Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (524 Wątki)

Czy za dużo je?

Data utworzenia : 2019-07-17 17:51 | Ostatni komentarz 2020-05-18 22:23

Nysarina

3684 Odsłony
106 Komentarze

Cześć,

Martwię się że mój 6 tygodniowy syn za dużo je. Karmię mlekiem modyfikowanym i 2 tabelach żywienia dla dzieci w jego wieku jest napisane: 6 posiłków dziennie po 120 ml. Czyli wychodzi co 4 godzinny karmienie, ale mój mały nie wytrzymuje tyle bez jedzenia . Je co 3 godziny w dzień, w nocy ma tylko jedno karmienie, bo resztę przesyłka. Wychodzi nam łącznie 7 karmien na dobę każde po 120ml. Moja mama mówi że mam się nie przejmować bo syn urodził się duży i przez to potrzebuje więcej jedzenia (urodził się 4500g i 60 cm). Ma rację i się nie przejmować?? Czy może faktycznie za dużo je??

2019-12-20 16:41

Aneczka dokładnie ;) 

2019-12-18 21:14

Dziecko rękoma i buźka poznaje strukturę produktu czy jest miękki czy twardy. Więc warto dawać do rączki żeby poznawało

2019-12-18 11:17

Każdy robi jak uważa. Mnie to też nie przeszkadzało bardzo jak synek się ubrudził czy to jedzeniem czy przy zabawie. Wolałam jak byl czysty ale wiem, że dziecko w ten sposób poznaje otaczający go świat i uczy się pewnych nowych umiejętności dlatego bardzo nie protestowałam ;) 

2019-12-11 20:04

A ja ostatnio dałam do ręki banana. Prącie cały kawałek co dałam zjadła troche na rączce rozgniecione zostało. Nie przeszkadzało mi to 

2019-12-11 08:18

Patrycja ja obsesję na tym punkcie mam ogromną do tej pory trafia mnie szlak jak coś wyleje cxy coś mu kapnie. Staram się hamować ale on już teraz dobrze wie że mnie to złości więc najczęściej mówi przepraszam. Oczywiście mówię że nic się nie stało ale moje ciało i mina pewnie mówi zupełnie coś innego. Tylko teraz to zazwyczaj wytrze po sobie no i wiadomo zdarza się to rzadko i napewno nie tak jak u roczniaks. Owoce mogłam dać do ręki ake tylko twarde bo już rizgnueciony banan cxy maliny i nigdy w życiu. Aczkolwiek poprostu uznałam że na owocach będzie mu dość łatwo nabijac na widelec bez wielkich szkód dlatego uczył się na owocach. 

Ja wiem ze z córeczka będzie tak samo że będę karmić bo mnie nawet obsliniony chrupek doprowadza do wew szału że ciężko mi panować nad sobą. Zwłaszcza że w przypadku synka moim zdaniem to się sprawdziło. Owszem może jadł samodzielnie trochę później ale za to bez tego syfu. Jedyny minus dla niektórych to fakt że synek jest też bardzo wrażliwy na bród tzn zawsze domagał się zmiany ubrania jeśli cokolwiek się na nim pojawiło trzeba było natychmiast wytrzeć jak się wylalo i nie lubi zabaw gdzie brudzi się rączki albo chce je szybko umyć. Ake jak dla mnie przy mojej obsesji to akurat jest na plus i bardzo mnie cieszy ze taki jest. Jak czasem przychodzą do niego inne dzieci i patrzę jak jedzą to autentycznie muszę wyjść z pokoju bo mi się gorzej robi. 

2019-12-10 21:01

Dziewczyny ale u mnie było to samo. Karmiłam bo nie lubiłam jak byl uciapany. Jak przyjeżdżał od teściowej to zawsze był brudny bo ona pozwala na jedzenie rękoma tz. kluski, ziemniaki, ser u mnie to nie przeszło bo mu zabierałam i dawałam sama ale z perspektywy czasu nie wiem czy moje zachowanie było słuszne, myślę że córci pozwolę no ale na pewno nie zgodzę się żeby zupę jadła rękami. 

 

JustaMama nawet owoce widelcem? Aż tak? Mój był zadowolony jak jadł sam jabłko, banany czy maliny albo truskawki. 

2019-12-10 16:06

Patrycja jakoś nie chce mnie w tej kwestii naśladować hehe

2019-12-09 22:04

JustaMama, ja tez nie przeżyłabym jedzenia zupy z makaronem rękoma, albo jakiejś papki, nie i już. Widzialam nagranie na tym blogu, o którym niżej wspominałam jak dziecko je rosół rękoma. Straszne. Dla mnie również nie do przejścia. Z drugiej strony jak sobię pomyslę, że mały bedzie miał potem problem coraz większy z samodzielnością, jeśli nadal to będę karmić tylko łyżką, to jednak dla mnie jest to decydujący argument.