Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1140 Wątki)

Przerwa nocna i nawał pokarmu

Data utworzenia : 2013-06-01 17:05 | Ostatni komentarz 2015-04-19 19:49

xalomea

20594 Odsłony
17 Komentarze

Mam 2 tygodniowe dziecko, które śpi w nocy 6 godzin. Po tych 6 godzinach moje piersi są przepełnione. Jedną piersią karmię dziecko, ale przeważnie nie jest opróżniana do końca. Drugą trochę odciągam. Czy dobrze postępuję? W dzień mała je co 3-4 godziny, jak się obudzi. Próbowałam częstszego karmienia, ale nie potrafię skutecznie dobudzić dziecka zwłaszcza w nocy, więc ta metoda odpada. Nie chcę sobie zaszkodzić tym odciąganiem doprowadzając do zwiększonej produkcji mleka, ale nie chcę też mieć zastojów.

2013-12-19 21:22

Też myśle że powinnaś odciągać ale oczywiście z umiarem czyli nie za dużo.Ale jeśli w ogóle będziesz odciągać to produkcja mleka utrzyma utrzyma się na właściwym poziomie .Bo jeśli pierś się przepełni mogą zrobić się zatkane kanaliki co może skutkować zapaleniem piersi . A z czasem zauważysz poprawę i mleka będzie się produkowała wystarczająca ilość a nie za dużo jak teraz na początku laktacji.

2013-06-15 18:37

Bardzo pomocne jest to co tu czytam, zwlaszcza, ze u mnie od porodu minal dopiero tydzien :) nawet nie wien czy maly je 8 razy dziennie, ale zdarza sie, ze zje z jednej piersi a pozniej przysnie i za pol godziny je z drugiej, ja tez sie budze w nocy zlana potem bo maly spi, ale sprawdzam ile minelo i jezeli ok.3h a maly juz troszke sie rusza to wyciagam go i zmieniam pieluszke, wtedy troche sie rozbudza i moge go przystawic :) a jak dlugo trwa taki nawal pokarmowy? Po poprzednim synku teraz boje sie wyjsc za szybko na dwor zeby mnie nie zawialo, na piersi zakladam pieluche tetrowa i po domu tak chodze, ale po dworze wolalabym bez a nie wiem kiedy bedzie w miare "bezpiecznie" :) tez sie boje zastojow i zapalenia, ale staram sie malego przystawiac jak tylko sie obudzi, poki co sie udaje, ale ciagle czuje jak naplywa pokarm i robi sie goraco...

2013-06-15 09:39

z tego co ja wiem ze szkoly rodzenia piers trzeba zmieniac co karmienie aby nie bylo zastojow mleka i nawalow pokarmowych. jesli taki sie pojawi trzeba sciagnac mleko laktatorem ale tylko taka ilosc by poczuc w piersi ulge. szkoda ze nie mozesz dobudzic dzieciatka do karmienia to by ci bardzo pomoglo i ulatwilo zycie ;] aaa na nawal pokarmowy najlepsze sa oklady z lisci kapusty trzeba je wlozyc do zamrazalki na 20 min a pozniej na piersi, przynosi ulge z tego co mi mowiono;p ja dopiero rodze za miesiac i to wszystko jeszcze przede mna ;p

2013-06-07 19:39

U mnie nie wiem jak było zaraz po porodzię byłam w cięzkim stanie i pod narkozą, ale z tego co pamiętam na początku miałam problem ze ściąganiem mleka choć miałam piersi strasznie nabrzmiałe i pełne. Ale nie potrafiłam sobie z nimi poradzić. Dopiero po dwóch dobach miałam stan porażający całe koszule nocne zalane w mleku, nie dawałam rady :(

2013-06-02 22:14

Ja synka nie budzilam. Po prostu dalam za wygrana i przystawialam przez sen. Po ok miesiacu maly przesypial cala noc, ale w dzien potrafil jesc nawet co 30 minut. Mialam wrazenie ze po prostu uwiesil sie na dobre przy piersi i koniec wolnosci. :-) a tak serio to wszystko sie unormuje. Sa dzieci, ktore maja tak ze przesypiaja na poczatku nocki, a pozniej budza sie na karmienie nawet trzy razy w nocy, a sa i takie ktore od poczatku regularnie jedza i w nocy i w dzien. Dodam, ze ja tez pomagalam sobie laktatorem, bo synek potrafil spac nawet 11 godz. Tak wiec odciagalam troche przed spaniem, o godz 3 nad ranem oproznialam piersi calkowicie i o 7 robil to synek. Nigdy nie mialam problemu z piersiami.

2013-06-02 17:47

xalomea ciesz sie ze 20 :) moj jadl w nocy co 2 godz, w dzien tez, ale ssał nie 10 nie 20 a 90 minut . i za pol godz znow :) teraz je krocej ale i tak czesto

2013-06-02 09:07

Dziękuję za poradę, będę odciągać 10-15 ml w nocy, nie redukuje to co prawda takich wyczuwalnych grudek, ale mam wrażenie że pomaga. Gdy tak robię to nie budzę się cała spocona, co wydaje mi się bywało efektem zastoju. Dziecko ładnie przybiera na wadze, urodziła się 2570 a teraz waży 2800, ciąża donoszona. Mamy z mężem wrażenie, że dłuższą przerwę nocną nadrabia w ciągu dnia, bo czytałam, że dziecku powinno wystarczyć 10-15 minut efektywnego ssania, a mała potrafi jeść z małymi przerwami "na oddech" nawet ponad 20 minut. Czasami muszę odciągnąć troszkę przed karmieniem bo jak za mocno leci to się dławi.

2013-06-01 22:02

Witam, Zaleciłabym właśnie to, co Pani robi, czyli z jednej piersi nakarmić, a z drugiej odciągnąć troszeczkę, tak żeby poczuć ulgę. 2 tygodnie od porodu to jeszcze jest bardzo świeżo, laktacja jest jeszcze nieuregulowana i jeszcze bardzo dużo może się zmienić. Dlatego dobrze jest dać piersiom i dziecku dostosować się do siebie nawzajem i nie rozregulowywać tego nadmiernym odciąganiem. Ale w przypadku, gdy piersi są przepełnione, a dziecko nie chce jeść, to trzeba usunąć nadmiar pokarmu, żeby uniknąć zastoju, obrzęku i zapalenia piersi. Można laktatorem, można ręcznie - jak komu wygodniej. Byle rzeczywiście były to bardzo niewielkie ilości. Jeszcze tylko przypomnę, że dziecko w tym wieku powinno jeść minimum 8 razy na dobę. Z Pani opisu wynika, że może być tego mniej, także proponuję policzyć i jeśli faktycznie wychodzi mniej, to dobrze jest jednak zachęcać dziecko częściej do ssania i skontrolować jego masę ciała. W tym wieku powinno już wyrównać bądź przekroczyć masę ciała urodzeniową.