Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

6 rad jak wzmacniać odporność niemowlaka karmionego butelką

Data utworzenia : 2020-10-10 11:16 | Ostatni komentarz 2024-10-28 09:31

Redakcja LOVI

1334 Odsłony
26 Komentarze

Okres jesienno-zimowy zwykle wiąże się z większą liczbą infekcji. Jak wspierać odporność maluszka karmionego butelką, by jak najmniej chorował? Podpowiadamy!

2024-10-28 09:31

Zdecydowaniee

2024-10-26 14:55

Rzeczywiście Kargaw dobrze mówisz, a szwagierka to już w skrajności popada. Dzieci powinny obcować z jakimś tam względnym brudem , by się mogły uodparniać 

2024-10-25 13:43 | Post edytowany:2024-10-25 13:49

Dokładnie nadmierna higiena też jest nie dobra bo dziecko nie umie sobie radzić z byle jaką bakterią. Mój tam chodził po podłodze, wkładał wszystko co było do buzi nawet czasem wodę z psiej miski pił hahaha na spacerze jesteśmy codziennie od urodzenia no chyba że leje albo -20 było zimą. Odpukac dopiero raz miał katar i trochę gardło ale obeszło się bez antybiotyku ma już 1,5 roku. Szwagierki syna dotknąć nie wolno bo zarazki przynosimy na rękach. Chusteczki antybakteryjne u niej idą tonami, podłoga myta jest chyba z 10 razy dziennie ja się śmieję że ona nawet wyschnąć nie zdarzy a ona ją znów myje. Dziecko ma 10 mies a ona codziennie sterylizuje zabawki i wszystko co dziecko używa, kubeczki miseczki itp i już ma alergiczny nieżyt nosa, co chwilę jakieś krostki nie wiadomo od czego we wrześniu na antybiotyku był bo katar, kaszel, gorączka. Co chwila coś no przecież dziecko musi mieć kontakt z bakteriami żeby nauczyło się z nimi walczyć 

2024-10-25 09:50

Artykuł świetnie podsumowuje kluczowe kwestie związane z budowaniem odporności. Niektórzy sądzą, że karmienie piersią wystarczy, by dziecko nie chorowało. Niestety, to nie jest aż takie proste. Znam mamy, które karmiły piersią, a mimo to ich dzieci często chorowały. Z moich obserwacji wynika, że problemem bywa nadmierna ostrożność – zbyt intensywna higiena i przegrzewanie maluchów.

Według mnie bardzo ważne jest regularne przebywanie na świeżym powietrzu, nawet przy różnych temperaturach. To naturalne hartowanie organizmu, które sprzyja budowaniu odporności.

Podobnie podchodzę do kwestii higieny. Choć czasem zamykam oczy, widząc, jak moja córka eksploruje podłogę i różne przedmioty trafiają do jej buzi, wierzę, że to również przyczynia się do jej zdrowego rozwoju i wzmacnia odporność.

2024-10-23 11:35

Ważne aby dziecka też nie przegrzać i nie ubierać nadmiernie. Najlepiej tak jak sami się ubieramy czyli odpowiednio do pogody . :)

2024-10-23 11:33

Lepiej żeby było dziecku chłodniej niż za ciepło a teraz łatwo dzieciątko przegrzać 

2024-10-22 21:21

Przede wszystkim nie przegrzewać ! Jeśli dziecko jest za grubo ubierane,przegrzane to nie pomogą ani witaminy ani nic żeby nie chorowało. Sterylizacja tylko od czasu do czasu bo sterylne środowisko i wyjałowione środowisko to duży błąd. Hartowanie , chodzenie w deszczu, w niepogode, mróz , bose stopki w kałużach i na  trawie. Sprawdzanie czy dziecku nie jest za gorąco tylko na karku, a nie po rączkach czy stópkach. Ubieram zawsze jak siebie, nie że więcej warstwę od siebie. Żadnych śpiworków,otulaczy, temperatura w domu max 22 stopnie. I to mówi mama 14 latka, który barał 2 razy antybiotk w życiu , a zimą chodzi bez czapki. Teraz działam z drugim synkiem :)

2024-10-10 16:36

Nigdy nie podawałam witaminy C. Odpornosc mamy jak byk.