Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Mój synek w nocy nie chce spać, czy nie najada się moim pokarmem?

Data utworzenia : 2017-12-01 15:52 | Ostatni komentarz 2017-12-17 22:59

Paulina.Perlik

1466 Odsłony
42 Komentarze

Witam Mój synek ma trzy tygodnie. Od początku karmię go piersią. Do tej pory nie było problemu ze spaniem w nocy. Jest podejrzenie że nie toleruje laktozy, syn robił zielone strzelające kupki, pani doktor zabroniła mi jeść nabiału i faktycznie zielone kupki ustały, nie wiem czy za sprawą leków czy niejedzenia nabiału. Od trzech dni Synek nie chcę spać w nocy, usypia przy piersi a jak tylko chcę go przełożyć do łóżeczka to się budzi i nie ma spania. Wczoraj po kilku próbach przełożenia do łóżeczka podałam mu wcześniej odciągnięty pokarm i zjadł 60 ml i usnął odrazu, spał aż 5 godzin. Czy jest możliwe że mam mało pokarmu albo jest mało wartościowy przez to że nie jjem nabiału?

2017-12-12 16:08

Też się bardzo ciesze że się poprawiło. Gratulacje. ;)

2017-12-12 16:04

Pokarm jest napeno wartościowy. Nie ma czegoś takiego jak mało wartościowy pokarm. Moja córka ma wyktytą skaze białkową, a ja sama też nie jem nabiału. Ty możesz spróbować jeść produkty bez laktozy. Dziecko z tego co pisałaś jest w nocy stale przy cycu. Twoje dziecko ma taki okres, że potrzebuje tej bliskości mamy i czułości. Twój synek jest jeszcze bardzo mały więc to normalne, że chcę się przytulić. Moja córka ma za chwilę pięć miesięcy i dopiero teraz ma taki okres, że w nocy na cycu wisi. Zaczęła wyznawać zasadę przy cycu najlepiej. A zadowolone i zaspokojone dziecko to szczęśliwe dziecko. Na bolące brodawki oprócz lanoliny może używać własnego mleka. Mlekiem smarujesz brodawki i sutki do tego czesto wietrz piersi. Jak tylko możesz niech twój biust będzie na wierzchu, a piersi szybko się zagoją. Ale początki w karmieniu piersią są ciężkie i bolesne. Najważniejsze, że chcesz karmić piersią i się nie poddajesz pomimo bólu.

2017-12-11 13:03

Dobra informacja :)) Tak jak wspomniała Aisa - jeśli masz "nadmiar mleka" zamroź je :) Na rynku są dostępne woreczki, wielorazowe pudełeczka. Spokojnie będziesz mogła zostawić dziecko pod opieką taty czy babci, oczywiście na tak długo jak piersi pozwolą :) Albo zabierz laktator ze sobą ;))

2017-12-11 10:04

Super że się poprawiło :) mozesz pomrozic sobie jak masz możliwość zawsze się przyda na wyjścia czy w awaryjnej sytuacji :)

2017-12-11 08:27

Wczoraj odciągnęłam z jednej piersi aż 125 ml i wkoncu odczułam że pierś jest pusta, Jutro mam zaplanowane wyjście także się przyda. Dzisiaj znowu już czuję że są napełnione, bo jak mój Synek jje to tylko z jednej piersi przez około 20 min i się najada także dużo odciągam bo mi samo mleko leci.

2017-12-10 21:13

Paulina super ,że wychodzicie na prostą co do maści jesli będzie Ci potrzebna jeszcze jedna tubka to z powodzniem możesz zamienić na Ziaje o której wspomniała już wczesniej Kasia, jest duzo tańsza chyba najtańsza na rynku jako czysta lanolina a skład dokładnie ten sam :) Ja używałam Lansinoh więc tez z górnej półki cenowej ale wtedy jeszcze nie było Ziaji ;) Jesli dużo jej zużywasz, to mimo iż jest bardzo wydajna to można spokojnie zamienić na coś tańszego a efekt będzie taki sam. Fajnie, że udaje Ci się jeszcze odciągać pokarm pomiędzy karmieniami. Wkładaj do lodówki, jesli chcesz dokarmić małego (choć jesli z laktacja jest już lepiej a Ty nie planujesz żadnego wyjścia i jesteś zawsze na żądanie maluszka to nie ma potrzeby i moim zdaniem nie ma po co , lepiej przystawiać po prostu niech laktacja dostosowuje się do potrzeb dziecka tak najszybciej osiągniecie pełny sukces idealnie ustabilizowanej laktacji :)). Dlatego lepiej będzie mrozić w Twoim przypadku. Nawet nieduże ilości, choć jakies bardzo skromne możesz dolewać po prostu do kąpieli czy przemywania pupki albo innych celów (duzo zastosowań jest w nowym artykule Lovi o Zastosowaniach mleka kobiecego). Małe ilości możesz pomrozić i będą na zaś w razie czego. Ja podczas moich problemów z karmieniem mroziłam nawet tak śmieszne ilości pewnie dla niektórych jak 15 czy 20ml, jak zebrałam 50czy 60ml z obu piersi to już było wieelkie święto. Niestety moje piersi z laktatorem nie współpracowały a jednak przez chwilę musiałam dodatkowo podawać swoje mleko w butelce bo mały tak się denerwował przy piersi że faktycznie nie dojadał. Później się to uspokoiło a większość mrożonych zapasów pózniej wlałam do kąpieli. Jeśli ustabilizujesz laktację to schodź powoli i regularnie z pracy z laktatorem aby bez realnej potrzeby nie pobudzać piersi i nie wywołać hiperlaktacji, bo to też nie jest dobre i grozi zastojami, zapaleniem piersi może doprowadzić nawet do powstania ropni. Trzymam kciuki w dalszym ciągu i chwal się tutaj postępami :)

2017-12-10 10:03

Fajnie, że sobie dajesz radę :-)

2017-12-09 22:48

Super że pomogła. Piersi się przyzwyczajaja po jakimś czasie i juz nie nawet możliwe że maści nie trzeba będzie stosować.