Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (525 Wątki)

Karmienie mlekiem z butelki poza domem

Data utworzenia : 2013-01-14 22:38 | Ostatni komentarz 2017-01-04 23:43

Redakcja LOVI

27480 Odsłony
139 Komentarze

Karmienie mlekiem z butelki poza domem nie będzie nastręczać trudności, jeśli się dobrze do tego przygotujesz. Podpowiadamy, co będzie potrzebne podczas spaceru, w co warto się zaopatrzyć, wybierając się w dłuższą podróż, i w jaki sposób nakarmić dziecko.

2014-02-23 21:45

Zobaczcie co mówią o przesypywaniu mleka do innych pojemników http://tatapad.pl/zywienie/czy-przesypywanie-mleka-modyfikowanego-szkodzi-wideo/

2014-02-22 20:45

*Krótki spacer z karmieniem: zabieram wtedy bardzo ciepłą wodę w butelce i oddzielnie butelkę z wodą mineralną *Długi spacer z karmieniem (wyjazd poza dom samochodem z karmieniem): wrzątek w butelce i oddzielnie woda mineralna *Cały dzień poza domem: pusta butelka 250ml, w jednym termoopakowaniu: dwie butelki 150 ml bez kapsla, zabezpieczone jedynie dyskiem, napełnione niemal po brzegi wrzątkiem (butelki LOVI 150 ml mają całkowitą objętość 200 ml) i zapasowa awaryjnie woda mineralna w butelce. Mam zawsze odmierzoną ilość mieszanki w pudełeczkach z Pepco a do tego jedna porcja w tej pustej butelce 250 ml. Lecąc samolotem na lotnisku docelowym już jednak musiałam pójść do kawiarni i poprosić o wrzątek. Do akcesoria przydatne przy takim karmieniu to na pewno dobre opakowania na mm, tetra, mokre chusteczki, odkażacz w żelu do rąk i dużo cierpliwości; ) A na dłuższe wyprawy może się przydać podgrzewacz żelowy LOVI; )))

2014-02-22 15:45

My jezeli chodzi o jedzenie z butelki to bierzemy na dłuższe wyprawy samochodem. A robimy tak ze wlewamy goraca wodę, wkładamy w ręcznik do butelki, a następnie termoopakowania i bierzemy opakowanie kaszy z sobą. Jeżeli chodzi o spacer czy wyprawę do kościoła to juz mam przygotowana kaszę. Jednak jak były takie mrozy to czasami termoopakowanie nie dawało rady na dłuższy czas i jedzenie czy picie nie było, aż tak ciepłe.

2014-02-21 22:45

Ja staram sie karmic w podobnych porach i wychodzimy najedzeni, wtedy żadne nie grymasi no chyba, że przy ubieraniu bo to też wyższa szkoła jazdy ;) no ale fakt jak u dziadków na wsi jesteśmy na podwórku to żaden problem dla mnie iśc po butle i dac na dworze, ale w mieście nie zostawie samych przed blokiem maluchów i nie pójdę do mieszkania po butelkę, no ale takie uroki mieszkania w mieście. Ostatnio dostałam próbki bebilonu i bebiko i właśnie na takie jakieś kryzysowe wypady zostawiłam sobie, żałuję że bebiko poza tymi bezpłatnymi próbkami nie ma saszetek pozostaje nam jedynie wtedy woreczek i odmierzone porcje.

2014-02-21 12:01

Kikacu właśnie spacer w porze karmienia z jednym dzieckiem to teraz żaden problem, ale z dwójką to może być wyższa szkoła jazdy. My te szaszetki używamy jak mamy gdzieś jechać na cały dzień. Jedzenie na spacerze się nie zdarza, bo też zawsze wychodzimy po jedzeniu, no i jesteśmy zazwyczaj na swoim podwórku, więc do kuchni daleko nie ma ;)

2014-02-20 23:36

silje ja niestety nie moge wziąć bebilonu bo maly je bebiko jedynie mogę rtf mleko wziąc ze soba na spacer, ale zazwyczaj to pora obiadu więc zupę ciężko mi zabrać bo staram się, żeby maluchy jadły razem i daje to efekty :) No ale właśnie to jest idealne rozwiązanie mleko w saszetkach zamiast odsypywać do torebki jakieś mleczko. Gdybym znalazła taka możliwość na pewno by nasze spacery trwały dłużej. Póki co i tak przeszkadzają nam psy i autobusy. Mój mały strasznie nie lubi szczekania i pisku hamującego autobusu. Poza tym staram się wyznaczac jednakowe pory karmienia i dlatego spacer nie jest możliwy kiedy jedno ma pic mleko a drugie zjeść deserek czy coś innego. Po prostu mała wtedy zupełnie jest pochłonięta zabawą a młody płacze, że glodny. Dlatego staram się wychodzić po karmieniu oboje wtedy sa zadowoleni

2014-02-20 22:14

Ja robię tak, że do butelki wlewam ciepłą, nawet ciut za gorącą wodę, wkładam do termoopakowania i biorę ze sobą saszetkę z mlekiem :) Bebilon ma w ofercie saszetki :) I to jest naprawdę świetnie rozwiązanie na podróż czy dłuższy spacer :)

2014-02-18 15:23

nam póki co udaje się zawsze jakos wszystko załatwiać między karmieniami, najwyżej maluch trochę poczeka 15 min da radę ze smokiem uspokajającym, ale jeśli by nie dał zawsze w pogotowiu mam butelkę z ciepłą woda i mleko (czasem dodają próbki mleka i właśnie takie przechowuję na sytuacje awaryjne ;) Fajnym rozwiązaniem są tez mleka RTF gotowe do spożycia, tak jakbym ja miała np jechać w jakąs dalszą podróż to pewnie bym wysłaął do apteki męża po 4-5 buteleczek (bo one są po 90ml) na samym początku właśnie mleko rtf pił jak go dokarmiałam. Wiadomo, że jeśli karmienie wypaść ma na spacerze to lepiej i taniej wyjdzie po prostu przygotować mleko w domu i w termosik, albo termos z woda i mleczko w butelce. Ja jednak wolę nakarmic i dopiero wyjśc przynajmniej jeśli chodzi o pogodę zimową, latem faktycznie dziecko i na dworze lepiej zje niż w domu