Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1140 Wątki)

Nocne ssanie

Data utworzenia : 2014-07-31 23:32 | Ostatni komentarz 2014-10-01 17:18

A.Krasuska

7340 Odsłony
34 Komentarze

Witam, na wstępie chciałabym zaznaczyć, że od początku karmiłam piersią. Moja 7- miesięczna córcia od dwóch miesięcy przestała przesypiać noce (spała od 20 do 6 rano). Zaczęło się odkąd zaczęłam małej podawać mleko modyfikowane ponieważ mała przez 1,5 miesiąca nie tyła i pediatra zaleciła mleko modyfikowane ze względu na mało wartościowe mleko z piersi (gdyby było mało wartościowe mała nie przesypiałaby całej nocy tylko budziłaby się na karmienie) Zgodziłam się, podawałam mleko raz - dwa razy w ciągu doby plus pierś na zawołanie. Mała przestała przesypiać noce (zaśnie o 20, obudzi się ok 24 a później to może budzić się nawet co 1,5 - 2 godziny) Zastosowałam smoczek uspokajający, którego wcześniej nie tolerowała i podziałało. Jednak nie na długo... do tego wszystkiego po jakimś tygodniu doszły zęby (wyszły jedynki dolne, dwójki górne, aktualnie zaczęły wychodzić górne jedynki) Malutka przestała jeść sztuczne mleko(płacze, wypluwa, wogóle nie chce pić z butelki, toleruje tylko moją pierś przez co wisi na mnie co 1,5 - 2 godziny w ciągu nocy, w dzień jest pogodna i nie je tak często, podaje jej w porze obiadowej obiadek a wieczorem kaszkę bananowa- zjada ok 50 ml, ale i tak się budzi). Dzisiejszej nocy dałam jej sztucznego mleka i zjadła 170 ml, byłam w szoku, pomyślałam, że wreszcie będzie spać. Byłam w błędzie obudziła się po godzinie i znów na cycusia. Nie miałam wyjścia i położyłam ją z nami w łóżku, dzięki temu wyspałam się. Co robić by malutka nie chciała cycusia tak często oraz żeby nie przyzwyczaiła się do spania z nami? Co robić żeby nie zasypiała tylko na piersi, żeby mógł usypiać małą również mąż? Zastanawiam czy jest to kwestia ząbkowania i w końcu minie czy zrobiłam źle podając małej mleko modyfikowane i zakłóciłam w jakiś sposób jej tryb spania? Proszę o pomoc. Pozdrawiam Ola

2014-08-06 17:45

Zazwyczaj między 20 a 21 juz spała.

2014-08-06 10:28

No to świetnie :) widze że jest znaczna poprawa :) może faktycznie była za szybko kładziona spać ;) chodź 23 to dość późno. A o której do tej pory ją kładłaś?

2014-08-05 23:07

Hej, na kolację daje małej kaszke "Nestle zdrowy brzuszek na noc" i zajada ze smakiem, rano zjada bananową. Wczoraj wieczorem nie kładłam małej jak zwykle o stałej porze tylko poczekałam aż będzie naprawdę zmęczona i zasnęła dopiero ok 23.00. zasypianie trwało bardzo krótko. Obudziła się ok 3.00 a poźniej ok. 5.30 i wzięłam ją do naszego łóżka. Pozdrawiam

2014-08-04 20:06

A.Krasuska jasne, że możesz nad ranem zabierać dziecko do siebie. Córka pewnie potrzebuje ciebie i chciałaby sie do ciebie przytulić i troszeczkę pospać obok mamusi.

2014-08-04 09:45

A.Krasuska ależ oczywiście że nie będzie problemem jesli nad ranem weźmiecie ją do siebie :) Ja też tak czasami z moim robię :) Ważne jednak aby większą częśc nocy przesypiało dzieciątko w swoim łóżeczku :) Nie wiem jak wy macie duże łóżko ale u mnie wystarczy że narzeczony wypnie tyłek (swoją drogą ma 1,90 wzrostu) to ja już leżę na brzegu łóżka ;) :P do tego gdy przychodzi do nas młody to z reguły nie śpię...bo jest mi niewygodnie, i musze pilnować żeby przypadkiem z łokcia nie dostał od Mojego. Do tego niema innego łożka do którego ja bądź on moglibyśmy się przenieść więc to jest dla mnie motywacją aby małego nie przyzwyczajać.

2014-08-03 23:00

A.Krasuska, ja też wiem, że Cerien ma rację, ale ja też popełniam ten błąd i też uwielbiam spać z dzieckiem:) mało tego...mąż czasem ląduje na narożniku, bo w trójkę niewygodnie:D Uważam, że przejście nad ranem nie jest złe i jest potrzebne wam wszystkim :) a to, że dzidzia się tak w nocy domagała mamusi to pewnie przez te usypianie taty :) bała się, że mama znów zniknie. Musi się przyzwyczaić. Ja też będę miała problem, bo maluch tylko mnie toleruje przy usypianiu :) ja nie pracuję i narazie jeszcze karmię ok 3 razy w nocy...no i maluch śpi sporo czasu ze mną:/

2014-08-03 22:59

Widzę, że nie jesteśmy pierwszymi rodzicami, którzy mają bądź mieli taki sam problem z własnymi pociechami. Może rzeczywiście uzbroić się w cierpliwość i przeczekać a wszystko wróci do normy samo. Pozdrawiam

2014-08-03 22:53

Hej, LEVUSEK dziękuję za ten link, poczytałam i powiem szczerze, że nie wiedziałam że nie można gotować naszego mleka... zdarzało się, że mleko było podgrzewane do max. temperatury. Nikt mnie nie uświadomił. Dzisiaj przed snem malutkiej podałam kaszkę ze zbożami na wodzie Nestle - bardzo jej samkowała. "Poprawiła" cycusiem i poszła spać, jak narazie śpi 1,5 godziny. Wczorajsza noc była trochę zwariowana, mąż kilka razy usypiał małą gdy się przebudziła w nocy i zasypiała bez cycusia :) Cieszę się, że obyło się bez mojej interwencji. Choć pobudki były częściej, ok 4.00 dałam malutkiej pierś, porządnie się najadła i poszła spać. Dzisiejsza noc była straszna, mała budziła się co pół godziny od 24.00 do 4.00, traktowała mnie jak smoczek (trzymała pierś w buzi i spała, gdy wyjęłam zaczynała płakać, tak jeszcze nie było). Nie dałam rady ze zmęczenia i wzięłam ją do łóżka, przespaliśmy w trójkę aż do 10.00. Bardzo przyjemnie jest gdy razem śpimy ale tak się nasłuchałam o tym przyzwyczajeniu do spania w łóżku rodziców, że już nie wiem co myśleć. Chyba takie przejście do naszego łóżka nad ranem nie będzie groźne? cerien też jestem zwolenniczką, żeby malutka spała w swoim łóżeczku a rodzice w swoim, ale w tym wypadku nie wiem czy nie brać małej nad ranem do naszego łóżka. Pozdrawiam