Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1140 Wątki)

problem z kupami - raz zielona, raz spieniona a raz ze śluzem

Data utworzenia : 2018-04-26 21:29 | Ostatni komentarz 2018-06-28 01:57

EwelinANowaK

7740 Odsłony
194 Komentarze

Witam. Od jakiegoś czasu moje 11 tygodniowe dziecko robi niezbyt ciekawe kupy. Karmione jest wyłącznie piersią. Córka urodziła się sn, ciąża i poród bez żadnych komplikacji. Zaczęło się od kupy w kolorze jasno zielonym. Nie chodzi o utlenianie się kupy :), ona od razu miała taki kolor. Wybrałam się z tym problemem do lekarz, zalecił Dicoflor, powiedział, że to normalne i mam się wcale nie przejmować, bo córka jest zdrowa i przybiera na wadze. No i ok.... Zaczęłam podawać Dicoflor i zielone kupy zniknęły, ale tym razem jest tak, że córka zazwyczaj rano i wieczorem podczas karmienia zaczyna strasznie się wiercić, jest niespokojna, odrywa się od piersi, płacze tak, że uspokaja ją tylko smoczek, i bardzo często podczas takich incydentów robi taką kupę ze strasznymi bączkami :/ Jest ona koloru pomarańczowego, z kłaczkami śluzu (cała pieluszka jest jakby śliska), aż wylewa się z pieluszki :/ Czasami podczas przewijania zdarzyło mi się też zobaczyć spienioną kupę :/ Bardzo się tym martwię. Córka do tej pory zawsze była zdrowa, nawet kolki jej nie męczyły, a tu teraz problem z kupkami :/ Dodam, że bardzo ładnie przesypia całe noce, w dzień jest spokojna, uśmiechnięta. Niepokoją mnie te kupy i częste płacze i denerwowanie się podczas karmienia. Może to przez to, że często też odciągam mleko i podaję je z butelki? Planuję skonsultować to jeszcze raz z lekarzem. Proszę o podpowiedzi. Pozdrawiam.

2018-05-07 23:37

No tak to bywa miałam znajoma która nawet mm podgrzewala. A jak jej Mala nie zjadła porcji to zostawiała na później podgrzewala i dawała..... to też masakra jakaś zwróciłam jej uwagę ale stwierdziła że ona nie będzie marnować mm bo kosztuje dużo a jak karmila piersia i ściągała to też tak robiła.... trochę w szoku byłam no ale cóż co się dziwić a później z córką w szpitalu wylądowała bo bakteria Ecoli i coś tam jeszcze ale dalej robi jak robi pomimo że już nie tylko ja mówię jej ze tak nie mkzna.

2018-05-07 20:19

O matko to już w ogóle brak słów. Nawet nie wiem jak to skomentować...

2018-05-07 17:07

Mariee to przerażające... :O

2018-05-07 14:45

Ja osobiście znam dziewczynę która pół dnia swoje mleko trzymała w podgrzewaczu do butelek. Mleko podgrzewało się i stygło... znowu podgrzewało i znowu stygło. Włosy mi dęba stanęły....... Zwróciłam uwagę, bo dajcie spokój, takie mleko dziecku dać, o zgrozo!

2018-05-07 14:09

I tak samo jest z rozszerzaniem diety. No ale cóż, każdy robi jak uważa i decyduje sam.

2018-05-06 21:58

Agata fakt coraz więcej się mówi ale z praktyką bywa różnie niestety. To tak jak z chodzikami tyle się mówi, że szkodzą a ile mam ich używa.

2018-05-06 21:49

Też mi się tak wydaje, że sporo mam o tym nie wie i właśnie wspominałam o tym wyżej. Chociaż wydaje mi się, że tych informacji dotyczących pokarmu jest coraz więcej i częściej się o tym mówi, więc może i wiedza mam będzie coraz większa :-)

2018-05-06 16:35

No i najważniejsze, byle nie w mikrofalówce :) Ewelina super, że jest już lepiej :) Mleka rozmrożonego nie powinno się też mieszać z tym świeżo odciągniętym.