Karmienie piersią (1178 Wątki)
Moim zdaniem laktacja ma swój początek w naszej głowie, z nastawienia i podejścia do naturalnego karmienia. Co Was motywowało? Co powodowało, że długo karmiłyście, lub, że karmiłyście w ogóle?
2020-09-09 19:12
Karolina też jestem tego samego zdania, potrzeba czasu na dogranie się, nauczenie się (czasem na nowo przy kolejnym dziecku) i cierpliwości... brak wiary w siebie i zbyt szybkie stwierdzenie, że mleka nie ma może rzutować na dalsze powodzenie w kp
2020-09-04 20:58
Też uważam, że wszystko siedzi w naszych głowach. W czasie ciąży bardzo byłam nastawiona na poród naturalny i karmienie piersią, ale życie weryfikuje plany. Po kilku godzinach starań, pełnym rozwarciu i skurcz ach partych trafiłam na stół i przeszłam CC. Mój synek przez moje i jego słabe samopoczucie nawet nie poleżał na mojej piersi. Nasza przygoda rozpoczęła się dopiero w drugiej dobie jego życia (pierwszy kontakt skóra do skóry), a ja nie obawiałam się, że to się nie uda, bo usłyszałam od polożnej bardzo ważne zdanie: każda mama jest w stanie wykarmić swoje dziecko, trzeba tylko czasu. I ja podpisuje się pod tym rękami i nogami :)
2020-09-04 11:21
Motywacja wewnątrz nas jest bardzo ważna, ale też nieoceniona jest motywacja z zewnątrz, dopingowanie wsparcie i pomoc bliskich w trudnych początkach, a potem pojawiących się problemach z kp
2020-09-03 20:51
ja mimo problemów z jakimi się borykamy, karmie nadal mamy 15tygodni i się nie poddajemy, będziemy walczyć do ostatniej kropli mleka w cycku;)
2020-09-03 17:31
Paulinek zazdroszczę ja przy synku miałam giga problemy i karmiłam tylko miesiąc. Przy córce robiłam wszystko by karmić piersią ale jednak nie było mi dane już od początku brakowało mi pokarmu. Mała musiałam co raz częściej dokarmiać i w ubiegłym tygodniu już nie miała co jeść dosłownie. Udało się tylko 3,5 mc jednak zawsze dłużej niż przy synku.
2020-09-02 16:34
Moja motywacja przy drugim synku była jeszcze większa do kp, bo bardzo dobrze pamiętałam nasze trudne początki i problemy z przyrastaniem starszego synka... na szczęście leci już 3 miesiąc jak karmimy się tylko i wyłącznie piersią, mleczka jest pod dostatkiem i młodszy w porównaniu do brata rośnie jak na drożdżach
2020-08-09 23:47
Ja bardzo chciałam karmić bo bałam się, ze córka może być alergikiem. po piersi czuła sie dobrze (choć ja byłam na restrykcyjnej die is), le mimo to wszystko dobrze wspominam
2020-08-08 18:42
Ja też od 1m nosiłam w chuscie i teraz też często noszę ale już mniej bo ciężko.
