Krztuszenie podczas karmienia

Racja , bardziej twardy smoczek był w Avent 

Ja nawet z Aventu specjalnie nie lubiłam. Sam korek był twardy, dużo twardszy niż te z Lovi a przy karmieniu mieszanym zależało mi aby dziecko agresywnie nie ssało. 

Nam w ogóle Nemo i Avent nie podpasowaly ,za szybkie przepływy na pierwsze tygodnie . Tak jak piszą dziewczyny, najlepiej sprawdziły się te z Lovi i Canpol . Czasem używaliśmy też Comotomo , te były u nas najczęściej w użyciu 

Smoczek z mniejszym przepływem zdecydowanie. Ale butelki różnych firm maja różne smoczki. W smoczku jednej firmy przeplyw jest szybszy w smoczku drugiej firmy ten sam nr wolniejszy. Kup np butelki lovi i jakiejś tam firmy czy dwie różne lovi jak używasz tylko odpowiednie do wieku dziecka i porównaj przepływy. Jak to nie da rady to smoczki, jak dalej nie to znowu butelka np inna. Ale sprawdź najpierw jak też przechylasz butelke przy karmieniu, czy nie przechylasz za mocno. Najlepiej trzymac wpół przechylona. I co najważniejsze wybieraj butelki z których mleko leci tylko jak maluszek pociągnie. :)

Może to kwestia smoczka a nie butelki. Spróbuj podać z mniejszym przepływem niekoniecznie musi być on dopasowany do wieku 

Wydaje mi się że to kwestia smoczka. Te o wolniejszym przepływie nie powodują krztuszenia bo samo nie leci i dziecko musi pracować, żeby coś leciało :) 

U nas głównie były skoczki z Lovi, ale pamiętam, że ten pierwszy rozmiar 0-3 miał za szybki przepływ i używałam Canpola - miał mniejszą dziurkę. Później już tylko Lovi. Jak miała 2 lata i jeszcze prosiła o mleczko w nocy to używaliśmy tych smoczków do kaszki, tyle że do mleka bo z tych największych dziurek i tak jej wolno leciało, w dzień już wtedy z kubeczka 

Na pewno taka żeby dobrać smoczek z wolniejszym przepływem bo skoro krztusi się przy obecnym smoczku może wymień smoczek na mniejszy przeplyw i zobaczysz jak maluszek sobie radzi