Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Refluks / chlustajace ulewania kilkanaście razy dziennie

Data utworzenia : 2019-05-25 09:11 | Ostatni komentarz 2019-11-02 16:00

PAU

8180 Odsłony
63 Komentarze

Witam wszystkich, Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki, bo na prawdę nie mam już siły w ciężko mi patrzeć jak maluszek się męczy. Karmie piersią od urodzenia malucha, bardzo mi na tym zależało, nie trzymałam żadnej diety, nie miał bardzo bolesnych kolek, minęły szybko ok 2/3 miesiąca gdy zaczął być bardziej aktywny nie gromadzilo się tyle gazów w małym brzuszku i już było w porządku :) niestety mniej więcej po ukończeniu pierwszego miesiąca zaczęły się ulewania które z czasem zmieniły się w chlustanie. Nie ważne czy pionizuje przez bitą godzinę czy chwilę, czy odbije czy nie - zawsze ulewa, i to raczej pod ciśnieniem, 10 ml. Od tego momentu mamy problem z przyrostem - pierwszy miesiąc 850 g, później 600, teraz ledwo 500. Nic dziwnego jak myślę że jakieś 30-50% posiłku z niego wychodzi. lekarze niestety problem ignorowali: bo przecież coś tam przybywa. Obecna lekarka kazała dawać nutriton ale po nim maluszek nie robił kupki przez 4-5 dni, wyraźny dyskomfort. Zmieniłam na gastrotuss baby, jest trochę lepiej, ale mam olbrzymi problem z podawaniem tego leku - w teorii powinien być podany kilka minut po posiłku, sam, ale nie jestem w stanie tego tak zrobić, przystawiam do piersi, gdy lewo pije już i wtedy strzykawka podaje podstępnie ;) lekarz stwierdził że te refluks i powinien minąć. Ja natomiast jestem pełna obaw, bo dziecko potrafi w środku nocy chlustac i słyszę jak się ksztusi. W ciągu dnia wielokrotnie podchodzi mu pokarm, przełyka znów, jest rozdrazniony, widzę że ma wyraźny dyskomfort zaraz przed i po ulaniu - płacz, ssanie paluszkow, często zwija się w kłębek jakby go bolał brzuszek. Zauważyłam że przed chlusnieciem ssie nerwowo paluszki, gdy się mu je wyciągnie chwilę później chlusnie, jakby czuł że jedzonko podchodzi. Karmie w pozycji pod górkę, żeby nie jadł lapczywie, odbijam, pionizuje i nic. :( w nocy często się wierci, nad ranem czasem Zaraz po towaru oczek potrafi chlusnac dwukrotnie już serwetka. Lekarz proponował zagęszczac kleikiem (podaje mu ok dwóch łyżeczek) ale niestety nie pomaga. Zastanawiam się co mogę zrobić? Próbowałam w ciemno wykluczyć nabiał, było dużo lepiej i znów wróciło bez zmiany diety (chyba że zjadłam coś z białkiem mleka krowiego nawet o tym nie wiedząc) . Często są okresy że jest lepiej i znów się nasila,.nie umiem uchwycić przyczyny. mały ma zalecone ćwiczenia rehabilitacyjne których nie jestem w stanie wykonac bez nieprzyjemnego dla niego powrotu treści pokarmowej. Zastanawiam się czy czekanie zgodnie z radą lekarza na to że przejdzie samo jest rozsądne, czy może podjąć jakieś kroki? Gastrolog dziecięcy? I też pytanie dlaczego nagle po ukończeniu 1 miesiąca zaczął się problem? Czy nietolerancja jakiegoś składnika wychodzi dopiero po czasie? Jak wychwycić co mu szkodzi? Zmian skórnych nie ma dużych, okresowo ma więcej pojedynczych krostek na buzi, ale myślę że to przez pchanie rączek i paluszkow, sliniaczkow do buzi. Szczerze mówiąc, rozważam czy nie zregenerować z karmienia piersią i nie wprowadzić mieszanki AR :( dzieciak jest ruchliwy, wesoły, a wyraźnie te ulewania mu przeszkadzają i uniemożliwiaja normalna aktywność jak na jego wiek (np. Leżenie na brzuszku) . Już parę razy słyszałam od pielęgniarek że czasem trzeba na MM przejść, natomiast pani doktor bardzo kibicuje mi z karmieniem piersią i mówi żeby absolutnie nie brać tego do siebie. Chciałabym bardzo dojść do tego co jest przyczyną. Rozważam czy jeszcze raz nie spróbować wyrzucić białka mleka krowiego z diety, Chociaż tak jak wspominałam, od urodzenia jem wszystko, i przez pierwszy miesiąc nie wiedziałam co to ulewanie. W domu u rodziców mamy też zwierzaki - psy i kota. Młody zacznie 4 miesiąc. Waga z 3 centyla, ledwo, wzrost i inne wymiary 50 centyl. Karmiony na żądanie mniej więcej co 2-3 godziny.

