Sns medela

Ktoś to polecał tutaj na forum i wtedy sprawdziłam co to w ogóle jest, bo również o tym nie słyszałam. Opinie mialo całkiem dobre, ale faktycznie, cena jak za butelke z rurka jest kosmiczna. Mam mieszane uczucia. .

Nikt mi tego wcześniej nie proponował. A dziwię się że żadna z doradczyn laktacyjnych mi tego nie poleciła ani nie wspomniała. Sama się na to natknęłam jak już moje problemy ustąpiły. Cena niestety jest dosyć wysoka jak za wlasciwie butelkę z rurka. Z tego co pamietam Twoje dziecko nie chce w ogóle piersi ? Tylko butelka ? 

Nie korzystałam.. początkowo miałam nakładki na piersi ale tylko w pierwszej dobie . Później chwyciła już i mi było potrzeby 

Mi pokazywały położne ale najbardziej laktacyjna, która ze spokojem i dobrym podejściem pokazywała co i jak. 

Nie od razu córka załapała o co chodzi ale po chwili już nie chciała puścić. Pomocne mogą być też silikonowe nakładki na piersi. 

Nie korzystałam akurat od nich,  ale w szpitalu jak mały nie wiedział jak złapać piers to doradca laktacyjna przyszła właśnie ze strzykawka i drenem i jak przystawiłam go do piersi to ona zadziałała i udało się, syn załapał o co chodzi ! Także ja osobiście polecam