Rada dla mamy

gratulacje! :)

hahaha rady czasami to fakycznie sa dobre;p ale warto słuchac też swojego rozsądku;) bo jak piszecie czasami wiecej mają do powiedzenia osoby które nigdy w danej sytuacji nie były;D

Trzeba się pozytywnie nastawić na początku  bywa różnie a później człowiek się przyzwyczaja 

Po pierwsze nie słuchać głupot, wszystkich tych "ekspertów" co to wszystko wiedzą, a nie mają dzieci :) 
Po drugie nie poddawać się od razu, nie dla każdego początek drogi mlecznej to coś wspaniałego. Czasami bywa ciężko, ale najważniejsze to trafić w dobre ręce, które nas pokierują i wesprą w tej przygodzie :) Wspomagać się wszelkimi udogodnieniami i nie biczować, że coś nie wyszło. Przecież nie od razu Rzym zbudowano :) 
U mnie było cholernie ciężko i boleśnie, krew, łzy i strach, aż trafiłam na wspaniałą CDL i w niepamięć odeszły kapturki, maści i kompresy, a z Młodą karmimy się już prawie 6 miesięcy :) 
Wszelkie niepotrzebne mi złote rady jednym uchem wpuszczam, a drugim wypuszczam :) 
Życzę wytrwałości i wspaniałego czasu z maleństwem :) 

Trzeba tylko pozytywnie myśleć i się nastawić a wszystko się uda. 

Gratulacje Ola wytrwałości niektóre kobiety by się poddały a ty mimo przeciwności dałaś radę 

Super że Ci się udało Aleksandra. Trzymam kciuki żeby KP wreszcie było dla Ciebie już tylko przyjemne.

Aleksandra super, że się udało :) u nas też początki nie były łatwe i długo korzystałam z laktatora ale waśnie po to on jest by nam pomóc i warto z tej pomocy korzystać. U mnie też około miesiąca trwała walka i odciąganie głównie laktatorem w dzień i w nocy ale się udało :) drobne problemy jeszcze się pojawiały do około 4 miesiąca więc też od czasu do czasu laktator był pomocny. Teraz córka ma 15 miesięcy, dalej karmie i jestem z tego taka dumna :) 

Gratuluje;) również podziwiam wytrwałość;)

Ja mam drugie dziecko i obawiam się, że nie uda mi się kp tak długi jakbym chciała. Chociaż robie co moge żeby tak nie stało się. Przy pierwszym dziecku już po 2 miesiącach zaczęło brakować mi mleka, a po 3 przeszłam na mm heh

Przyznam, że teraz więcej wiem o laktacji i możliwościach jej rozbujania więc zobaczymy jak to będzie;)