Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1165 Wątki)

Problemy z KP

Data utworzenia : 2018-05-23 06:35 | Ostatni komentarz 2018-08-23 02:43

Konto usunięte

6466 Odsłony
269 Komentarze

Witam, pozwoliłam sobie utworzyć nowy wątek, gdyż kazdy problem jest indywidualny. Córka ma 13 dni. W szpitalu karmiłam ja piersia jednak ze wzgledu na mala ilosc mleka była takze dokarmiana. Po powrocie do domu rowniez korzystalismy na zmiane z mieszanki i piersi. Dopiero ok. 5 dnia po porodzie było widac znaczny wzrost produkcji pokarmu, wtedy zrezygnowałysmy z butelki i Córcia ładnie spała po piersi, była najedzona. Niestety od 3 dni znow wprowadziłam butelkę, bo Córeczla po podaniu piersi (najpierw jedna, potem druga), okazuje sie nadal głodna. Ponadto zauważylam, ze Córa po zakonczonym jedzeniu robi sobie z piersi smoczek tj. zasypia, od czasu do czasu zassajac, ale bez połykania, po czym gdy wyjmuje z jej ust piers, ona po chwili budzi sie, jest wrzask i uspokaja sie dopiero przy piersi. Mleko scuagam laktatorem recznyn, przy jednej takiej sesji jestem w stanie sciagnac 60 ml (po 30 z kazdej piersi). To zdecydowanie za mało, bo z butli Córka potrafiła zjadac już ok. 90 ml. Teraz też. Obudziła sie o 3:30. Nakarmiłam jedną piersia, bo druga jest juz tak poraniona, ze niecounikam karmienia nią. Do 5:30 spała przy piersi, a ja razem z nią, jak tylko wyjełam piers, od razu sie przebudziła, w portwie rezygnacji znow podałam butelkę :( Jestem załamana, bo tak bardzo chciałam karmic Córke piersią, a okazuje sie, ze nie potrafie :(

Konto usunięte

2018-08-09 20:25

Marieee, oj tak. Maż sie smieje, ze za niedlugo to sie rozplyne. Codziennie wypijam 2 butelki 1,5 litrowe wody, do twgo jakies pojedyncze szklanki sokow, herbatke laktacyjna 2x dziennie no i jeszcze woda z owocow (duuuuzo arbuza wcinam). Mysle, ze pod tym wzgledem to akurat jest okej i wody mi nie brakuje. Mama_Gratki, zauwazylam, ze Corka znow powrociła do pozycji lezacej na boku, choc juz triumfowała klasyczna. Teraz jest wrzask jak nie wiem. Wiec sobie lezymy i sie karmimy, a przynajmniej probujemy. W dzien nie uzywam zadnych kosmetykow. Ten sam zel pod prysznic lub to samo mydło ktorym myje sie i wieczorem wiec to raczej nie to. Agn_kaw, dziękuje kochana :* Dziewczyny, dziś masakra. Rano Corka jadła z piersi, ale na spiocha. Potem pozostało juz tylko odciaganie i z butelki. Teraz na wieczor nie dałam juz rady odciagnac, 30 ml mi poleciało przy jednej sesji, a przy nastepnej juz tylo 10 ml. Sutki sine i bolą, a mleka tyle co nic. Corka krzyczała w niebogłosy. Kiefy zaczełam przystawiac do piersi było jeszcze gorzej, bo chyba juz nic kompletnie nie leciało i wkurzyła sie jeszcze bardziej. Poległam i dałam na noc MM. Piła jak szalona, a ja miałam łzy w oczach. Malutka zasnęła w błogosci, najedzona i szczesliwa. Mąż mi mowi czego rycze i po co tak to przezywam, ze skoro sie nie da to mam dac mm i tez bedzie rosła, ze tyle dzieci je mm i przez to nie są przeciez gorsze. Nie rozumie, ze kp to był i jest dla mnie priorytet. W ogole to dzis zaczelam sie juz bac przystawiania jej do piersi, bo boje sie, ze zupelnie sie zrazi, a jeszcze ww nocy ładnie pije. Obawiam sie tego, ze ten strach wcale mi nie pomoze. Probowałam dzis dodzwonic sie do jednej pani, ktora jest doradca laktacyjnym, ale bez odzewu :( moze jutro sie odezwie sama, a jesli nie to dalej bede probowac. A jak nie ona to znalazlam jeszcze 2 inne panie w poblizu. Do bani, jestem załamana. Mam wyrzuty sumienia, ze po raz kolejny podałam jej mm no, ale co mam innego zrobic skoro wyje jak szalona, a cycucha nie chce :(

2018-08-08 17:26

Aga przetrwanie na pewno! W wierzę w Was i trzymam kciuki tak samo jak w Evelin bo bardzo podobne historie macie jak moja przy pierwszym synku. U nas było identycznie w nocy jadł młody super tylko dużo więcej razy A za dnia niekiedy gehenna. Bywały lepsze dni ale mało kiedy do ok 8msc ale przetrwalismy. Bardzo załapałam później że za mało korzystałam z porad CDL. Więc jak masz możliwość to niech wpada do Ciebie i podpatruje może podrzuci jeszcze jakieś pomysły. U nas obecnie jest dużo.lepiej ale bywają dni że karmię za dnia są na stojąco a w zasadzie chodząco bo inaczej nie da rady no jest placz. U nas tez zawsze awaryjne mleko staralam sie miec w lodowce by nie dawac mieszanki i to jest dobra opcja. Przynajmniej człowiek spokojniejszy. Nie wiem szczerze co Wam jeszcze poradzić bo widzę że robisz co możesz tak jak i ja robiłam ale no nie znalazłam złotej metody. Przeszło z czasem i było dużo dużo lepiej i mam nadzieję że niebawem i u Was będzie tak właśnie. :* Bardzo mocno Wam kibicuje:)

Konto usunięte

2018-08-08 16:40

Agnieszko, to może być skok. My również miałyśmy trudny czas, ale po kilku dniach sytuacja się polepszyła. Ja niestety wróciłam do KPI, ale lepsze to niż mm. Testuj różne pozycje, może akurat córka upodoba sobie jakąś nową. Może dziecku nie odpowiada zapach Twoich kosmetyków, których używasz w ciągu dnia? Bo z tego co piszesz córka ładnie pije z piersi w nocy. Ale może pić bo jest zmęczona i zaspana. Konsultacja z CDL może Wam pomoc więc warto się wybrać.

