Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1140 Wątki)

zastój po odstawieniu dziecka od piersi

Data utworzenia : 2014-10-30 20:31 | Ostatni komentarz 2014-11-08 15:40

Malgorzata-1986

34553 Odsłony
21 Komentarze

Witam. Jestem mamą ośmiomiesięcznego Dominika. Karmię go piersią i mam z tym sporo problemów. Mieszkamy na wsi i mamy ograniczone możliwości uzyskania fachowej pomocy. Pierwszy zastój przytrafił nam się ok. 7 tygodnia zycia Dominika. Od tamtej pory ta przypadłość dotyka mnie nawet 2 razy w tygodniu. Co prawda radzimy sobie domowymi sposobami ale ten ból jest bardzo męczący. Nie zapeszając nie miałam zapalenia piersi. Niedawno próbowałam odstawić synka od piersi. Dostałam od mojego ginekologa receptę na bromergon. Czułam się po tym leku okropnie a synek pił mleko modyfikowane z butelki ale bez przekonania i cały czas mnie wołał. Następnego dnia wróciliśmy do karmienia piersią. Ale pokarmu nagromadziło się bardzo dużo i mimo że synek podjadł i trochę ściągnełam laktatorem zrobiły mi się miejscowe zastoje w obu piersiach. Bromergon spowodował osłabienie wydzielania się oksytocyny na początku karmienia i nie czułam prawie "mrowienia" które zwylke było siłą sprawczą popychającą zatrzymany pokarm. Te dwa zastoje zeszły dopiero po 3 dniach. Omęczyłam się strasznie. I tu pojawia się moje pytanie. Jak sobie poradzić gdy po nagłym odstawieniu od piersi ze względów medycznych pojawią się zastoje czy bolesne guzy? Czy tabletki zatrzymujące laktację w jakiś sposób spowodują, że problem zniknie? Czy może z czasem nadmiar pokarmu sam się wchłonie? Czy taki stan może doprowadzić do zapalenia piersi lub ropnia? Być może niedługo podejmę kolejną próbę z innym lekiem i trochę się boję... Mój synek urodził się 2 dni po terminie przez cc (zatrzymanie akcj porodowej) 18 lutego 2014 r. Po operacji był przystawiony do piersi ale nie był zainteresowany ssaniem. Później zostaliśmy rozdzieleni. Po dobie znów byliśmy razem i zaczęliśmy karmić piersią skutecznie od pierwszej próby. Oto pięć pomiarów wagi: 18 luty - 4180 g; 29 maj - 7230 g; 1 lipiec - 7760 g; 29 sierpień - 8220 g; 28 październik - 8900g.

2014-10-31 20:54

beti myślę podobnie jak Beata - piersi nie powinno się ściskać w celu zahamowania laktacji, tym bardziej, że Małgorzata na wstępie pisała, że zastoje przytrafiają jej się dość często, nawet pomimo regularnych karmień. Najlepszym (o ile można tak w ogóle powiedzieć) i chyba najskuteczniejszym sposobem jest ograniczanie liczby karmień. Starszą córkę karmiłam 9 miesięcy ale pokarm (po naciśnięciu brodawki) pojawiał się jeszcze bardzo bardzo długo. Dopiero w drugiej ciąży (a między moimi dziewczynami jest ponad 4 lata) zanikł całkowicie.

2014-10-31 20:46

Ciasna bielizna też nie wpływa korzystnie na piersi i laktację, którą chcemy zahamować. Widzę, że między nami wywiązuje się kłótnia i każda z nas ma swoje zdanie na ten temat

2014-10-31 20:44

Boże przecież ja nie mówię, żeby się ściskać jakimś bandażami czy opaskami, tak żeby tchu nie móc złapać. Chodzi tylko o lekkie ograniczenie ruchów piersi, (falowania), bo to pobudza laktację. Wystarczy np. o jedno zapięcie bliżej zapiąć stanik. Nie każda nowa rada jest dobra, a czasem te "przestarzałe" są ostatnią deską ratunku, kiesy nowości się nie sprawdzają.

2014-10-31 20:30

Beti : Ściskanie piersi zamiast pomagać, zdecydowanie szkodzi. Mocne ściśnięcie gruczołów piersiowych uniemożliwia przepływ mleka w kanalikach, co prowadzi do powstawania zatorów, grudek, guzów, a nawet stanów zapalnych. http://dziecko24.pl/artykul/628/3/Jak-zakonczyc-laktacje Piersi nie trzeba krępować żadnymi bandażami, opatrunkami czy ciasną bielizną – to metody przestarzałe i nieskuteczne, a nawet niebezpieczne, bo ściskanie może doprowadzić do zatkania kanalików mlecznych i zapalenia piersi. http://www.mjakmama24.pl/niemowle/karmienie/laktacja/laktacja-jak-zahamowac-proces-laktacji,189_3882.html To o czym pisałam to też nie były moje wymysły.

2014-10-31 20:26

Beata to nie jest mój wymysł tylko tak powiedziała doradca laktacyjny w szpitalu kobiecie co ze mną na sali leżała. I to nie chodzi o zakładanie stanika przy zastoju, który się już wytworzył tylko jak się chce laktację ograniczyć. Ale nie będę się wdawać w dyskusję, bo to do niczego nie prowadzi. Poza tym tak jak mówi Barbara laktacji nie da się zatrzymać z dnia na dzień, znam kobiety, które mimo brania tabletek wytwarzały pokarm przez dobrych kilka tygodni po zakończeniu karmienia. I jak powszechnie wiadomo najlepszym laktatorem jest dziecko, A żeby pokarm się nie wytwarzał nie należy opróżniać piersi do końca, bo to jeszcze bardziej pobudza produkcję pokarmu.

2014-10-31 20:19

Ja radziłabym tak jak Barbara stopniowe zahamowanie laktacji. Jesli nie możesz przystawiać synka do piersi to proponuje odciaganie pokarmu, i co 3 dni zmniejszanie jego ilości. Jeżeli chodzi o okłady to proponuje liście kapusty rozgniecione wyciągnięte z lodówki. Szalawia zmniejsza produkcje mleka, ale możesz tez spróbować mięty. Trzymam kciuki za bezbolesne odstawienie od piersi.

2014-10-31 20:15

Małgosiu a czy Twój synek jest gotowy na poźegnanie z karmieniem? Moim zdaniem okres lęku separacyjnego to nienajlepszy moment, na przeprowadzanie tej akcji. Może warto odzwyczajać synka stopniowo rezygnując z jednego karmienia co jakiś czas? Jeśli chodzi o zastoje to mogę Ci polecić przyjmowanie lecytyny. Ja robiłam eksperyment kilka mcy temu, poniewaz często męczyły mnie problemy z wypływem mleka i regularne przymowanie lecytyny powodowało, ze z zastojami mogłam uporać się w ciagu 6 godzin. Nie dochodziło przy tym nawet do bolesności piersi. Jeśli jie jesteś zmuszona do radykalnego odstawienia od piersi to proszę Cię byś jeszcze się nad tym zastanowiła.

2014-10-31 19:15

Beti nie mów o jakichś ciasnych stanikach, takich rzeczy nie wolno robić. To prowadzi do zatkania kanalików, zastojów i jeszcze większych problemów. Małgorzata piersi możesz masować, ale bardzo delikatnie opuszkami palców tak, żeby nie uszkodzić tkanki gruczołowej bo inaczej porobią się kolejne zastoje. Absolutnie też nie owijaj piersi bandażem.