Karmienie piersią (1178 Wątki)
Konto usunięte
6599 Odsłony
269 Komentarze
Witam, pozwoliłam sobie utworzyć nowy wątek, gdyż kazdy problem jest indywidualny. Córka ma 13 dni. W szpitalu karmiłam ja piersia jednak ze wzgledu na mala ilosc mleka była takze dokarmiana. Po powrocie do domu rowniez korzystalismy na zmiane z mieszanki i piersi. Dopiero ok. 5 dnia po porodzie było widac znaczny wzrost produkcji pokarmu, wtedy zrezygnowałysmy z butelki i Córcia ładnie spała po piersi, była najedzona. Niestety od 3 dni znow wprowadziłam butelkę, bo Córeczla po podaniu piersi (najpierw jedna, potem druga), okazuje sie nadal głodna. Ponadto zauważylam, ze Córa po zakonczonym jedzeniu robi sobie z piersi smoczek tj. zasypia, od czasu do czasu zassajac, ale bez połykania, po czym gdy wyjmuje z jej ust piers, ona po chwili budzi sie, jest wrzask i uspokaja sie dopiero przy piersi. Mleko scuagam laktatorem recznyn, przy jednej takiej sesji jestem w stanie sciagnac 60 ml (po 30 z kazdej piersi). To zdecydowanie za mało, bo z butli Córka potrafiła zjadac już ok. 90 ml. Teraz też. Obudziła sie o 3:30. Nakarmiłam jedną piersia, bo druga jest juz tak poraniona, ze niecounikam karmienia nią. Do 5:30 spała przy piersi, a ja razem z nią, jak tylko wyjełam piers, od razu sie przebudziła, w portwie rezygnacji znow podałam butelkę :( Jestem załamana, bo tak bardzo chciałam karmic Córke piersią, a okazuje sie, ze nie potrafie :(
2018-06-14 08:26
Oj zależy... każde dziecko jest inne... mój jak go próbuję uspać bez cyca to wrzask taki że tak się nakręca że kolejną godzinę nie śpi. Jak ma dobry dzień to zasypia na leżąco przy cycu ale jak gorszy to nawet wtedy wrzeszczy i wyciaga rece zeby go usypiac na rekach. Spróbuje się z nim położyć to wrzask na cały regulator. A że nie uznaję metody wypłakiwania u dzieci, to robię tak jak jemu wygodniej. Zawsze przy usypianiu wtykam mu w łapkę misia z kocykiem, albo wsadzam pomiędzy nas w nadziei że młody się do niego przywiąże i będzie chciał z nim zasypiać. A gdzie tam. W nosie ma wszelkie misie przy usypianiu. Aga oj znam usypianie z przysiadami... ja nadal w kryzysowych momentach jak młody z bólu brzucha spać nie może to uskuteczniam... przysiady z 9kg obciążeniem to jest dobry trening ;)
2018-06-14 07:29
Agniejeska jak pisałam nie widziałam zdjęcia. Super Julka zasypia. Agata a Twoja córeczka jakie ma boskie włoski. <3 Aisa nie do końca się zgadzam mój też tylko cyc cyc a jak postanowiłam że koniec bo co ja zrobię z dwójką kiedy jeden będzie wisiał na mnie poszło na prawdę gładko. Spodziewałam się o wiele wiele gorszych akcji a na spokojnie można było zmienić rytuał zasypiania. W niektórych przypadkach trwa to dłużej ale jest możliwe. :) a teraz jak śpi sam to sporadycznie budzi się w nocy. Dzisiaj coś płakał to przyszedł do nas i spał z nami ale ogólnie wystarczy tylasek bądź pogłaskanie.
2018-06-14 07:24
Moj syn nie jest duzo mlodszy, ma prawie 4.5 miesiaca. Ale nie ma w ogole mowy o odlozeniu go do lozeczka, od razu WRZASK, dziecko sie zachodzi, bordowe, nawet jak sie poloze z nim na swoim lozku! Od poczatku mielismy ogromne problemy z brzuszkiem i wtedy ciagle nosilismy i sie przyzwyczail. Cierpi moj kregoslup i nerwy. Ale musze probowac, na weekend kaze mezowi go uspic;)
2018-06-14 06:07
Aisa zagdzam się, na pewno dużo zależy od dziecka. Na każde działać może coś innego. Najlepiej jak każda mama wypracuje sobie swój sposób. Czasami warto pokombinować, jeśli dziecko sobie upodobało dla nas meczacy, czy niewygodny rytuał zasypiania. Może z czasem uda się wypracować, coś lepszego, tak jak w przypadku Agniejeski.
2018-06-13 23:34
dużo też zależy od dziecka dziewczyny bo niektóre dzieci bez cyca ani rusz nie chcą spać mój syn raczej na cycu zasypia ale też zdarza się że na cycu nie zaśnie odkładam i glaszcze po główce na dzieci takie głaskanie działa a mój syn do tego lubi po plecach być gladkany ale to też róznie bywa z tym jego zasypianiem.
