Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Pokarmu raz jest dużo a raz prawie wcale. Co robić?

Data utworzenia : 2018-04-18 22:34 | Ostatni komentarz 2018-05-23 22:31

EwelinANowaK

4002 Odsłony
202 Komentarze

Witam. Bardzo proszę o pomoc eksperta oraz Was kochane forumowiczki i mamy karmiące. Moja córka ma 2,5 miesiąca, urodzona SN, zarówno ciąża jak i poród bez komplikacji, córka ważyła 3580g, miała 55 cm dłg i dostała 10 pkt. Została przystawiona niestety dopiero po 2 godzinach do piersi, ponieważ nie wiedziałam, że najlepiej jest to zrobić od razu i nie poprosilam o pomoc. Karmienie w szpitalu kompletnie mi się nie udawało, gdyż każda położna doradzała zupełnie co innego aż miałam doła, bo bardzo mi zależało na naturalnym karmieniu a corka bardzo plakala, kilka razy byla zabierana na dokarmienie mm. W końcu trafiłam na ekstra położną, która wyjaśniła mi, że muszę przystawiac córkę do piersi baaardzo często oraz przyniosła mi laktator w celu pobudzenia laktacji. Dodatkowo piłam 2 x dziennie femaltiker oraz duże ilości wody. To wszystko pomogło i laktacja zaczęła ruszać, ale zadowalające efekty byly dopiero w ostatni dzien pobytu Tak to waga wciąż spadała. Córkę od początku karmię przez nakładki, tak mi zaproponowano w szpitalu ze względu na płaskie brodawki. Początki w domu były bardzo trudne. Córka "wisiala" na mnie całymi nocami i dniami, a ja czułam się jak wrak :) ale się nie poddawalam, no i po 3 tygodniach wszystko było już w porządku. Od jakiegoś czasu mam jednak problem z regularną laktacją. Albo moje piersi są duże, nabrzmiale, obolałe i czuje, że mam dużo pokarmu, albo piersi przez kilka dni są małe tak jakby puste i faktycznie tak jest. Widzę to, bo gdy mam dużo pokarmu to wypływa aż z osłonki na brodawki no i nie raz córce gdzieś tam mleczko bokiem poleci, a przez kilka kryzysowych dni po prostu osłonki są puste a córka bardzo się denerwuje. Ratunkiem jest odciąganie pokarmu w nocy i podawanie go w dzień. Dodam, że w nocy w ogóle jej nie karmię, wczesniej owszem budziłam córkę co 3 godziny, ale bardzo przysypiała i się krztusiła. 27go marca na wizycie kontrolnej ważyła 4770g, rośnie prawidłowo. Co ja robię nie tak, że co jakiś czas mam te straszne kilka dni gdzie prawie wcale nie leci pokarm? Strasznie mnie to stresuje, jestem osobą, która za wszelką cenę stara się zawsze osiągnąć swój cel i z karmieniem też nie zamierzam się poddać, brakuje mi tylko podpowiedzi. Może zbyt długo zwlekałam z karmieniem, gdy piersi były bolesne i nabrzmiałe? Były to sytuację, kiedy córka np dopiero co zasnęła i nie chciałam jej budzić i wtedy wolałam nie odciągać pokarmu w razie gdyby zaraz się obudziła. Nie wiem co robić. Teraz też siedzę i "odciągam" na sucho laktatorem. Może rano zdarzy się cud :( Proszę o pomoc! Pozdrawiam.

2018-05-17 22:27

Po porodzie zwłaszcza trzeba zadbać o dobre nawilżenie, bo często panują tam bardzo suche warunki niestety i łatwo o otarcia. Jak masz takie problemy, to przydałby się żel intymny nawilżający.

2018-05-17 22:11

Kilka razy. Nawet po porodzie używaliśmy prezerwatyw. Ale mi nie pasowały i mi tylko porobiły się przez to rany przy wejściu. Po prostu mi skórę ciągnęły.

2018-05-17 21:40

Aneta naprawdę nigdy nie stosowałaś żadnej antykoncepcji? Nawet prezerwatyw?

2018-05-17 21:35

Ja nie jestem za tym, żeby karmić dziecko z zegarkiem w ręku. Dzieci karmi się na żądanie a nie bo już minęła godzina czy dwie. To tak jakby nam ktoś co półtora godziny dawał bułkę i chcemy czy nie mamy ją zjeść. Evelin mój Syn przez pierwszy miesiąc czy nawet troszeczkę więcej ciągle chciał ssać pierś taki był cycusiowy i wcale cały czas nie jadł ale się tulił ciumkał itd da się na pewno tak ale dzieci tak szybko z tego wyrastają...jak teraz na niego patrzę jak biega po domu to aż się łezka kręci w oku.

2018-05-17 21:26

Jestem tego samego zdania co aisa. Jak karmienie piersią to na żądanie. Aisa nie musisz mi niczego tłumaczyć. Dla mnie antykoncepcja jest czymś nowym. Nigdy z żadną metodą antykoncepcji nie miałam styczności. Sama widzę, że nie wszystkie są dla mnie. Ale czy będę mogła przyjmować antykoncepcję to będę musiała się przebadać. Moja mama nie może używać żadnej antykoncepcji. Więc wolę wiedzieć czy nie mam tego samego co ona. Nie powinno się tak myśleć. Ale ja dużo odziedziczyłam po mamie i jest duże prawdopodobieństwo, że będę mieć to samo.

2018-05-17 17:02

Aneta komentarz odebrałam jakbyś sądziła że wybrzydzam ale jak chcesz mogę wytłumaczyć ja nie mogę hormonów żadnych przyjmować bo mogą mnie zabić więc większość odpada zostają prezerwatywy bądź wkładka ale ja jestem uczulona na materiały z czego zrobiona jest wkładka domaciczna a po 2 jesy to trochę jakby ująć nie dla mnie bo osobiście nie chciałabym mieć spirali nawet jeśli bym mogła ją mieć. prezerwatyw też nie możemy bo moj mąż uczulony na silikon z kolei te niesilikonowe uczulaja mnie. :) więc u nas jest raczej problem żeby się zabezpieczyć.:) ale i tak chcemy dzieci więc na razie nie myślimy o tym by nie było dzidziusia więc nie jest problemem to. evelin mój syn przez pierwszy miesiąc to umiał co godzinę nawet wołać o cyca więc da się przeżyć :) ale wg mnie powinno się dawać pierś na żądanie malca :)

2018-05-17 16:55

Aga nie męczyło Cię takie karmienie co 1.5 h ?

2018-05-17 16:31

Żadna metoda antykoncepcji nie jest w 100 procentach bezpieczna. Żadna metoda nie chroni nas w 100 procentach przed ciążą.