Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

pleśniawki na piersiach? bolące piersi

Data utworzenia : 2015-07-06 12:07 | Ostatni komentarz 2015-07-08 10:57

Zofia-1985

9431 Odsłony
18 Komentarze

Mam taki problem... Ponad tydzień temu synkowi zrobiły się w buzi pleśniawki. U niego problem bardzo szybko zaleczyliśmy aphitnem i właściwie po 2 dniach nie było śladu po pleśniawkach. Ale u mnie chyba przerzuciły się na brodawki i sutki, bo mam takie charakterystycznie białe i bardzo pękające okolice sutków. Kiedy mały miał smarowana buzię to lek przenosił się na piersi, ale od kilku dni nie mogę sobie poradzić z problemem. Nie wiem czy mogę same piersi posmarować aphtinem, octenisept tego nie leczy a co najgorsze syn nadal jest bardzo piersiowy i karmie go kilka razy na dobę co powoduje dodatkowe podrażnienie piersi. Oczywiście umówię się na kontrolę u lekarza, ale już i tak zmarnowałam weekend a kolejki są więc liczę na skarbnicę wiedzy. Czy m to wyleczyć? Bo boli jak diabli. Dodam, że po karmieniu synkowi nic się nie dzieje i w jamie ustnej nic mu się nie odnawia. Problem dotyczy tylko moich piersi.

2015-07-08 10:57

Tak na receptę.

2015-07-08 10:56

Tak to jest z tą antybiotykoterapią, wybija bakterie oddając pole do popisu grzybom. Nystatyna dobra, ale na receptę.

2015-07-08 10:41

Zawiesina sporządzona z Nystatyny, której nie trzeba zmywać z brodawek sutkowych jest skuteczna. Na pocieszenie rzadko zdarza się, że u dziecka nie pojawiają się pleśniawki w ogóle. Są one oznaką infekcji grzybiczej(kandydozy), wywołane przez grzyby drożdżakowe, które znajdują się w buzi dziecka (na skórze i w przewodzie pokarmowym ma je wiele ludzi). Infekcja rozwija się, gdy równowaga między bakteriami a drożdżakami w jamie ustnej ulega zachwianiu. Skutecznym preparatem jest roztwór Nystatyny, którą wkrapia się na język, którym maluch rozprowadzi lek po całej jamie ustnej. Ma smak obojętny lub lekko słodki, więc zazwyczaj dzieci go akceptują.

2015-07-08 09:34

Tak Zosia dużo jest w tym prawdy co piszesz trzeba uważać ja mimo iż brałam osłonę to mnie infekcja dopadła bo po porodzie to wiadomo odporność mniejsze a mała wtedy też miała przepisane krople jako osłonę Dicoflor i jej na szczęście nic nie jest. Więc warto uważać nawt przy takim banalnym zapaleniu gardła , fakt ja bym to wolała leczyć domowymi sposobami tak jak to swoje zapalenie pęcherza z którym od razu poleciałam do lekarza....było minęło. A tu się teraz lecz człowieku :-/

2015-07-08 08:49

Nie nic złego nie pomyślałam. Ale wiecie co... ja właśnie w trakcie antybiotyku dostałam tych pleśniawek i młody też. Bo gardło miałam ostro czerwone i lekarz stwierdził, że antybiotyk. A jak już zaczęłam (i przeszło gardło po 1 !! dniu) to i tak kazano mi brać do końca... kurcze wszystko przez ten lek zapewne. A durna mogłam nie brać bo gardło się wyleczyło domowymi sposobami chyba lepiej niż tym antybiotykiem. Ale tak dla innych pewnie będzie na przyszłość, ze przy antybiotykach warto zachować extra ostrożność i u malucha i u siebie...

2015-07-07 22:41

Ja na pleśniawki stosowałam aphtin z połączeniem z gencjaną. Najpierw smarowałam aphtinem a po godzinie gencjaną. Efekt napradę dobry, a zmywać przed karmieniem nie trzeba. Ponadto można poprosić o receptę na nystatynę, która też walczy z pleśniawkami.

2015-07-07 15:48

Zosiu, mam nadzieję, że nie odniosłaś złego wrażenia po mojej wypowiedzi :-). Chodziło mi głównie o obniżoną odporność.

2015-07-07 15:31

Uwaga słuszna jak spada odporność zaraz się może coś przpaletac miałam tak po antybiotykach mimo stosowania osłony układ flory bakteryjnej się pogorszył w pochwie i stad ta nie miła dolegliwość :-( a teraz przy tych opałach grzybki ogólnie lubią wilgoć i ciepło.... no karmienie jest fajne tylko szkoda że piersiomci ich stanowi nie służy za bardzo ale co tam :-))))