ten laktator. Nie dość,że noc nieprzespana bo kolki to do 14 godziny nie zmrużyłam oka bo on spał a ja odciągałam mleko żeby było jak się obudzi głodny... Bardzo żałuję,że nie miałam chociaż 2-3 saszetek...

2015-05-22 14:49

Większą ilość mleka to też bym nie kupowała jeśli zamierza się karmić piersią, ale jedno opakowanie na pewno kupię. W pierwszej ciąży kupiłam puszkę i zuyłam, potem na szczęście synek załapał picie z piersi :-)))), bo wcześniej nie chciał. To jak będzie po porodzie, czy od razu dostaniemy pokarm to nigdy nie wiadomo, ja dostałam 3 dni po, więc nie ma reguły a do tego czasu dziecko coś musi jeść. Widziałam,że w sklepach są już małe próbki opakowań różnych mlek początkowych i nie jeszcze czy kupić ze dwie czy od razu jedno wieksze opakowanie. W szpitalu w którym rodziłam 2,5 roku temu dzieci dostawały bebilon,ale nie wiem czy teraz też takie będzie - podejrzewam, że tak, ale musiałabym się upewnić.

2015-05-07 20:09

ja mialam przejsc na bebiko jednak lekarz mi odradzil wiec zostalam pzy bebilonie

2015-05-06 09:42

Mój synek pił Bebilon, ponieważ po Bebiko wymiotował ale to zależy od dziecka czy będzie tolerowało. Ja jednak myślę, że Bebilon jest lepszy ze względu na wartości odżywcze i zbliżoną recepturę do składników mleka matki. Warto jest jednak powalczyć o pokarm. Ja walczyłam laktatorem 7 dni zanim dostałam więcej pokarmu no i chociaż półtorej miesiąca udało mi się karmić własnym mlekiem a to jak wiadomo jest najlepsze dla naszych maluszków. A jeżeli pierwsze dni nie będzie Pani miała pokarmu to dobrze jest się zaopatrzyć w butelkę Lovi aktywne ssanie, mój synek dzięki niej nauczył się ssać sam pierś bez pomocy nakładek.

2015-05-06 08:53

Myślę, że na początku nie ma sensu zaopatrywać się w duże ilości mleka. Bo czasem mleko ze względu na pojawiające się dolegliwości z układu pokarmowego trzeba zmienić i takie zapasy się zmarnują. Ja przed porodem nie kupowałam mleka, nawet o tym nie myślałam. Kupiłam tylko na wszelki wypadek butelkę, bo tak czy tak by kiedyś się przydała do herbatki czy wody. Dopiero po urodzeniu, gdy miałam problemy z karmieniem i praktycznie brak pokarmu zakupiliśmy mleko.