Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Suplementacja mamy karmiącej piersią

Data utworzenia : 2022-10-07 10:48 | Ostatni komentarz 2023-07-06 11:09

Redakcja LOVI

4851 Odsłony
345 Komentarze

Mamy, czy karmiąc piersią, wspomagałyście się suplementami? 

2023-04-04 20:34

W ciąży jak i kp nie wszystko można stosować to najlepiej w aptece spytać się lub lekarza o coś skutecznego na katar

2023-04-04 12:26

Jest taki preparat chyba prena coś na bazie czosnku cała seria również sprej do nosa

2023-04-03 21:32

Ja do nosa dostałam coś do pryskania w ciąży u przyznam , że było skuteczne. Jednak nie pamiętam nazwy

2023-04-03 20:19

Ojej ja do nosa nic nie kubie brać ale na szczęście to mam rzadko katar ale jak już coś się dzieje to wolę syrop z czosnkiem 

2023-04-03 10:46

Na żołądek dostałam kiedyś własnej roboty nalewkę z orzecha włoskiego.  Jednak podczas ciąży i kp nie można stosować;) Ja w sumie rzadko miałam problemy z żołądkiem..  

Syrop z cebuli za to bardzo lubię i w czasie ciąży starałam się leczyć domowymi sposobami.. co innego jeżeli nie pomagały 

2023-04-02 13:32 | Post edytowany:2023-04-02 13:36

No u mnie pomaga codzienna higiena nosa solą morską , irygacje i inhalacje z rumiankiem przed spaniem :) Ale też niestety nie zawsze.Zatoki lubią ciepło i nawet rozgrzewające dania i herbaty są dobre. Cebula ,chrzan. Dobry jest też renopuren zatoki jeśli chodzi o rozgrzanie i inhalacje:) To jest dość mocne i fajnie się wdycha przy piciu. 

Zatoki ciężko i długo się leczy. Pewien czas miałam tak ,że wystarczył mały katar i jak już zatkało nos to po tygodniach leczenia i tak kończyło się sterydem.

2023-04-02 12:14

Ja z zatokami mam problemy gdy są duże mrozy, wtedy mnie mocno wszystko boli. A w zeszłym roku gdy miałam katar zrobiłam sobie inhalację, dodałam kroplę amolu i potem w nocy myślałam że umrę z bólu tych zatok. Matko...nigdy więcej, nie wiem co mnie  pokusiło...

 

 

2023-04-02 08:53 | Post edytowany:2023-04-02 08:54

Ja również mam przewlekle zapalenie zatok. Już od lat. Wystarczy trochę wilgotna ,deszczowa pogoda ,albo trochę chłodu i już głowa pęka,a zatoki bolą.  Chodziłam po laryngologach to jeden stwierdził ,że to mu wygląda na alergiczny nieżyt nosa. Ale alergolog mi nic nie pomógł. Inny laryngolog wypisala receptę na szczepionkę odpornosciową ,ale to już w ogòle było dla mnie zbędne ,bo skoro meczę się od 15 lat to co mi po jakieś szczepionce.  Czytałam kiedyś ,że nawet przez smog można mieć problemy z zatokami.