2018-08-08 15:06

Zapewne ostatnie upały dały Wam bardzo w kość, tak jak z resztą wszystkim. :( Moja laktacja jest już uregulowana, piersi w ciągu dnia są lekkie, choć czasem wypełniają się całe mlekiem. Iga kiedy dni są bardzo ciepłe domaga się większej ilości mleka. Co za tym idzie muszę więcej pić, bo ponad 3 litry dziennie wody. Mam wrażenie, że tylko piję i karmię. Jak jest u Ciebie? Pamiętasz o odpowiednim nawodnieniu? Staraj się karmić z piersi, bo mała może za bardzo polubić butelkę. Zuza tak zrobiła, kiedy miała 4 miesiące.. odrzuciła pierś, a ja jeszcze całe pół roku odciągałam mleko i podawałam je w butelce. Zaczynało się podobnie, wicie się niczym piskorz i krzyk. Polecam również skorzystać z porady i pomocy doradcy laktacyjnego. Kuzynka męża miała również taki problem, CDL proóbowała różnych medot i w końcu się udało, mały pił jedynie z piersi. Daj znać ;)

Konto usunięte

2018-08-08 10:55

Córka w ciągu doby przystawiana jest do piersi od 9 - 13 razy, to zależy od dnia. Częstotiwość również jest różna. W nocy karmiona jest raz, potem nad ranem o 5, wieczorem przed spaniem, a reszta to już karmienie w ciągu dnia. Kiedy jest spokojna, bawi się to nie podaje piersi, dopiero kiedy widzę, że sygnalizuje głód to podaje jej pierś, ale zazwyczaj co 1,5-2 godzinki dostaje cycusia, no chyba, że np. ucina sobie 3 godzinną drzemkę w ciągu dnia to ta przerwa też się wydłuża wtedy. Dziewczyny. W nocy Córeczka jadła z piersi, nad ranem też udało mi się ją oszukać i teraz przed przedpołudniową drzemką również. Mam na wszelki wypadek odciągnięte swoje mleko w lodówce, ale może nie będzie potrzebne. Wczoraj udało mi się ją w czasie popołudniowej drzemki nakarmić z obu piersi, ale potem znów nie chciała ode mnie mleka i musiałam podać jej odciagniete z butelki, bo wiła się przy piersi jak piskorz, a krzyk był przeraźliwy wręcz. Rózne ma humorki. jednak kiedy jest wyciszona przed drzemką lub zaraz po niej to mi się udaje podać jej pierś. Mam nadzieję, że jakoś to przetrwamy.

2018-08-08 08:51

Widełki czasowe skoków rozwojowych też mogą się różnic u dzieci o około +/- 2 tygodnie, także oczywiście może to być skok. Nie martw się strasznie, nie denerwuj, że dziecko nie zawsze jest ucieszone na widok piersi. Absolutnie nie podsuwaj piersi na siłę, żeby jej się źle nie kojarzyła. Na pewno jeszcze nabierze ochoty na ssanie. Moja córka aktualnie jak widzi, że ją będę karmić, to otwiera buzię i czeka, znowu by ssała i ssała, a tak jak pisalam w okresie tego 14/15 tygodnia życia tak samo jak Twoja reagowała, gdy była zmęczona. Co ile gdzieś córeczka Ci je? I ile razy dziennie?

2018-08-07 13:09

Aga tak to mozs byc skok w takim ukladxie a probowalas karmic np bujajac sie czy np spiewajac moze to tez byc kryzys albo 2 w 1 czyli i skok i kryzys okolo 3 mkeskaca dziecko powiedza porcje i przez to tez moze byc takie zachowanie a upal nie pomaga a do tego moze byc skok i to by tlumaczulo takie zachowanie.

Konto usunięte

2018-08-07 11:56

Evelin, zmieniam pozycje, probowałam już każdej. Bez skutku. Aisa sciagam laktatorem co chwila dosłownie, zeby jak najwiecej mleka uzbierac. AgataS, teraz leci 13 tydzien.. Myslisz, ze to moze byc skok? W nocy Corka nawet ładnie jadła z piersi, teraz tez jej podsunelam przy zasypianiu i pojadła. Jak nie widzi, ze to piers to wcina, ale jak jest aktywna i tylko zobaczy ze sie piers zbliza to sie rzuca jak poparzona woec sciągam w miedzyczasie swoje i daje jej z butelki, bo by mi z głodu padła. MM tylko (albo aż) podałam Corce wczoraj, bo juz nie miałam sił na jej krzyk z głodu. Skoro to skok to musze moze faktycznie jakos ja wyciszyc i zobacze czy to cos da. Klaudia, dziekuje :* Ada, wlasnie juz powoli widze, ze laktator odciska swoje pietno na moich piersiach. Nie wiem jak dlugo wytrzymają cycusie. Mam masc z lanoliną.