Karmienie poza domem

Mleko biorę w gotowych saszetkach (bebilon duo), a wodę w butelce zimną a w termosie gorącą. Jak jestem u rodziny czy znajomych to w zasadzie wody nie potrzebuje swojej.

To zależy gdzie się wybieram. Jak do kogoś do domu to biorę tylko butelke pusta i odmierzony proszek. Każdy raczej ma w domu wrzatek i wodę niegazowana.

Jak idę na zakupy do galerii to moja akurat jest świetna i ma w pokoju rodzinnym podgrzewacz. 

W innych wypadkach mam wodę w termosie który pokazuje temperaturę i znowu pusta butelka i proszek. 

Kiedyś nawet weszłam do żabki po odrobinę wrzasku bo widziałam że woda już ma temperaturę pokojową więc musialam dolac trochę wrzatku. Nikt nigdy mi nie odmówił. 

Brałam wodę do termosu . i osobny pojemniczek na mleko :)