Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

Dziecko nie chce odmrożonego mleka

Data utworzenia : 2024-02-19 00:11 | Ostatni komentarz 2024-11-15 04:32

Lea&Leo

1270 Odsłony
77 Komentarze

Witajcie! Spotkałyście się może z takim problemem? Wczoraj zostawiłam dziecko pod opieką babci. Nie udało mi się odciągnąć na świeżo za wiele pokarmu, ale miałam zamrożone mleczko. Dziecko zjadło świeże mleko, ale tego odmrożonego nie chciało. Babcia podała mu mm i zjadł bez problemu. Zastanawiam się dlaczego dziecko nie chciało odmrożonego mleka? Rozmrażałam jakieś 4 godziny w lodówce a później w ciepłej kąpieli wodnej. Może woda w kąpieli była zbyt ciepła i zepsuła mleko? Czy po prostu dzieci tak mają? Co sądzicie?

2024-07-24 10:40

Też tęsknimy z mężem.  Mieszkamy na wsi a rolników w tej wsi moze z 7. Ludzie bardziej w wygodę poszli ( w tym my, dom bez sadu, pola) aby przy sobie zrobić. Ale już nie ma takich spotkań sąsiedzkich, spraszanie się choćby na kawę.  Ja to mieszczuch to jeszcze się nie wgryzlam w zwyczaje wsiowe . Trochę brakuje po prostu takiego życzliwego sąsiada

2024-07-24 09:53

Skłonni pomóc i to sami z siebie. Najpierw zbierało się u nas ziemniaki a później szło się do sąsiada pozbierać. Jakoś to tak wszystko bardzie ludzkie było a teraz ja nie wiem czy aż tak bardzo ludzie się zmienili?

2024-07-22 23:50

Oj tęsknię za tamtymi czasami.

2024-07-22 23:49

Rety ile w tym prawy co piszecie. Kiedyś zupełnie wyglądamy obejścia , miało się dużo wujków nie po rodzinie, pelno było dobrych ludzi którzy zawsze byli skłonni pomóc 

2024-07-22 23:15

Dokładnie danutka tak było. Albo jak się i babci wyszło z domu rano na wakacjach to się na obiad wracało i szło się dalej a teraz te dzieci nie mają żadnego kontaktu ze sobą 

2024-07-22 22:48 | Post edytowany:2024-07-22 22:49

Kargaw  no tak było,  każdy każdemu pomagał ,wiem jak miałam za dziecka ,tu poszłam z ciocią do lekarza i nie było że obca kobita ,że RODO, że tak nie można, tu sama pojechałam na wieś bo babci busem i kawał drogi się szło jeszcze do niej. Teraz ludzie się budują, pomamykami  z basenami z placami zabaw  ,samochodami na swojej posesji wysokimi murami od sąsiada. Młody idzie na swoje ,już nie będzie mieszkać z rodzicami. Teraz jest strach puścić dziecko do szkoły. 

Czasy się zmieniły,na gorsze moim zdaniem.

Dawniej jeden drugiego chował,  a teraz to żłobki, przedszkola,  zajecia pozalekcyjne... 

2024-07-22 12:31

Danitka oj tak mnie to też zawsze zastanawia jak babcie dawały radę , a miały tych dzieci więcej bo kiedyś dwójak to było nic. MOje dwie babki miały po 4 dzieci ,a nawet i 5 ale jedno z bliźniąt zmarło do miesiąca Tak czy siak miały po 4 dzieci ja nie wiem jak to ogarniały, ale też dzieci się opiekowały dziećmi bo np moja mama, a jej siostra to 12 lat różnicy . Mój ojciec z najmłodszym bratem podobna różnica. Mieli pomoc rodziny i rodzeństwa. 

Mi sie łatwiej karmiło piersią, ale dziecko też piło ściągnięte mleko bez problemów czy mm. Teraz jest mi trudniej na MM ale co zrobić , ważne by dziecko było najedzone i przybierało. Na moim mleko takich cudów nie było 

2024-07-21 21:52

Danutka właśnie ostatnio rozmawiałam na ten temat z pewna kobieta. I doszlysmy do wniosku że kiedyś w domu mieszkały 2-3 rodziny. Były babcie które gotowały obiady bądź zajmowały się dziećmi nie było tyle samochodów więc dzieci spokojnie mogły chodzić po drodze. Do tego jak była praca w polu to przychodził sąsiad jeden, drugi i wszyscy sobie pomagali a teraz? Młodzi myślą o tym żeby jeszcze przed ślubem się wyprowadzić od rodziców bo każdy chce na swoim być. Nikt nikomu nie pomaga sam z siebie i dlatego teraz nie mamy czasu na nic. Wczesniej nie było że słońce brało się dzieci na pole i się robiło co trzeba było zrobić. Teraz jest zupełnie inaczej