2018-06-13 22:50
Agniejeska slodko to wygląda. :-) i widzę, że ma przy buzi. To jest też sposób dziecka na ograniczenie bodźców. Moja teraz też musi mieć coś do przytulenia, dodatkowo sama mizia się po główce i po buzi, narzuca sobie kocyk, pieluszkę czy przytulanki, mizia się nimi i zasypia sama. Ja leżę nieraz obok to, też ją lekko smeram lub podaję palca żeby pozaciskała w dłoni. Od początku nie uczyłam jej noszenia na rękach czy nadmiernego bujania. Jak na razie nie ma zazwyczaj trudności z zasypaniem i nie muszę się zbytnio wysilać. U nas dziś w dzień wyglądało to tak:
2018-06-13 22:43
Dziewczyny to moja córka zasypia sama w łóżeczku od urodzenia. Mnie wtedy nie ma w pokoju. Marysia ma dokładnie tyle samo co Julka różnica jest w kilku godzinach :) Od początku po karmieniu kładłam ja do łóżeczka i zostawiłam w pokoju bo Syn mi w sumie nie pozwalał na zbyt duże czułości a ja nie chciałam go tez prowokować do jeszcze większej zazdrości. :) ale jak zauważyłam że Małej to odpowiada i nie przeszkadza to tak też zostało. Karmie ja dam smoczek misia bądź pieluszkę zależy na co ma wieksza ochotę i wychodzę ogarniać do spania Syna. Jak mąż jest w pracy to jedyne takie rozwiązanie. Oczywiście zdarza się że ja noszę do zaśnięcia w chuście, kanguruje czy też zasypia przy cycisiu ale są to sporadyczne przypadki. Ale z Synem miałam zupełnie na odwrót tylko przy jedzeniu zasypiał i nie było mowy o łóżeczku. Jak go oduczałam to był starszy bo miał praiwe półtora roku. Wtedy kładłam go do łóżeczka i robiłam to na raty. Najpierw głaskałam po plecach albo brzuszku ale to była masakra bo łóżeczko na ostatnim poziomie i ja wisiałam nad nim bo siedzieć obok się nie dało, po kilku dniach siedziałam i trzymała rękę za kilka dni tylko siedziałam a teraz różnie raz uda mi się wyjść z pokoju a raz muszę siedzieć obok aż nie zaśnie. Ale w ciągu dnia zasypia tylko i wyłącznie na rękach innej opcji nie ma. Probiotyk ja podaję sama. Nie pytałam nikogo po prostu wróciłam do domu i zaczęłam podawać. Probiotyk jest zazwyczaj stosowany w celu zbudowania odporności, wzmożenia pracy jelit - pomagają zachować prawidłową florę bakteryjną. Są również stosowane przy antybiotykoterapi i biegunce. Agnieszka gdzieś kiedyś czytałam że dziecko ma twardy sen po 20 minutach i najlepiej wtedy je odkładać do łóżeczka(miałam problem taki z Synem że co ja go do łóżeczka to on się budził i szukałam wtedy na necie i utkwilo mi to w pamięci)
2018-06-13 22:22
Dziewczyny ale Julka ma już ponad 5 miesiecy a zasypia tak od 2 tygodni. Wasze malenstwa są mniejsze. Także wszystko przed wami. A co do tego jak mi sie udało. To w sumie dzięki mężowi. Na początku Julka zasypiala tylko przy piersi. Później musiałam skakać na piłce żeby zasnela. Ewentualnie robić z nią przysiady na rękach... Ale tego nie polecam. Dlatego paleczke przejął mój Maz i on ja bujał wieczorami żeby zasnela a ja w tym czasie mogłam poprasowax czy coś innego ogarnąć. I jakoś miesiąc temu powiedział ze dosyć. Kład ja do lozeczka i czytał wiersze Tuwima. 1 dnia przeczytał cala 60 kartkowa książeczkę. Później siedzial przy niej i ja glaskal po główce aż zasnela. Później doszło do tego ze włączał jej szumisie przytulala sie do niej dawał smoczka i czytał już tylko parę wierszy i zasypiala. Aż 2 tygodnie temu mała marudził strasznie wsadzilam ja do lozeczka na chwile i zobaczyłam ze sie przytula do misia. Wlączyłam szumisie i szum na karuzeli. Dalam jej smoczka i glaskalam po plecach 5 minut i dziecko zasnelo. I od tej pory zasypia tylko tak. Czasami co prawda robimy i 5 razy podchody bo jak widzę ze nie zasypia to ja wyciągam bawię sie z 10 minut i wkładam spowrotem. Czasami wieczorem jak nie zaśnie od razu po przeczytaniu wierszy to zostawiamy ja w łóżeczku. Z palakiem z zabawkami i jak ma dość to daje znać i któreś z nas idzie podlaska ja trochę i wtedy zasypia. Zazwycaajto wygląda tak jak na zdjęciu. A co do probiotyku to ja sama zaczęłam podawać.
