Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Mój synek zbyt łapczywie je...

Data utworzenia : 2014-06-02 11:00 | Ostatni komentarz 2014-09-03 10:09

Ania.A

50737 Odsłony
118 Komentarze

Witam, mam pewien problem, otóż podczas karmienia piersią mój synek zbyt łapczywie ssie pokarm, przez co łyka powietrze i zaczyna krzyczeć. Jest niespokojny, próbuje chwytac pierś ale przez płacz nie udaje mu sie i znow łyka powietrze. Wtedy próbuje go uspokoić, odstawiam go od piersi i przytulam żeby mu sie odbiło ale dziecko strasznie płacze. Chcę dodać, że karmię synka na żądanie, na pewno nie jest aż tak glodny, żeby jeśc w ten sposób. Karmię go co 2-3 godz, pokarm też jest wartościowy, wiec z pewnościa się najada i nie wiem skąd taka reakcja. Czasami je spokojnie ale często łyka powietrze i wtedy boli go brzuszek, co robic?? ps. Synek skonczył miesiąc.

2014-08-21 20:39

Zgadza się Beata74 z tym smakiem, a przykład jest bardzo prosty: jeśli mama karmiąca zje cos co dziecko uczula to zaraz pojawia się reakcja alergiczna, albo zjedzmy groch a dzieco boli brzuch... Reasumując, dziecko ma zdolność poznawania smaków nie tylko będąc w brzuchu ale i z mlekiem matki

2014-08-21 19:38

Smak i zapach mleka zmienia się wraz z dietą matki Prawda. Jednak nie należy przypisywać temu zbyt wielkiego znaczenia. Najczęściej bowiem nie ma to większego wpływu na chęci dziecka do ssania. Głównie dlatego, że już w brzuchu mamy maluch przekonywał się do różnych smaków, zapoznając się z nimi. Już po narodzinach znane są bardzo nieliczne przypadki, kiedy z powodu smaku lub zapachu doszło do odrzucenia naturalnego karmienia. BeataP86 tu o smaku mleka i o zmieniającym się jego składzie : http://www.sosrodzice.pl/jakosc-mleka-kobiecego/

2014-08-21 17:09

Beata74, z Tobą się zgadzam:-) Jak do Ciebie się zwracam to zawsze piszę Beatka, tak jakoś mam:-p

2014-08-21 17:05

Kasiulko Beataki tu są dwie :) haha

2014-08-21 16:50

Nam w szpitalu Pani z poradnii laktacyjnej tłumaczyła w ten sposób, że jak wiadomo na początku gdy dziecko ssie mleko jest bardzo wodniste, przypomina wodę, tak by dziecko mogło się napić. Po ok. 10-15min ssania mleko robi się bardziej gęste tak by dziecko mogło się najeść. Zgodzę się z Beatką, że nawet najmniejsze ilości mleka mamy są bardzo wartościowe dla dziecka. Polecam również tą stronę http://mlekomamy.pl/index.php?page=mity-dotyczace-karmienia mamy tam informację, iż mleko mamy nie zawsze jest białe, a to nie oznacza, że jest gorsze:-)

2014-08-21 16:37

Każda mama ma kryzysy laktacyjne, dziecko przechodzi skok rozwojowy i w tym czasie potrzebuje więcej mleka. Trwa to nawet kilka dni, dziecko płacze, cały czas wisi na piersi. Większość mam wtedy rezygnuje z karmienia a to zupełnie niepotrzebne bo za parę dni sytuacja by się unormowała.

2014-08-21 15:29

BeataP86 mamy często odchodzą od karmiemia piersią bo wydaje im się ze pokarmu jest za mało, ale jeśli czesto będą przestawiać dziecko do piersi to ilość pokarmu się zwiększy. Dzieci płaczą raczej nie dlatego, ze mleko jest za mało tłuste tylko z powodu jego ilości. Nawet małe ilości mlwka są bardzo wartościowe. Moze nie zaspokoją głodu i po piciu z piersi dziecko powinno dostać butelkę jeśli płacze, ale na pewno pokarm za wiera wazne składniki ktorych nie zawiera mieszanka. Nawet bardzo malutkie ilosci mlwka wspierają odporność. A ta dziewczyna co leżała obok ciebie miała w piersiach siare, która jest gęsta, żółta, tłusta i kilka jej kropel zaspokaja głód maleństwa. Nie powinna rezygnować z karmienia piersią. Według mnie przeciwskazaniem do karmienia moze byc tylko choroba mamy lub dziecka która uniemożliwia karmienie bo np. dziecko może sie zarazić. A jeśli kobieta ma mało pokarmu ( który na pewno jest wartosciowy ) to powinna pobudzać laktację, przystawiac je jak najczęściej do piersi i ewentualnie w tym czasie dokarmiać głodne dziecko butelką. http://dziecisawazne.pl/10-mitow-na-temat-karmienia-piersia/ Polecam ten artykuł, szczególnie zwróć uwagę na punkt 9.

2014-08-21 13:13

Beata74- nie opowiadam bzdur- sama sobie tego nie wymyśliłam- mówię to co mi położna mówiła...jeśli Ty masz inne zdanie to ok- ale nie pisz, że ja piszę bzdury. Każdy mówi, że pokarm mamy jest najwłaściwszy tylko dlaczego czasami dziecko płacze bo jest głodne, mimo iż się "najadło" pokarmem mamy? Dziewczyna, która była na sali obok po porodzie miała znowu bardzo dużo pokarmu, ale nie mogła nim karmić bo było "za tłuste"- aż kolor był mocno zółty- położne mówiły żeby nie karmiła piersią bo zaszkodzi dziecku. Czy to na pewno był właściwy pokarm? Może i pokarm się zmienia tylko nie zawsze w odpowiednim momencie. Nie chcę nikogo dołować bo to nie o to chodzi. Gdyby mleko mamy było najwłaściwsze to niektóre mamy nie dokarmiałyby mlekiem modyfikowanym. Wg mnie jeśli dziecko się nie może najeść pokarmem mamy mimo wystarczającej ilości to trzeba temu zaradzić bo przecież ważniejsze od ambicji mamy (odnośnie karmienia piersią) jest dobro dziecka.