Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Straszny ból!!!

Data utworzenia : 2015-07-27 18:28 | Ostatni komentarz 2015-07-31 23:40

marta220889

11778 Odsłony
69 Komentarze

Pomóżcie!! Karmię piersią syna 11 miesięcy. Od rana jak podaje prawą pierś to jest taki straszliwy ból prawie nie do wytrzymania. Jak synek ssa to czuję jakby mi rozrywało pierś od środka. Pierś jest miękka nie ma żadnych gulek. Byłam u lekarza ale mówi że wszystko jest ok ale w takim razie z kad ten ból. Poradźcie co zrobić żeby chociaż trochę to złagodzić. Błagam pomóżcie.

2015-07-28 13:03

Marta a mialas reczne laktatory???

2015-07-28 10:23

nie mam pojęcia co to może być, ale niewątpliwie jest to sprawa związana z laktacją... nie wiem, dlaczego tylko lekarz nie mógł Ci z tym pomóc, nie zna się?? ...

2015-07-28 10:20

A u nas było karmienie tylko z osłonkami.. bez mały nie chciał łapać piersi. Osłonki zawsze troche też bardziej 'naciągły' pokarmu przynajmniej mi się tak wydawało

2015-07-28 10:18

No dobrze że to tylko ogryzienie przez brzdąca a nie jakieś choróbsko... Ah te dzieciaczki psocą :D

2015-07-28 09:37

To tak samo jest i mnie z osłonami widzę bo też się nie sprawdziły mała nie umiała z nimi się najeść ::-( ale niektóre mamy sobie chwalą . Szkoda ze masz taki problem z użyciem laktatora a jeszcze jest sposób na odciąganie sobie mleka ręcznie ja tak czasem robie po masażu piersi delikatnie nagniatam sutek i samp leci co też jest ulgą dużą choć trochę spuscic żeby się nie porobiło zastoji :-)

2015-07-28 09:31

Dziękuję AmiAga osłonki się u nas nie sprawdzają niestety. Próbowałam już chyba wszystkich możliwych. Ale chyba będę karmić a potem wietrzyc. Bo laktator to mój największy wróg. Wcale że mną nie chcę współpracować. Miałam 4 i żaden się nie sprawdził nawet przy nawale pokarmu...

2015-07-28 09:31

Mo i uf Marta ze to nic gorszego ;)

2015-07-28 09:29

Super, że położna mogła tak szybko do Ciebie przyjść. Ugryzienie, no tak dziecko już 11 miesięcy to i ząbki niejedne ma. Miejsce faktycznie trudne do wygojenia. Trudno mi jest doradzić Ci w kwestii odciągania, bo ja np. tą metodą ściągalam niewielkie ilości mleka, dziecko ssało ze mnie skuteczniej, a tak to zawsze istnieje pewna obawa jak dziecko będzie się najadało odciągniętym mlekiem i jak po przerwie pójdzie karmienie bezpośrednio z piersi. Moim zdaniem nie zaszkodzi raz na dzień jednak posmarować clotrimazolem, bo zastanawia mnie jeden objaw - ból promieniujący na pierś (jak miałam na początku pogryzione brodawki to raczej ustępował po kilku łykach) żeby troszeczkę podziałał miejscowo, a tak niech będzie bepanthen i wietrzenie tej chorej brodawki. Powodzenia Marta.