Suplementacja mamy karmiącej piersią

Ewcia z ospą to chyba jak sie poda na bardzo wczesnym etapie  antybiotyk to szybko działa kiedyś przy starszej córce coś pamietam ze pediatra mówiła ze do 2 dnii my akurat pojechaliśmy w dniu kiedy zaczeło ja wysypywać akurat weekend wiec na nocną pomoc sie stawiliśmy to odrazu nam dali leki i w sumie az takiego wysypu dużego ni było;)

co do ibufenu to włąnsi esłysząłam zę potęguje wysypkę i niepowinno sie go podawać, tylko czasami zanim pojawi sie wysypka to jednak jest ta gorączka;( a wiekszosć jednak te lepi na ibufenie stosuje

Olaleksandra właśnie ja przechodziłam w dzieciństwie to wydaje mi się, że nie powinno mi nic byc ale powiem szczerze, że jak mi gdzieś krostka jakaś wyskoczy (a często mi się robią syfki na plecach) to trochę panikuje. Mam nadzieję, że nic mi nie będzie jednak.

Mi dziś mąż mówił, że on świnki nie przechodził w dzieciństwie więc jak młodzi będą chorować to on się wyprowadza :p podobno też groźna. Jego tata miał w wieku 20 lat ido szpitala trafił bo się dusił.

Anaa mój młodszy ma prawie 1,5 roku więc nie taki najmniejszy już. Jest mocno wysypany na buzi, głowie no i pupie, jajkach, siusiaku. To ma najgorsze. Na brzuchu i rękach ma mało krostek, na nogach to już w ogóle bardzo malutko. Temperaturę ma czasem nieco ponad 38 ale rzadko, częściej stan podgoraczkowy. Więc całkiem znosnie. 

Koleżanki córka przechodziła chyba jeszcze wcześniej ale też tak standardowo, była dość mocno obsypana, łącznie z buzią w środku, miała gorączkę ale obyło się bez szpitali. Tak to nie wiem po znajomych czy mieli u malutkich dzieci i jak to znosiły.

A jak z takimi najmniejszymi dzieciaczkami? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? 

małaZołza a ospa jest bezpieczna dla Ciebie? bo jak teraz jesteś w ciązy to kiepsko abys była chora. Oby chłopcom szybko przeszło :)

Kolega przechodził ospę w wieku w okolicach 30stki to wspomina to naprawdę ciężko. Lepiej przejść ospę za dziecka, jednak też niepowiedziane, że przejdzie się lekko. Ja chyba zdecyduję się zaszczepić synka przeciwko ospie.

No właśnie też słyszałam, że lepiej ospę przejść za dziecka. U dorosłego może się pojawić jako półpasiec i jest to niebezpieczne.

Starszemu już powoli wszystko wchodzi ale też lekarka powiedziała, że niektóre ślady zostaną. Miał okropnie duże te bąble choć początkowo były naprawdę malutkie. Najgorsze były te pierwsze 3 dni gdy go wysypywało. Jak dostał antybiotyk i potem hascovir to się to zaraz uspokoiło i już nie było nowych bąbli. Ale minęły 2 tyg i jeszcze mu się to wszystko goi, ma sporo strupków na ciele 

A dziś młodszy wysypany. Najwięcej na buzi, szyi, głowie, za uszami i w okolicy pieluszkowej. I też wodze że zaczynają rosnąć te bąble. Były minimalne ropne a teraz już są coraz szersze. Oby tylko tego zakażenia nie miał do tego. Oprócz tego to jest znośnie bo nawet nie ma takiej gorączki jak starszy. Tamten miał po 40 at te pierwsze dni i ciężko było zbić a młody ma stan podgorączkowy jedynie.

Pamiętajcie żeby przy ospie nie dawać ibuprofenu bo wzmaga wysypkę.

I teraz nie są zalecane żadne zasypki czy pudry w płynie. ja kupiłam synkowi piankę na ospę ale pediatra mówiła by wszystko odstawić i niczym nie smarować bo możemy to jeszcze bardziej rozbabrać. Jedynie kąpaliśmy syna w nadmanganianie potasu.

Teraz boje się ze i ja załapie jak syn przyniesie bo nie mam pojęcia czy jestem odporna . 
Racja , nie wolno drapać bo znamiona zostają , a weź dziecko wiadomo ze się zapomni i podrapie i kiedyś jeszcze fioletem smarowali i było się łaciatym  xD 

oj tak u nas ospa tez trwała zdecydowanie dłużej, i cały czas: tylko nie drap tego, nie drap tego.