Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Wkładki laktacyjne

Data utworzenia : 2013-01-14 22:20 | Ostatni komentarz 2024-02-18 23:43

destiny_89

44062 Odsłony
503 Komentarze

Napiszmy czy były nam potrzebne, czy się sprawdziły czy może jednak to zbędny wydatek.

2015-09-10 14:49

mi się przydały, i ciągle ich używam

2015-09-09 16:01

O widzisz Oliwia, a ja dokupowałam. Choć przyznam , że teraz została mi połowa ostatniej paczki. Jeszcze żyję nadzieją, że je w przyszłości wykorzystam przy kolejnym dziecku :-).

2015-09-09 15:20

Ja natomiast byłam zdziwiona, że tyle koleżanek pooddawało mi swoje wkładki. Ale będąc w ciąży tylko się cieszyłam i przygarniałam. Sama nawet kilka opakowań kupiłam. Całkiem duży zapasik zgromadziłam. No i urodziłam, synek ma ponad rok i cały czas karmię piersią. Liczba zużytych wkładek - 0 (czytaj ZERO). Ani jednej nie wypróbowałam. Mleka mam i miałam dużo, ale mi nie cieknie. Niekiedy piersi mam ciężkie, nabrzmiałe, pełne mleka, bolące, z zastojami, guzami itd, ale nic nie kapie. Wkładki porozdawałam - jak sprzedawałam ubranka po synku to za każdym razem dorzucałam jako gratis. Jak koleżanka w ciąży (nawet taka daleka koleżanka) - to natychmiast wręczałam jej opakowanie wkładek.

2015-09-09 10:15

Ja używałam wkładek tonami. Próbowałam różnych firm od najzwyklejszych do takich niby lepszych. Niestety przy takim nawale mlecznym jaki mialam (lało sie ze mnie ciurkiem) nawet takie, ktore oceniane sa za super chłonne nie dawały rady. Po dwóch tygodniach meki i chodzenia cuiagle z plamami pomimo zmieniania wkładek dość czesto ulge przyniosły specjalne silikonowe wkładki które miały zbiorczek na pokarm i nie przepuszczaly nic na zewnątrz

2015-09-09 09:51

Wkładki laktacyjne to dla mnie bardzo ważny i przydatny produkt. Przydadzą się każdej mamie karmiącej. Ważne by były chłonne i wygodne. Ja używałam tych jednorazowych, wiem , że są wielorazowe ale takich nigdy nie stosowałam, jako nie byłam do nich przekonana.

2015-09-09 00:34

No to miałaś super Beata. Mi niestety ciekło. Kiedyś wyrwałam się na szkolenie w sobotę to przez te 8 godzin bez wkładek bym zginęła. Po nocy też były przesiąknięte. Mi nawet mleko potrafiło samo lecieć jak pomyślałam o małej. Ale to było w pierwszych tygodniach. Teraz to już historia....

2015-09-08 22:15

Artan ja karmiłam piersią bardzo długo, a wkładek praktycznie nie używałam bo mi mleko za bardzo nie wylatywało. Zdarzyło się to parę razy, ale na szczęści jak była w domu. Wkładki czasami zakładałam tak dla bezpieczeństwa jak wychodziłam gdzieś z domu, ale raczej zawsze były suche.

2015-09-08 10:01

A widzisz nawet nie przyszło mi do głowy, że może ten dyskomfort być spowodowany firmą, będę musiała na próbę kupić jakieś małe opakowanie innej firmy i wypróbować bo zapewne macie racje i lepiej się pomęczyć niż wstydzić jak coś "ucieknie" :) Co do wymieniania to uwierzcie robiłam to bardzo często (chyba nawet za często) więc na pewno akurat ten czynnik nie ma na to wpływu :)