Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

Enfamil czy bebilon?

Data utworzenia : 2013-06-02 23:52 | Ostatni komentarz 2022-02-07 11:51

konto usunięte

100889 Odsłony
168 Komentarze

Witajcie! Ograniczylam wybor mleka miedzy enfamilem i bebilonem bo slyszalam, ze najlepsze są te mleka i skladem najlepiej przypominają mleko matki... Nie znaczy to, ze nie mam zamiaru karmić, chce mieć po prostu wybrane mleko w razie czego :) czekam na wasze opinie, czy wasze dzieci je jadly? Zaparcia a moze biegunki? Mój pierwszy synek mial bebilon, smakowal mu, ale po pól roku dwójki nie chcial i troche trwalo zanim trafilam na kolejne wlasciwe... Bede wdzieczna za wszelkie opinie :)

2021-04-07 22:39

ja nie lubiłam gdzieś karmić, najlepiej było w domu 

2021-04-07 15:01

Polecam bebilon :))

2021-04-06 11:31 | Post edytowany:2021-04-06 12:02

Tez uwazam ze to taki czas dla mamy i dziecka, w miejscach publicznych staralam sie nie karmić a wyxhodzac z domu aby wychodzić po karmieniu małej aby nie było  by potrzeby karmic a jak juz to w butelce mleko ;)

2021-04-06 10:47

Ewa no dokładnie mnie to stresowało. Zresztą karmienie w miejscach publicznych zawsze mnie krępowało

2021-04-06 09:21

Mazia no czasem trzeba odpuścić a jak piszesz, że jeszcze się stresowałaś, że obce osoby obok to tym bardziej nie pomagało. Lepiej już wziąć to mm a wyjść szybciej do domku i u siebie na spokojnie skupić się na tym karmieniu.

2021-04-02 11:56

Ewa miałam tak samo ! Z kamieniem był problem,mała.chudla a to,że ciągle ktoś obcy był obok nie ułatwiało mi karmienia. W końcu poszłam po butelkę by mała zjadła i już nie chudła i nas wypuścili w końcu

2021-04-02 10:59

Ja też zakładałam, że tylko kp i absolutnie mleka nie podam ale szczerze to z tego szpitala chciałam jak najszybciej wyjść, więc średnio raz na dzień może syn miał to mm, i tak go za dużo nie wypił. Karmienie szło dobrze to jednak większą część dnia wisiał na cycku. Nie protestowałam i nie miałam wyrzutów sumienia, jeszcze się dość nakarmiłam później w domu :D

2021-04-02 10:19

Po porodzie syn mial problem z chwyceniem brodawki bo słabo otwierał buzię. Korzystałam z porad położnej laktacyjnej i pomogła mi przystawić małego. Niestety zwykle położne nie zajmowały się laktacja więc w nocy byłam skazana na siebie. Coś mi nie szło i dokarmilam syna właśnie takim gotowym mlekiem. Na początku miałam wyrzuty sumienia. Ale położna uświadomiła mnie ze dobrze postąpiłam. Nic na siłę. Raz się nie udało ale to nie był koniec świata.