Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Nawał i zastój pokarmu, zapalenie piersi

Data utworzenia : 2013-04-22 16:52 | Ostatni komentarz 2020-01-05 00:25

Redakcja LOVI

33217 Odsłony
174 Komentarze

Zauważyłaś, że piersi stały się ciężkie, obrzmiałe, czujesz dyskomfort. Spokojnie, przeczytaj niżej, co robić w sytuacji nawału lub zastoju pokarmu. Jest to tym ważniejsze, by nie doprowadzić do zapalenia piersi.

2015-03-23 21:19

Zofia powiem Ci, że to moją małą zaczynało denerwować chyba ten brak pokarmu bo od razu pierś wypluwała i jęki i krzyki i płacz - no i przy okazji pojawiły się pierwsze łzy ;) - więc musiałam sięgnąć po mm będę próbowała z pewnością, laktatorem odciągam i nic. jeszcze mam troszkę cierpliwości na kilka dni..

2015-03-23 21:05

Xaniab nie rezygnuj i nie podawaj MM od razu. przystawiaj małą jak najczęściej, choćby i co godzinę, nawet co pół. Ona najlepiej unormuje laktację. Albo między karmieniami pobudzaj piersi delikatnym masażem, ciepłymi okładami i odciąganiem - nawet ręczne pomoże, ale polecam laktator. Nie daj sobie wmówić, że kończy się pokarm - zapewne po nawale piersi spowolniły z produkcją i teraz wydaje Ci się, że nie ma mleka bo nie masz już pełnych piersi na okrągło. Wiem, że martwisz się pewnie, że mała jest głodna albo nie dojada - ale na to najlepszym sposobem jest piersiek na okrągło. Ja w takiej sytuacji praktycznie miałam JJ-a ciągle przy sobie i tylko zmieniałam piersi. On sobie odpływał przy karmieniu, ciumkał, zmiana i tak przez parę dni i pomogło...

2015-03-23 19:12

rikitikitam a ja własnie mam kryzys w karmieniu piersią, albo zastój albo konczy sie pokarm:( nie wierzę, najpierw nawał pokarmu - wykarmiłabym kilka niemowlaków, a teraz nic.. mała od dwoch dni jest na mm

2015-03-23 18:02

xaniab karmisz dosyć krótko, laktacja musi Ci się jeszcze unormować, więc do zalanych ubrań musisz się po prostu przyzwyczaić ;) Też miałam nawał pokarmu i to dłuuugo. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy zużyłam 150 wkładek laktacyjnych. W końcu się wkurzyłam i kupiłam takie do prania. Moja córa czasami i do dzisiaj dostanie w twarz mlekiem, ale już nie mam piersi twardych po nocy jak dwa kamienie, więc mogę spokojnie spać na brzuchu :) Okłady to bardzo fajna rzecz, podobnie zresztą jak te odciąganie. Możesz sobie porcje mrozić na czarną godzinę ;) Jeśli chodzi o poważniejsze zastoje, to moja babcia baaardzo często wspomina swoje przygody z karmieniem mojego taty. Kilka razy zrobiły jej się takie zastoje, że z piersi leciała jej krew z ropą i lekarz musiał jej te piersi nacinać, żeby ta ropa swobodnie wypłynęła. To był taki ból, że dosłownie wyła. Kiedyś nie było takiej wiedzy jak teraz, a tym bardziej takich fajnych laktatorów, które mogą przynieść ogromną ulgę.

2015-03-20 08:24

Anetko one sa przepelnione wiec mozna powiedziec ze jakby nabrzmiale

2015-03-19 20:48

Ja też polecam wybudzać, przystawiać i stosować pomiędzy karmieniami okłady. Mogą być z kapusty, nawet jeśli nie masz nabrzmiałych piersi to liście pomogą :)

2015-03-19 16:11

odciagam troszke ;) o jej o tych okladach ciagle zapominam, jak ty;ko mala zasnie zrobie sobie chwile relaxu i nie zapomne o okladach ;)

2015-03-19 11:44

xaniab jak odciągasz to staraj się nigdy nie do końca. Odciągaj tylko troche tyle ile Ci potrzeba. Jak będziesz całkiem opróżniać piersi to zwiększy się produkcja. Powtórzę- odciągaj tylko trochę , pij szałwię i rób zimne okłady.