2019-06-11 18:35

Młody po drugim karmieniu nocnym śpi już z nami żebym w razie czego mogła zareagować. Bardzo przykre jest też to że ciężko mi dbać o rozrywkę dla niego i prawidłowy rozwój bo leżenie na brzuszku, zabawy na leżąco czy pół leżąco często kończą się chlustaniem i wyraźnym dyskomfortem. :/ w zasadzie pasowałoby go nosić non stop ale przecież to nie zdrowo dla kręgosłupa, chusty odpadają bo gniota w brzuszek. :( a dziecko aktywne, wesołe i ciekawe świata.

2019-06-11 17:40

Karmilam piersia i zalecono mi przejsc na mieszanke AR. Nic to nie dawalo, syn tak samo nia chlustal. Trafilam na super lekarke, ktora robila usg brzuszka (prywatnie bo czepialam sie juz wszystkiego... lekarze mowili, ze taki typ dziecka). Powiedziala kto mi kazal dawac mm, ze piers to najlepsze dla ukladu trawiennego i dzieki niej karmilam ponad 13 miesiecy, teraz syn ma 16 i czasem ciumka do spania, ale chyba juz nie mam mleka (jestem w ciazy).

2019-06-11 17:34

Magicznypazur tak, napisalam wlasnie, ze dwa razy w nocy sie zakrztusil.. spalismy, ale obudzilo mnie to, oboje z mezem zerwalismy sie i do lozeczka, a synek siny juz sie robil :( Straszne to bylo... Mam ogromna nadzieje, ze z drugim dzieckiem sie to juz nie powtorzy

2019-06-11 16:25

Desiraya u mnie identycznie... Ja kupowałam ten zagęszczacz z Bebilonu i dosypywałam do mleka. A le to nic nie dawało, bo u nas to właśnie była fizjologia, więc przestałam go kupować. Ja też przebierałam kilak razy na dzień, aż zaczęłam zakładać śliniaki ( takie większe trochę) i przykładać pod szyję pieluchę tetrową. Nie wiem, jak Twój synek, ale mój ulewał także w nocy, kiedy spał i raz by się udusił tymi wymiocinami, bo brakło mu powietrza, dobrze, że akurat nie spałam... Na następny dzień kupiony był monitor oddechu w razie wszelkich ewentualności.

2019-06-11 11:00

Kazde dziecko jest inne dlatego warto wypróbować różne preparaty, sprawdzić czy akurat na nasze dziecko będzie skutkować. Jeśli nie to może okazać się, ze to po prostu fizjologia i najlepszym lekarstwem będzie czas

2019-06-11 09:20

I nic u nas nie pomagalo. Debridat, gastrotuss i inne preparaty nic nie dawaly :(

2019-06-11 09:19

Moj syn rowniez tak chlustal i to przez jakies 10 mcy, az samo przeszlo. Wydalam sporo pieniedzy na prywatne wizyty i nic to nie dalo, lekarze twierdzili, ze skoro przybiera na wadze to jest ok i samo minie. Ja bylam klebkiem nerwow przez te miesiace. Nie chcialam wychodzic z domu, bo syn ciagle chlustal, musialam go przebierac po 6-7 razy dziennie, bo wszystko mokre. Dwa razy w nocy sie zakrztusil, az byl siny:( Po rozszerzaniu diety nadal ulewal zupkami, az w koncu po 10 miesiacach zaczal ulewac coraz mniej, az w koncu przestal.. To byl okropny czas :(

2019-06-09 16:54

Pau, Możesz umówić się na NFZ i jeśli nie będzie takiej potrzeby to odwołasz wizytę, ale może okazać się ze przyda Ci się jako kontrolna. Z rzadszym karmienie to dobry sposób, ale w zasadzie dziecko powinno mieć odstępy w karmieniu 2-3 godziny. Staraj się tez nie podróżować z maluchem tuż po karmieniu. Co do swojej diety: postaraj się stosować ją bardzo restrykcyjnie. Nie wybieraj tez produktów które mogą zawierać bmk. Na ten czas warto abyś wybierała te dla vegan- wtedy masz gwarancję, że są dla Ciebie bezpieczne